Zazdrość to cień miłości. Im większa miłość, tym dłuższy cień. -Magdalena Samozwaniec
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Jak często zmieniać żywca na zestawie z bojką ?
|
|
Offline |
Dodany dnia 04 kwietnia 2014 09:24
|
Fusionista --- XxX --- Mój blog: kliknij! Postów: 2341 Data rejestracji: 10.03.14 |
A o jakim odcinku mówimy? Bo ja łowiłem na dopływach do Zegrza i w pułtusku i spotkałem go tam, chyba, że to wypuszczone żywce kupione w wędkarskim |
|
|
Offline |
Dodany dnia 04 kwietnia 2014 13:25
|
Fusionista --- XxX --- zawada k.zielonej góry Mój blog: kliknij! Postów: 1156 Data rejestracji: 23.01.13 |
Witam, uzupełniając swoją wypowiedź na ten temat to cóż nigdy nie łowiłem dłużej niż od popołudnia jednego dnia ok.17 po przez nockę i do nastepnego dnia do ok 10 rano i mając na zestawie podpiętego karasia nie było potrzeby go zmieniać i co istotne od chwili ustawienia zestawu popołudni pierwszego dnia do rana nastepnęgo dnia było widać jak karaś pięknie pracuje a efekt był taki że z czterech wypraw na Odrę tylko z jednej wróciłem bez ryby( choć i na tej bez ryby coś zabrało mi żywca z zestawu). Tyle z moich doświadczeń. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 25 czerwca 2014 16:14
|
Podglądacz ze skłonnościami do dyskusji Gniezno Postów: 29 Data rejestracji: 25.06.11 |
Z pływaniem nie ma problemu ja w nocy wypływam i zakładam nowego żywca po braniu i nie ma problemu brania zdarzają się kilka minut po rozłożeniu zestawu. Aha w nocy nie używam spaliny - tylko elektryk. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 25 czerwca 2014 22:40
|
Fusionista --- XxX --- Tarnow Mój blog: kliknij! Postów: 1465 Data rejestracji: 01.01.11 |
Żywca należało by (s)kontrolować i dopiero potem (z)decydować czy go zmienić czy nie. Zdarzało mi się, że duży pstrąg w zimnej wodzie po prawie dwoch dniach bez brania nadal był w odpowiedniej formie. Na ogół wystarczy trochę poszarpać za główną żyłkę/plecionkę , tak aby drgania przeniosły się na przypon z żywcem - ten zareaguje, albo i nie - i wtedy po kilku takich próbach można oszacować w jakiej jest kondycji. Naturalnie czas wymiany zależy też od tego jaka to ryba pływa na kocu zestawu - np. węgorz - bez brania w chłodnej(ale nie zimnej) wodzie - jest prawie niezniszczalny. Jak nastąpiło branie, ale sum odpuścił i żywiec się nadal porusza i zestaw jest "cały" to zostawiam go, ale najpóźniej po kilku godzinach wymieniam, niezależnie od tego jak się zachowuje. Naturalnie jak branie/zacięcie zakończyło się stratą ryby to zawsze zakładam nowego żywca. Tak czy tak zestaw trzeba potem jeszcze wywieźć. Wtedy jeszcze na lądzie uzbrajam żywca a potem "na miejscu" szybko zakładam nową zrywkę i wszystko ląduje w wodzie. Staram się jeśli to mozliwe nie używać silnika spalinowego i zazwyczaj płynę na wiosłach czy elektryku, i to tylko wtedy, kiedy założenie nowego zestawu jest w miarę proste. tzn szybko i bez zbędnego hałasu i dużej ilości światła. No i staram się (z)robić wszystko razem, a nie pływać całą noc tam i z powrotem. Przyznam się że zdarzały mi/nam się przypadki jak podczas wywożenia kolejnej trzeciej czy czwartej wędki mieliśmy już brania na te poprzednio już wywiezione, a te pierwsze wywożone były dużą łódką z silnikiem spalinowym, a woda miała wtedy 2-3 metry głębokości. Za to następne zestawy wymieniałem w nocy płynąc już na wiosłach nieraz do wczesnych godzin rannych. Tak to było np. w tym wypadku: http://www.forums...ad_id=2762
"Jeśli chcesz być szczęśliwy godzinę, to się upij. Jeśli chcesz być szczęśliwy trzy dni, to się ożeń. Jeśli chcesz być szczęśliwy całe życie, zostań wędkarzem... " O.Pavel |
|
Przejdź do forum: |