Człowiek tylko wówczas jest szczęśliwy, kiedy interesuje się tym, co tworzy. Erich Fromm.
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Jak często zmieniać żywca na zestawie z bojką ?
|
|
Offline |
Dodany dnia 04 kwietnia 2014 09:24
|
Fusionista --- XxX --- Mój blog: kliknij! Postów: 2341 Data rejestracji: 10.03.14 |
A o jakim odcinku mówimy? Bo ja łowiłem na dopływach do Zegrza i w pułtusku i spotkałem go tam, chyba, że to wypuszczone żywce kupione w wędkarskim |
|
|
Offline |
Dodany dnia 04 kwietnia 2014 13:25
|
Fusionista --- XxX --- zawada k.zielonej góry Mój blog: kliknij! Postów: 1156 Data rejestracji: 23.01.13 |
Witam, uzupełniając swoją wypowiedź na ten temat to cóż nigdy nie łowiłem dłużej niż od popołudnia jednego dnia ok.17 po przez nockę i do nastepnego dnia do ok 10 rano i mając na zestawie podpiętego karasia nie było potrzeby go zmieniać i co istotne od chwili ustawienia zestawu popołudni pierwszego dnia do rana nastepnęgo dnia było widać jak karaś pięknie pracuje a efekt był taki że z czterech wypraw na Odrę tylko z jednej wróciłem bez ryby( choć i na tej bez ryby coś zabrało mi żywca z zestawu). Tyle z moich doświadczeń. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 25 czerwca 2014 16:14
|
Podglądacz ze skłonnościami do dyskusji Gniezno Postów: 29 Data rejestracji: 25.06.11 |
Z pływaniem nie ma problemu ja w nocy wypływam i zakładam nowego żywca po braniu i nie ma problemu brania zdarzają się kilka minut po rozłożeniu zestawu. Aha w nocy nie używam spaliny - tylko elektryk. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 25 czerwca 2014 22:40
|
Fusionista --- XxX --- Tarnow Mój blog: kliknij! Postów: 1465 Data rejestracji: 01.01.11 |
Żywca należało by (s)kontrolować i dopiero potem (z)decydować czy go zmienić czy nie. Zdarzało mi się, że duży pstrąg w zimnej wodzie po prawie dwoch dniach bez brania nadal był w odpowiedniej formie. Na ogół wystarczy trochę poszarpać za główną żyłkę/plecionkę , tak aby drgania przeniosły się na przypon z żywcem - ten zareaguje, albo i nie - i wtedy po kilku takich próbach można oszacować w jakiej jest kondycji. Naturalnie czas wymiany zależy też od tego jaka to ryba pływa na kocu zestawu - np. węgorz - bez brania w chłodnej(ale nie zimnej) wodzie - jest prawie niezniszczalny. Jak nastąpiło branie, ale sum odpuścił i żywiec się nadal porusza i zestaw jest "cały" to zostawiam go, ale najpóźniej po kilku godzinach wymieniam, niezależnie od tego jak się zachowuje. Naturalnie jak branie/zacięcie zakończyło się stratą ryby to zawsze zakładam nowego żywca. Tak czy tak zestaw trzeba potem jeszcze wywieźć. Wtedy jeszcze na lądzie uzbrajam żywca a potem "na miejscu" szybko zakładam nową zrywkę i wszystko ląduje w wodzie. Staram się jeśli to mozliwe nie używać silnika spalinowego i zazwyczaj płynę na wiosłach czy elektryku, i to tylko wtedy, kiedy założenie nowego zestawu jest w miarę proste. tzn szybko i bez zbędnego hałasu i dużej ilości światła. No i staram się (z)robić wszystko razem, a nie pływać całą noc tam i z powrotem. Przyznam się że zdarzały mi/nam się przypadki jak podczas wywożenia kolejnej trzeciej czy czwartej wędki mieliśmy już brania na te poprzednio już wywiezione, a te pierwsze wywożone były dużą łódką z silnikiem spalinowym, a woda miała wtedy 2-3 metry głębokości. Za to następne zestawy wymieniałem w nocy płynąc już na wiosłach nieraz do wczesnych godzin rannych. Tak to było np. w tym wypadku: http://www.forums...ad_id=2762
"Jeśli chcesz być szczęśliwy godzinę, to się upij. Jeśli chcesz być szczęśliwy trzy dni, to się ożeń. Jeśli chcesz być szczęśliwy całe życie, zostań wędkarzem... " O.Pavel |
|
Przejdź do forum: |