Złodziejstwo na łowisku ! Jak się bronić ?!?! | Forum wędkarskie


Portal ludzi z pasją tworzony przez ludzi z pasją

Szczęśliwy człowiek wznosi światło tam, gdzie panują ciemności. -Phil Bosman


Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnie Fotki

Sumik 131cm
Sum ok. 30kg
Sum ok. 30kg
Nowy popychacz pontonowy ;o)
Sumy na woblery Sowa
Dwa razy 2m+ na Sowę
Rekordowy sandacz na Woblera Sowa
Nasza moc w polaczeniu z Woblerami Sowa

Na forum na skróty

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych
Kliknij w obrazek żeby zobaczyć szczegóły

Witamy na stronie poświęconej rekinowi słodkowodnemu ;)

Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.

Zobacz temat

/ RELACJE Z WYPRAW WĘDKARSKICH, PORADNIKI WĘDKARSKIE / Poradniki wędkarskie

 
Złodziejstwo na łowisku ! Jak się bronić ?!?!

Mariuszkk

Offline

Może znajomi miejscowego laweciarzaHaha ,a może i jeszcze wulkanizatora.Na takie sytuacje wożę w bagażniku dwie ,,opony w sprayu,, jak nie ma wielkiej dziury to dają radę.
 

Slawek Ziolkowski

Offline

Z tymi oponami to wędkarze sami prowokują,droga nie przejezdna to ryją prywatnym gruntem mimo że jak wół stoi tabliczka teren prywatny,nawet rowy odcinające nie pomagają,zobaczy ślad,ach ktoś przejechał to i ja przejadę i takich setka i z pola,łąki robi się autostrada,większość polnych dróg do rzeki zbiornika to drogi po prywatnych gruntach,mówię o końcowych odcinkach.
Z uszanowaniem Sławek.
 

Filipka

Offline

Z tych przypadków co Ja znam to koła były przebijane zawsze na parkingach wyznaczonych przez PZW. Banda smarkaczy się bawi na czyiś koszt:/
 

Slawek Ziolkowski

Offline

Takie zabawy to co jakiś czas są na różnych łowiskach,w zeszłym roku coś podobnego opowiadał mi wędkarz ,tylko jemu koła ukradli ale szybko odzyskał i chyba skończyło się na mordobiciu dla gówniarzy.
Z uszanowaniem Sławek.
 

Mariuszkk

Offline

Lub zazdrośni ,miejscowi , nie lubiący konkurencji ,,gumofilce,, .Znam taki przypadek.
 

Pawel Szkopinski

Offline

Ja też uważam ,że to może być sprawka miejscowych .Wśród niektórych łowiących celowo nie napisałem wędkarzy panuje jakaś dzika rywalizacja lub zazdrość nie wiem jak to nazwać .
 

BlackRider

Offline

Z miejscowymi bywa różnie. Ja do tej pory na szczęście nie miałem żadnych problemów. Ale prawda jest taka, że jak ktoś jest porządny (mowa o miejscowych) i nie ma lepkich rąk to jeszcze przypilnuje, gdy ty śpisz.
Przez parę lat jeździłem na pewne znane jezioro. Jest tam parę pól kempingowych i byłem w szoku jak zobaczyłem, że właściciele przyczep zostawionych nad jeziorem wyjeżdżali na tydzień czy dwa zostawiając na dworze różne rzeczy, np krzesełka, garnki nawet pranie. I żadna z tych rzeczy nie zmieniła właściciela. A prawda jest taka, że miejscowi pilnowali, żeby nic nikomu nie zginęło, bo im zależało na ludziach. Później zarabiali przez zimę na przechowywaniu przyczep.
Czyli wniosek jest prosty. Trzeba się starać, żeby miejscowym zależało, żebyśmy przyjeżdżali nad wodę.
Także mówienie o miejscowych jako o prawdopodobnych agresorach i złodziejach jest krzywdzące. Takich ludzi nie brakuje we wszystkich środowiskach, niestety.
 

Piotr K

Offline

A ja tam całe życie chodzę na nocki sam. Próbowałem z psem, ale ciągle mnie budził szczekając w nocy po usłyszeniu szelestu w krzakach. Ach te zwierzęta leśne Usmiech

Zwykle łowie w takich miejscach, że nie ma żywej duszy, a dostanie się do mnie bez narobienia hałasu graniczy z cudem.
Na wszelki wypadek, zawsze mam pod ręką nóż. Mam nadzieje, że nigdy nie będzie potrzebny.
 

Remek Walkiewicz

Offline

Gdzieś,kiedyś wyczytałem,że wielu wędkarzy kupuje w marketach budowlanych proste czujniki ruchu zasilane bateriami.Koszt to kilkadziesiąt złotych.
Chyba też zastanowię się nad takim rozwiązaniem.
Zasięg takich czujników to do ok.kilkunastu metrów.
John Frusciante RULEZ
 

Jacek Gebala

Offline

Tak, niedługo będziemy mieli tyle Zmeczony niezbędnego sprzętu "towarzyszącego" że na wędki zabraknie Placze Placze po prostu miejsca !
"Jeśli chcesz być szczęśliwy godzinę, to się upij. Jeśli chcesz być szczęśliwy trzy dni, to się ożeń. Jeśli chcesz być szczęśliwy całe życie, zostań wędkarzem... " O.Pavel
 
Do góry

Przejdź do forum:

Hosting zdjęć wędkarskich

Wędkarski hosting zdjęć
Wygenerowano w sekund: 1.62
51,581,540 unikalne wizyty