Metody prowadzenia wobków w trollingu | Forum wędkarskie


Portal ludzi z pasją tworzony przez ludzi z pasją

Kto nie lęka się utraty życia, zdolen jest odjąć je drugiemu. -Cyrano De Bergerac


Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnie Fotki

Sumik 131cm
Sum ok. 30kg
Sum ok. 30kg
Nowy popychacz pontonowy ;o)
Sumy na woblery Sowa
Dwa razy 2m+ na Sowę
Rekordowy sandacz na Woblera Sowa
Nasza moc w polaczeniu z Woblerami Sowa

Na forum na skróty

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych
Kliknij w obrazek żeby zobaczyć szczegóły

Witamy na stronie poświęconej rekinowi słodkowodnemu ;)

Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.

Zobacz temat

/ PRZYNĘTY NA SUMA, NĘCENIE SUMA ORAZ METODY POŁOWU / Spinning, Trolling za sumem

 
Metody prowadzenia wobków w trollingu

Artur Betcher

Offline

Konrad Bartosik napisał(a):

Artur Betcher napisał(a):

Nigdy nie stosowałem ( co też często było widać na naszych zdjęciach). Straty bezpośrednio spowodowane przez ten fakt to 1 do 2% czyli do 4 ryb na 200 co jest bardziej marginalne niż straty związane z tym ze ryba utkwiła w zaczepie. Mówimy oczywiście o trollingu bo do vertikala na ośmiorniczki zacznę stosować dla testu w tym roku.
Każde łowisko się jednak różni ( wspomniane małże, kamienie i inne badziewia) a i różne plecionki główne ludzie stosują. Ja stosuję taką która daje mi jakąś gwarancję.
Dla bezpieczeństwa lepiej używać ale nie że to 100% wymagane.


Filip ma specyficzne łowisko. Pozalewane stare głowki nawet po 4 metry pod wodą. Tam bez jakiekolwiek przyponu nie masz co się zbliżać do głowek, ktorych nieraz nie widać. Jedynie na echo. Wjezdasz na głowke woblerem i jest pstryk i go niema. Czasem wobler wypłynie hehe.


Wiem Konradzie dlatego wcześniej też napisałem tak:

Artur Betcher napisał(a):
Każde łowisko się jednak różni ( wspomniane małże, kamienie i inne badziewia)


My też sporo woblerów odzyskaliśmy po urwaniu, nawet dwa razy Twój podczas testów nam wypłynął Usmiech
Metoda na suma
Kołowrotek sumowy
Wędka na suma

Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM
 

strzala

Offline

O i to ciekawy temat się zrobił. Na Odrę w środkowym biegu nie radzę trolować bez przyponu. Najlepiej fluo jak koledzy pisali. Jedno przepłynięcie przez główkę i po woblerze. Czasami nawet nie poczujesz. O straconych rybach nie wspomnę a doczekać się brania nie jest łatwo. Głupio więc wypływaną rybę tak stracić. Ja jestem wyznawcą, że to co przetestujesz w domu zaprocentuje nad wodą. Nie pamiętam kiedy zerwałem suma z woblerem czy nawet wyprostowałem kotwicę, o kółkach nie wspomnę czy agrafkach i węzłach. Może się ryba spiąć ale zerwać nie (bynajmniej nie więcej jak raz w sezonie). Co długości przyponu to wzoru na to nie ma. Ogólnie im dłuższy tym lepszy tylko jak łączenie będzie przechodzić przez przelotki to też nie fajnie. Ja tam dostosowuję do długości wędki bo np. W kiju bezprzelotkowym węzeł nie przechodzi.
Co do wiązania fluo to ja gotowych kfóre mnie zadowalały nie znalazłem więc... wymyśliłem kilka. Dobrych, lepszych i nieo alże idealnych. Im lepsze łączenie (mniejsze i wytrzymalsze) tym trudniejsze do wykonania. Czasmi wymaga to całkowitej zmiany myślenia i nawe ciężko nazwać takie połączenie węzłem. Niestety nie opiszę tu jak to wykonać bo poprostu nie potrafię. Pokazać dużo łatwiej więc przy okazji wspólnego łowienia dzielę się tym. Podpowiem tylko, że połączenie idealne fluo z plecionką polega na wciągnięciu fluo do środka plecionki ale wymaga "rozciągnięcia" średnicy fluo na pewnym odcinku. Takie połączenie ma 100% wytrzymałości i fizycznie jest najcieńsze z możliwych. Wada, do wykonania tylko w domu dla opanowanych nerwowo i mających czas. Kolejny węzeł najlepszy jaki znam nad wodą to zaplecienie warkocza z pletki wokół fluo. Fluo jest bez jakichkolwiek załamań czy zgrubień. Wytrzymałość na poziomie 95% plecionki. Wada to wykonanie za pomocą pewnego patentu. Jak się pokaże to do zrobienia ale wytłumaczyć się nie podejmuję.
Natomiast pętelki o których wspomniał Artur teoretycznie są proste choć nazwy na nie nie znam. Ja używam naza Arrow 1, 2, 3 itd. Mogę tylko zachęcić do poszukiwań i przeprosić, że gotowej recepty nie podałem.
 

phil-wroclaw

Offline

Cytat poniżej to dla mnie metafizyka :
"Podpowiem tylko, że połączenie idealne fluo z plecionką polega na wciągnięciu fluo do środka plecionki ale wymaga "rozciągnięcia" średnicy fluo na pewnym odcinku. "

Zupełnie nie mogę sobie wyobrazić o co się rozchodzi ;o)
 

phil-wroclaw

Offline

Do Konrada
Cyt"Filip ma specyficzne łowisko. Pozalewane stare głowki nawet po 4 metry pod wodą. Tam bez jakiekolwiek przyponu nie masz co się zbliżać do głowek, ktorych nieraz nie widać. Jedynie na echo. Wjezdasz na głowke woblerem i jest pstryk i go niema. Czasem wobler wypłynie hehe."

Łowię nie tylko na tym odcinku. Generalnie tam gdzie są kamienie o małżach nie wspominając lepiej stosować przypon, nie musi być wcale zatopionych główek. Są jeszcze tacy którzy 90% prowadzenia wobka ryją nim w dnie tam bez przyponu długo nie popływasz ;o)
 

Konrad Bartosik

Offline

phil-wroclaw napisał(a):

Cytat poniżej to dla mnie metafizyka :
"Podpowiem tylko, że połączenie idealne fluo z plecionką polega na wciągnięciu fluo do środka plecionki ale wymaga "rozciągnięcia" średnicy fluo na pewnym odcinku. "

Zupełnie nie mogę sobie wyobrazić o co się rozchodzi ;o)


Hi hi a ja już niedługo się dowiem o co chodzi właśnie. Usmiech
 

Konrad Bartosik

Offline

phil-wroclaw napisał(a):

Do Konrada
Cyt"Filip ma specyficzne łowisko. Pozalewane stare głowki nawet po 4 metry pod wodą. Tam bez jakiekolwiek przyponu nie masz co się zbliżać do głowek, ktorych nieraz nie widać. Jedynie na echo. Wjezdasz na głowke woblerem i jest pstryk i go niema. Czasem wobler wypłynie hehe."

Łowię nie tylko na tym odcinku. Generalnie tam gdzie są kamienie o małżach nie wspominając lepiej stosować przypon, nie musi być wcale zatopionych główek. Są jeszcze tacy którzy 90% prowadzenia wobka ryją nim w dnie tam bez przyponu długo nie popływasz ;o)


Filip w lipcu prawdopodobnie tam zagoszczę, musimy się umowic na wąsy. Jak będe wiedział co i jak to dam znać.
 

Michal Wilk

Offline

phil z tym fluo to chodzi o to, żeby rozciągnąć fluo i zmniejszyć jego średnicę(tak jak byś ciasto turlał) na tyle żeby weszła w pletkę.
 

phil-wroclaw

Offline

He ? tego zaczynam kumać ;o)
Konrad , dzwoń od 16 lipca do 31 jestem niestety w Chorwacji i to bez wędek ;o)
 
Do góry

Przejdź do forum:

Hosting zdjęć wędkarskich

Wędkarski hosting zdjęć
Wygenerowano w sekund: 1.58
51,583,012 unikalne wizyty