Zwykle mamy tu normalne opady! Deszcz! Śnieg! Grad! Ryby! (Terry Pratchett)
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Złodziejstwo na łowisku ! Jak się bronić ?!?!
|
|
Offline |
Dodany dnia 11 marca 2013 21:37
|
Fusionista --- XxX --- Mój blog: kliknij! Postów: 1468 Data rejestracji: 03.02.13 |
Może znajomi miejscowego laweciarza ,a może i jeszcze wulkanizatora.Na takie sytuacje wożę w bagażniku dwie ,,opony w sprayu,, jak nie ma wielkiej dziury to dają radę. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 12 marca 2013 18:48
|
Weteran Szczecin Mój blog: kliknij! Postów: 530 Data rejestracji: 08.08.10 |
Z tymi oponami to wędkarze sami prowokują,droga nie przejezdna to ryją prywatnym gruntem mimo że jak wół stoi tabliczka teren prywatny,nawet rowy odcinające nie pomagają,zobaczy ślad,ach ktoś przejechał to i ja przejadę i takich setka i z pola,łąki robi się autostrada,większość polnych dróg do rzeki zbiornika to drogi po prywatnych gruntach,mówię o końcowych odcinkach.
Z uszanowaniem Sławek. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 12 marca 2013 18:52
|
Fusionista --- XxX --- Mój blog: kliknij! Postów: 5281 Data rejestracji: 04.09.12 |
Z tych przypadków co Ja znam to koła były przebijane zawsze na parkingach wyznaczonych przez PZW. Banda smarkaczy się bawi na czyiś koszt:/ |
|
|
Offline |
Dodany dnia 12 marca 2013 19:02
|
Weteran Szczecin Mój blog: kliknij! Postów: 530 Data rejestracji: 08.08.10 |
Takie zabawy to co jakiś czas są na różnych łowiskach,w zeszłym roku coś podobnego opowiadał mi wędkarz ,tylko jemu koła ukradli ale szybko odzyskał i chyba skończyło się na mordobiciu dla gówniarzy.
Z uszanowaniem Sławek. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 12 marca 2013 19:03
|
Fusionista --- XxX --- Mój blog: kliknij! Postów: 1468 Data rejestracji: 03.02.13 |
Lub zazdrośni ,miejscowi , nie lubiący konkurencji ,,gumofilce,, .Znam taki przypadek. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 12 marca 2013 19:20
|
Stary Wyjadacz Gostynin kolo Płocka Mój blog: kliknij! Postów: 338 Data rejestracji: 11.03.13 |
Ja też uważam ,że to może być sprawka miejscowych .Wśród niektórych łowiących celowo nie napisałem wędkarzy panuje jakaś dzika rywalizacja lub zazdrość nie wiem jak to nazwać . |
|
|
Offline |
Dodany dnia 20 marca 2013 13:42
|
Podglądacz Kielce Postów: 5 Data rejestracji: 19.03.13 |
Z miejscowymi bywa różnie. Ja do tej pory na szczęście nie miałem żadnych problemów. Ale prawda jest taka, że jak ktoś jest porządny (mowa o miejscowych) i nie ma lepkich rąk to jeszcze przypilnuje, gdy ty śpisz. Przez parę lat jeździłem na pewne znane jezioro. Jest tam parę pól kempingowych i byłem w szoku jak zobaczyłem, że właściciele przyczep zostawionych nad jeziorem wyjeżdżali na tydzień czy dwa zostawiając na dworze różne rzeczy, np krzesełka, garnki nawet pranie. I żadna z tych rzeczy nie zmieniła właściciela. A prawda jest taka, że miejscowi pilnowali, żeby nic nikomu nie zginęło, bo im zależało na ludziach. Później zarabiali przez zimę na przechowywaniu przyczep. Czyli wniosek jest prosty. Trzeba się starać, żeby miejscowym zależało, żebyśmy przyjeżdżali nad wodę. Także mówienie o miejscowych jako o prawdopodobnych agresorach i złodziejach jest krzywdzące. Takich ludzi nie brakuje we wszystkich środowiskach, niestety. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 21 marca 2013 07:43
|
Stary Wyjadacz --- XxX --- Mój blog: kliknij! Postów: 345 Data rejestracji: 05.11.11 |
A ja tam całe życie chodzę na nocki sam. Próbowałem z psem, ale ciągle mnie budził szczekając w nocy po usłyszeniu szelestu w krzakach. Ach te zwierzęta leśne Zwykle łowie w takich miejscach, że nie ma żywej duszy, a dostanie się do mnie bez narobienia hałasu graniczy z cudem. Na wszelki wypadek, zawsze mam pod ręką nóż. Mam nadzieje, że nigdy nie będzie potrzebny. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 21 marca 2013 11:53
|
Podglądacz po nawróceniu Warszawa,Zacisze Postów: 122 Data rejestracji: 20.05.11 |
Gdzieś,kiedyś wyczytałem,że wielu wędkarzy kupuje w marketach budowlanych proste czujniki ruchu zasilane bateriami.Koszt to kilkadziesiąt złotych. Chyba też zastanowię się nad takim rozwiązaniem. Zasięg takich czujników to do ok.kilkunastu metrów.
John Frusciante RULEZ |
|
|
Offline |
Dodany dnia 21 marca 2013 13:01
|
Fusionista --- XxX --- Tarnow Mój blog: kliknij! Postów: 1465 Data rejestracji: 01.01.11 |
Tak, niedługo będziemy mieli tyle niezbędnego sprzętu "towarzyszącego" że na wędki zabraknie po prostu miejsca !
"Jeśli chcesz być szczęśliwy godzinę, to się upij. Jeśli chcesz być szczęśliwy trzy dni, to się ożeń. Jeśli chcesz być szczęśliwy całe życie, zostań wędkarzem... " O.Pavel |
|
Przejdź do forum: |
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Brak karty na łowisku - pomocy ! | Hyde Park | 6 | 01 września 2013 23:17 |
Jak złowić suma na łowisku specjalnym gdy... | Łowiska sumowe | 8 | 31 października 2012 19:25 |
Jaką metodę zastosować w przypadku zakazu używania środkó pływających na łowisku? | Żywiec - nęcenie, sprzęt i metody połowu | 5 | 20 maja 2011 21:23 |