Troska o dziecko jest pierwszym i podstawowym sprawdzianem stosunku człowieka do człowieka. Jan Paweł II
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Woblery Czesława Sowińskiego ,,sowa''
|
|
Offline |
Dodany dnia 06 czerwca 2015 17:06
|
Fusionista --- XxX --- Mój blog: kliknij! Postów: 1468 Data rejestracji: 03.02.13 |
Kurcze prawie jak akwarium s wąsalami Takie coś pod nosem to skarb.Fajnie połowiliście no i jeszcze spadł deszcz.U mnie teraz 31stopni i pieprz.Byłem wczoraj na Warcie i jest bardzo niski stan wody. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 06 czerwca 2015 23:26
|
Support Paryż Mój blog: kliknij! Postów: 19296 Data rejestracji: 15.05.10 |
Dziś jeden maluch. Woda powyżej 20 stopni od 2 dni, sumy poszły na tarło, tydzień odpuszczamy.
Metoda na suma Kołowrotek sumowy Wędka na suma Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM |
|
|
Offline |
Dodany dnia 14 czerwca 2015 18:45
|
Support Paryż Mój blog: kliknij! Postów: 19296 Data rejestracji: 15.05.10 |
Witam. Ten dzień był zwariowany ale przejdzie do historii ( tylko naszej ) Jak się bawiliśmy z rana na szczupakach opisałem tutaj: http://www.forums...ost_165727 Tak się wlekliśmy że na suma już zdrowo zblazowani ruszyliśmy dopiero po 19:00. Od samego początku łowiliśmy tylko w głównym nurcie a nie pod brzegami gdyż nie wiedzieliśmy czy już tarło się skończyło i nie chcieliśmy się czasem nadziać na gniazdo. Podejrzewaliśmy jednak że jest już po i przypuszczenia się sprawdziły. Zaczęło się od serii małych sumików od 1etra do 130cm: Pierwsze dwa moje. Jeden na Gigantusa drugi na Klasyka. Następnie 3 Roberta. Wszystkie na srebrny wobler. Kolejno Robert złowił 183cm również na srebrny wobler. Następnie na ten sam wobler Radek złowił suma 220cm 61kg. Oddaliśmy więc tego woblera Łukaszowi który w sumach jest nowicjuszem a Radek założył sobie gruszkowaty wobler podobny do Alaski ( Czesławie napisz jaki to był model, jakie parametry bo to co na to się skusiło nas ciągle interesuje.) 10 minut po wypuszczeniu Radka suma wywaliło znów coś konkretnego i o dziwo znów Radkowi. Miał gruszkowaty seledynek założony. Żartowaliśmy sobie że Radek znów ciągnie tego samego ale jak wreszcie to wypłynęło to była niedowierzanie. Sum był większy od tego 220cm o dobre kilkanaście centymetrów. Wyłożył się calutki koło łodzi. To było tak niesamowite że nikt nie wyciągnął aparatu, nikt nie nagrał filmu. Dopiero podbierając go zaczęliśmy nagrywać film z podebrania i tu ja popełniłem ogromny błąd. Nie sprawdziłem agrafki na Radka wędce po wyciągnięciu tego 220cm i z uwagi zarówno na zmęczenie jak i na ekscytację ze pomimo tego że już na łodzi padł potwór trafił się jeszcze większy chciałem go jak najszybciej podebrać. Pociągnąłem dwa razy za plecionkę żeby móc go chwycić i w tym momencie puściła agrafka. Mamy z tego film ale nie opublikuje bo to się nie nadaje, co pół sekundy musiałbym coś wyciąć. Tylko stop klatkę daje z podbierania i zdjęcie z końcówki holu. Filmy mamy z każdego suma i z holu i z wypuszczania i tylko w tym 230+ nieco zaspaliśmy oraz ze zdjęciami z holu drugiego 2m+ Łukasza. Zrobimy z tego kiedyś jakąś kompilację na czasie ale tak po prawdzie to już na dzień dzisiejszy mamy zaległe kilkadziesiąt samych holi do obrobienia więc łatwo nie będzie ( Czesiu, mniej skuteczne woblery i będzie na bieżąco) Morale upadło ale nie na dno. Jakiś czas potem nasz nowicjusz Łukasz wywalił suma 201cm czyli szczyt szczęścia. Po wypuszczeniu 30min później kolejny bydlak 203cm i znów Łukasz. żeby nie było że to ten sam mamy oba filmy z holu i podbierania ale też widać że się różnią umaszczeniem. Na koniec łaskawie dali mi woblera który złowił w kilka godzin 7 sumów ( zamieniłem się z Łukaszem) i Łukasz na mojego woblera walnął jeszcze jednego suma Ot takie szczęście, wszyscy na niego połowili tylko mi radochy nie chciał dać Ostatnie słowo jednak należało do mnie i srebrniak wyciągnął suma 204cm o wadze ok 65kg. To ósmy sum na tego woblera a 5 największych to 220cm, 204cm, 203cm, 201cm, 183cm. Cały ten dzień był niesamowity. Nauczyłem się znów czegoś co nam się bardzo przyda w łowieniu sumów. Poznałem kolejne zależności dotyczące kolorów woblerów bo są miejsca gdzie ten wobler nie miał by brania a są miejsca gdzie jest to kiler lepszy od Strażaka. To nie koniec wrażeń. Jeden z sumów Roberta miał w trakcie holu uderzenie i był calutki od tarki suma ( do krwi) Nagraliśmy zderzenie statku pasażerskiego pływającego a Amsterdamu do Paryża na kilkaset osób z wycieczkowcem na kilkadziesiąt osób pływającym po Sekwanie. Wylegitymowała nas Policja wodna w asyście ekipy telewizyjnej robiącej program do francuskiej jedynki na temat pracy policji wodnej. Była to naprawdę fantastyczna 40 minutowa konwersacja a okazyjnie przeprowadził dziennikarz z nami wywiad na temat łowienia sumów. Wszyscy byli pod wrażeniem łodzi Skylla i jeden z policjantów wziął namiary na stocznię. Nie mogli się też nadziwić że taki kawałek drewna jakim są woblery Czesława potrafi złowić tyle sumów jednego wieczoru. Poprosili nas o zdjęcia na maila dziennikarskiego które dziś wysyłamy. Tak pozytywny dzień na rybach to u nas norma ale zarówno ilość sumów, ich wielkość i wszystkie dodatkowe przygody sprawiły ze ten dzień był niesamowity. Wstawiamy to w formie jednego postu zarówno tu jak i na FB gdyż nie będziemy spamować co kilka godzin przez dwa miesiące żeby zebrać ochy i achy wsadzając te same sumy z innych stron obcykane co jest powszechne . Wszystkie sumy też wstawiamy w kolejności od ostatniego złowionego do pierwszych bez ściem że było ich 60 a zdjęć 7 Łącznie wyciągnęliśmy zatem 11 sumów w tym 4 powyżej 200cm, jeden dodatkowo przy łodzi spięty ok 230cm (pewnie z małym hakiem skoro było widać że większy niż poprzedni Radka, jego zdjęcie też wstawiamy jako dwunaste), jeden sandacz spięty ok 80cm ( może kilka więcej, torpeda koło łodzi), jeden sum183cm, kilka między 110a 150 i 2 mluchy do metra. Do tego jeszcze 2 brania sandacza spięte po kilku i kilkunastu sekundach oraz 2 brania sumów ( jeden mały drugi pokaźny). Radka sum zważony miał 220cm 61kg czyli za gruby nie był ale za to mój 204cm prawie powalił Roberta i był znacznie cięższy. Szacujemy ze miał od 65 do 70kg i jak na nasze warunki to miał sporą nadwagę. Żaden z sumów nie ociekał resztkami ikry czy mlecza. Wszystko to oczywiście na woblery Czesława Sowińskiego. Czesiu rób co robisz bo robisz to dobrze i zwielokrotniasz nasze wcześniejsze efekty a ja przyznam się ze znów dostałem pstryczka w nos bo jak pisałem wcześniej to był mój ewidentny błąd że Radek stracił ogromnego suma. Mogłem sprawdzić stan agrafki, moglem ją wymienić na nową. Radek mi wybaczył od ręki więc tematu nie ma ale żal straty takiej ryby zawsze zostaje bo co innego jak jej nie widzimy i snujemy wyobrażenia o jej wielkości a co innego jak wykłada się obok łodzi i widzi się że to rekord. Pozdrawiamy i Czesiu obiecuję że na tym nie koniec Mojej ekipie dziękuje, to kapitalne towarzystwo gdzie i bez ryby bawimy się jak dzieci a co dopiero po takim czymś ( Łukasz ma zakwasy i opuchliznę )
Metoda na suma Kołowrotek sumowy Wędka na suma Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM |
|
|
Offline |
Dodany dnia 14 czerwca 2015 19:40
|
MOD GRUPA --- XxX --- Oborniki śl Mój blog: kliknij! Postów: 3191 Data rejestracji: 08.09.13 |
Wielkie gratulacje za niesamowity połów, szczerze zazdroszczę wrażeń powiem tak to jest niesamowite tyle sumków w jeden dzień ojj łowne te woblerki Czesia
Jestem tu dla siebie, ale przede wszystkim dla innych |
|
|
Offline |
Dodany dnia 14 czerwca 2015 19:50
|
Stary Wyjadacz Brzesko Mój blog: kliknij! Postów: 350 Data rejestracji: 24.01.15 |
Gratulacje sumów, piękny połów jeszcze raz wielkie Gratulacje dla całej ekipy
Łukasz Reczek |
|
|
Offline |
Dodany dnia 14 czerwca 2015 21:07
|
Stary Wyjadacz Potworów. Mój blog: kliknij! Postów: 220 Data rejestracji: 16.01.15 |
Artur Betcher napisał(a): Witam. Ten dzień był zwariowany ale przejdzie do historii ( tylko naszej ) Jak się bawiliśmy z rana na szczupakach opisałem tutaj: http://www.forums...ost_165727 Tak się wlekliśmy że na suma już zdrowo zblazowani ruszyliśmy dopiero po 19:00. Od samego początku łowiliśmy tylko w głównym nurcie a nie pod brzegami gdyż nie wiedzieliśmy czy już tarło się skończyło i nie chcieliśmy się czasem nadziać na gniazdo. Podejrzewaliśmy jednak że jest już po i przypuszczenia się sprawdziły. Zaczęło się od serii małych sumików od 1etra do 130cm: Pierwsze dwa moje. Jeden na Gigantusa drugi na Klasyka. Następnie 3 Roberta. Wszystkie na srebrny wobler. Kolejno Robert złowił 183cm również na srebrny wobler. Następnie na ten sam wobler Radek złowił suma 220cm 61kg. Oddaliśmy więc tego woblera Łukaszowi który w sumach jest nowicjuszem a Radek założył sobie gruszkowaty wobler podobny do Alaski ( Czesławie napisz jaki to był model, jakie parametry bo to co na to się skusiło nas ciągle interesuje.) 10 minut po wypuszczeniu Radka suma wywaliło znów coś konkretnego i o dziwo znów Radkowi. Miał gruszkowaty seledynek założony. Żartowaliśmy sobie że Radek znów ciągnie tego samego ale jak wreszcie to wypłynęło to była niedowierzanie. Sum był większy od tego 220cm o dobre kilkanaście centymetrów. Wyłożył się calutki koło łodzi. To było tak niesamowite że nikt nie wyciągnął aparatu, nikt nie nagrał filmu. Dopiero podbierając go zaczęliśmy nagrywać film z podebrania i tu ja popełniłem ogromny błąd. Nie sprawdziłem agrafki na Radka wędce po wyciągnięciu tego 220cm i z uwagi zarówno na zmęczenie jak i na ekscytację ze pomimo tego że już na łodzi padł potwór trafił się jeszcze większy chciałem go jak najszybciej podebrać. Pociągnąłem dwa razy za plecionkę żeby móc go chwycić i w tym momencie puściła agrafka. Mamy z tego film ale nie opublikuje bo to się nie nadaje, co pół sekundy musiałbym coś wyciąć. Tylko stop klatkę daje z podbierania i zdjęcie z końcówki holu. Filmy mamy z każdego suma i z holu i z wypuszczania i tylko w tym 230+ nieco zaspaliśmy oraz ze zdjęciami z holu drugiego 2m+ Łukasza. Zrobimy z tego kiedyś jakąś kompilację na czasie ale tak po prawdzie to już na dzień dzisiejszy mamy zaległe kilkadziesiąt samych holi do obrobienia więc łatwo nie będzie ( Czesiu, mniej skuteczne woblery i będzie na bieżąco) Morale upadło ale nie na dno. Jakiś czas potem nasz nowicjusz Łukasz wywalił suma 201cm czyli szczyt szczęścia. Po wypuszczeniu 30min później kolejny bydlak 203cm i znów Łukasz. żeby nie było że to ten sam mamy oba filmy z holu i podbierania ale też widać że się różnią umaszczeniem. Na koniec łaskawie dali mi woblera który złowił w kilka godzin 7 sumów ( zamieniłem się z Łukaszem) i Łukasz na mojego woblera walnął jeszcze jednego suma Ot takie szczęście, wszyscy na niego połowili tylko mi radochy nie chciał dać Ostatnie słowo jednak należało do mnie i srebrniak wyciągnął suma 204cm o wadze ok 65kg. To ósmy sum na tego woblera a 5 największych to 220cm, 204cm, 203cm, 201cm, 183cm. Cały ten dzień był niesamowity. Nauczyłem się znów czegoś co nam się bardzo przyda w łowieniu sumów. Poznałem kolejne zależności dotyczące kolorów woblerów bo są miejsca gdzie ten wobler nie miał by brania a są miejsca gdzie jest to kiler lepszy od Strażaka. To nie koniec wrażeń. Jeden z sumów Roberta miał w trakcie holu uderzenie i był calutki od tarki suma ( do krwi) Nagraliśmy zderzenie statku pasażerskiego pływającego a Amsterdamu do Paryża na kilkaset osób z wycieczkowcem na kilkadziesiąt osób pływającym po Sekwanie. Wylegitymowała nas Policja wodna w asyście ekipy telewizyjnej robiącej program do francuskiej jedynki na temat pracy policji wodnej. Była to naprawdę fantastyczna 40 minutowa konwersacja a okazyjnie przeprowadził dziennikarz z nami wywiad na temat łowienia sumów. Wszyscy byli pod wrażeniem łodzi Skylla i jeden z policjantów wziął namiary na stocznię. Nie mogli się też nadziwić że taki kawałek drewna jakim są woblery Czesława potrafi złowić tyle sumów jednego wieczoru. Poprosili nas o zdjęcia na maila dziennikarskiego które dziś wysyłamy. Tak pozytywny dzień na rybach to u nas norma ale zarówno ilość sumów, ich wielkość i wszystkie dodatkowe przygody sprawiły ze ten dzień był niesamowity. Wstawiamy to w formie jednego postu zarówno tu jak i na FB gdyż nie będziemy spamować co kilka godzin przez dwa miesiące żeby zebrać ochy i achy wsadzając te same sumy z innych stron obcykane co jest powszechne . Wszystkie sumy też wstawiamy w kolejności od ostatniego złowionego do pierwszych bez ściem że było ich 60 a zdjęć 7 Łącznie wyciągnęliśmy zatem 11 sumów w tym 4 powyżej 200cm, jeden dodatkowo przy łodzi spięty ok 230cm (pewnie z małym hakiem skoro było widać że większy niż poprzedni Radka, jego zdjęcie też wstawiamy jako dwunaste), jeden sandacz spięty ok 80cm ( może kilka więcej, torpeda koło łodzi), jeden sum183cm, kilka między 110a 150 i 2 mluchy do metra. Do tego jeszcze 2 brania sandacza spięte po kilku i kilkunastu sekundach oraz 2 brania sumów ( jeden mały drugi pokaźny). Radka sum zważony miał 220cm 61kg czyli za gruby nie był ale za to mój 204cm prawie powalił Roberta i był znacznie cięższy. Szacujemy ze miał od 65 do 70kg i jak na nasze warunki to miał sporą nadwagę. Żaden z sumów nie ociekał resztkami ikry czy mlecza. Wszystko to oczywiście na woblery Czesława Sowińskiego. Czesiu rób co robisz bo robisz to dobrze i zwielokrotniasz nasze wcześniejsze efekty a ja przyznam się ze znów dostałem pstryczka w nos bo jak pisałem wcześniej to był mój ewidentny błąd że Radek stracił ogromnego suma. Mogłem sprawdzić stan agrafki, moglem ją wymienić na nową. Radek mi wybaczył od ręki więc tematu nie ma ale żal straty takiej ryby zawsze zostaje bo co innego jak jej nie widzimy i snujemy wyobrażenia o jej wielkości a co innego jak wykłada się obok łodzi i widzi się że to rekord. Pozdrawiamy i Czesiu obiecuję że na tym nie koniec Mojej ekipie dziękuje, to kapitalne towarzystwo gdzie i bez ryby bawimy się jak dzieci a co dopiero po takim czymś ( Łukasz ma zakwasy i opuchliznę ) Teraz już jestem pewien że masz umowę z sumami! Taki wynik to więcej niż normalnie można sobie wymarzyć! Nie jestem pewien czy nad Ebro można lepiej! Szczere wyrazy uznania dla całej ekipy. Gratulacje! |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 czerwca 2015 21:32
|
Fusionista --- XxX --- Wołomin Mój blog: kliknij! Postów: 4669 Data rejestracji: 17.04.11 |
Szczupaczek 65cm na wobka Czesia
Catch & Release Kajtek... |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 czerwca 2015 22:07
|
Support Paryż Mój blog: kliknij! Postów: 19296 Data rejestracji: 15.05.10 |
Gratuluje i Tobie i Czesiowi
Metoda na suma Kołowrotek sumowy Wędka na suma Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 czerwca 2015 22:19
|
Podglądacz po nawróceniu Bielsko-Biała Postów: 76 Data rejestracji: 03.07.13 |
Artur gratulacje da całej ekipy a w szczególności dla Radka, jestem w szoku co chłopak teraz robi, a jak pomyślę co będzie za kilka lat. Przepiękne ryby. BRAWO!!! |
|
|
Offline |
Dodany dnia 16 czerwca 2015 17:18
|
Support Paryż Mój blog: kliknij! Postów: 19296 Data rejestracji: 15.05.10 |
Za kilka lat zmieni się tylko szybkość holu suma bo całą resztę Radek już robi sam bez żadnego wsparcia i podpowiedzi od dawna. Ja naprawdę dziś nie mam ochoty jechać na suma a Radek mnie męczy od 2 godzin. Zobaczymy czy mnie przekona
Metoda na suma Kołowrotek sumowy Wędka na suma Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM |
|
Przejdź do forum: |