Crash test Shimano Beast Master BX 2.4m 150gr

Jako że posiadam tylko jeden spinning na suma to wybór a raczej konieczność padła na Shimano Beast Master BX 2.4m 150gr.
Wiele się mówi o tym wędzisku na suma i są tacy którzy twierdzą że to wędzisko finezyjne bez zapasu mocy. Są też tacy którzy twierdzą że owszem jest to wędzisko finezyjne ale posiada ogromną moc zdolną do wyciągnięcia z wody rekordowych sumów.
Już kilak razy miałem okazję nagrywać filmy z poławiania sumów przy pomocy tej wędki a największym sukcesem było wyciągnięcie suma ok 60kg 206cm z kipieli pozaporowej na Sekwanie z brzegu. To dlatego akurat ja zaliczam się do tych co święcie wierzą w moc tego wędziska i bez żadnego strachu przystąpiłem do crash testu Beast Nastera :)

Zaczęło się w domu od podnoszenia ciężaru 3kg

Oczywiście mój mały strongmen nie pozostał mi dłużny i udowodnił że i dla niego taki wyczyn to pestka ;)

Niestety niemożliwe było podnoszenie tym sposobem w domu większych ciężarów bo przy tej pozycji wędziska bardzo łatwo złamać nawet najsolidniejszą konstrukcję. Musieliśmy się zatem przenieść na zewnątrz i znaleźć podwyższenie na którym można by swobodnie stąpać. Oczywiście takowe znaleźliśmy tuż pod samym oknem a stało się nim moje Volvo a właściwie jego dach.
Zaczęliśmy od cięższych rzeczy ale żeby było ładnie zdjęcia będziemy wklejać od najmniejszych do największych ciężarów.

Obciążenie 0,5kg prawie że nie wyginało wędziska.

Kolejno 1kg

No i z przyjemniejszych rzeczy 2kg

Powtórnie zawiesiliśmy na końcówce wędziska 3.15kg

Tym razem widać ciekawie było ugięcie ale na wędzisku takie ciężary nie robią najmniejszego wrażenia zatem pomineliśmy 4 i 5 kg i od razu przystąpiliśmy do testu z ciężarem 6.3kg

Powiem szczerze że już przy takim ciężarze trzeba się nieco wysilić a i przypon stalowy przeszkadzał nam tak więc do kolejnego testu obcięliśmy przypon i założyliśmy większą agrafkę.
Jako że i ta próba nie była według mnie wielkim obciążeniem dla wędziska tak więc postanowiliśmy pójść od razu na całość i założyć obciążenie dwucyfrowe :)
Na tapecie więc mamy 10.45kg!!

Ręka wysiada przy takich przeciążeniach i nadal trochę za nisko stoję. Niestety w pobliżu nie widać furgonetek na które mógłbym się wspiąć. Pomimo utrudnień wędzisko wytrzymuje przeciążenie z rzędu 10.45kg choć ja wypluwam płuca z wysiłku ;)

Nie poddajemy się i postanawiamy przeprowadzić ostatnią próbę a żeby ją jeszcze bardziej uwiarygodnić nagrywamy wszystko kamerą

Na tapecie 11.45kg!!!

Niesamowity ból mięśni ale wędzisko wytrzymało tą morderczą próbę i wytrzyma znacznie więcej bo to naprawdę świetny spinning na suma. Jeśli do tego dodać że praca jego jest finezyjna to aż nie chce się wierzyć że wykonały je chińskie łapki.
Gdzie są goście z marketingu Shimano bo za tą reklamę mogliby mi wysłać taki sam z tym że o długości 2.7m to moje bolączki by się skończyły :D

Ból mięśni minął bo kiedy to pisze już wszystko poukładane. Mam nadzieję że poprzez ten test przybliżyłem bardziej użytkownikom to wędzisko a w przyszłości będę się starał robić ich coraz więcej i być może powstanie nawet specjalny dział z wiarygodnymi testami sprzętu wędkarskiego w którym my użytkownicy portalu będziemy pomagać innym użytkownikom.
Zachęcam wszystkich do aktywności i pomocy innym bo takie zachowania budują naszą społeczność.
Pozdrawiam Artur Betcher

Temat na forum: Crash test Shimano Beast Master BX 2.4m 150gr

Przygotował Artur Betcher