Wielkość suma a wielkość jego pożywienia. | Forum wędkarskie


Portal ludzi z pasją tworzony przez ludzi z pasją

Nie ma nic bardziej nieznośnego, niż głupiec, któremu się powodzi. -Cycero


Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnie Fotki

Sumik 131cm
Sum ok. 30kg
Sum ok. 30kg
Nowy popychacz pontonowy ;o)
Sumy na woblery Sowa
Dwa razy 2m+ na Sowę
Rekordowy sandacz na Woblera Sowa
Nasza moc w polaczeniu z Woblerami Sowa

Na forum na skróty

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych
Kliknij w obrazek żeby zobaczyć szczegóły

Witamy na stronie poświęconej rekinowi słodkowodnemu ;)

Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.

Zobacz temat

/ PRZYNĘTY NA SUMA, NĘCENIE SUMA ORAZ METODY POŁOWU / Przynęty żywe używane żeby złowić suma

 
Wielkość suma a wielkość jego pożywienia.

Leszek P

Offline

Wystarczy żeby takie badania zrobili w przetwórni ryb. Chyba nie myślicie, że ktoś się bawił w delikatne opróżnianie sumowych żołądków, a potem w wypuszczanie ich.
 

Artur Betcher

Offline

Leszek Piatkowski napisał(a):

Wystarczy żeby takie badania zrobili w przetwórni ryb. Chyba nie myślicie, że ktoś się bawił w delikatne opróżnianie sumowych żołądków, a potem w wypuszczanie ich.


No mam nadzieję że nie. Jeśli zaś w przetwórni to chyba badali tylko te ze stawów hodowlanych a wątpię że pozwolili dorosnąć sumom do 220cm na przykład.
Nie widzę opcji przeprowadzenia takiego badania na kilkudziesięciu tyś sumów o długości pow 2m a dopiero wtedy byśmy mieli dane rzetelne bo to na takie sumy się nastawiamy.
Metoda na suma
Kołowrotek sumowy
Wędka na suma

Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM
 

Tomek Sztanka

Offline

Po prostu trzeba łowić i próbować różnych opcji.
T.
T.
 

Leszek P

Offline

Artur Betcher napisał(a):

Leszek Piatkowski napisał(a):

Wystarczy żeby takie badania zrobili w przetwórni ryb. Chyba nie myślicie, że ktoś się bawił w delikatne opróżnianie sumowych żołądków, a potem w wypuszczanie ich.


No mam nadzieję że nie. Jeśli zaś w przetwórni to chyba badali tylko te ze stawów hodowlanych a wątpię że pozwolili dorosnąć sumom do 220cm na przykład.
Nie widzę opcji przeprowadzenia takiego badania na kilkudziesięciu tyś sumów o długości pow 2m a dopiero wtedy byśmy mieli dane rzetelne bo to na takie sumy się nastawiamy.

Rosja jest ojczyzną suma europejskiego. Myślę, że nikt tam nie musiał hodować sumów, by odławiać je w setkach ton przez kołchozowe gospodarstwa rybackie. Dlatego wcale nie wykluczałbym, że podana liczba zbadanych zawartości żołądków 45 tys. sumów jest prawdziwa.
Przy okazji podam link do ciekawego tłumaczenia rosyjskiego ichtiologa i prekursora wędkarstwa Leonida Sabaniejewa, który żył w latach... 1844-1898! Moim zdaniem, fajna lektura. http://www.wcwi.p...amp;id=957
 

Zygmunt Konieczka

Offline

Żywiec wiadomo im większy, tym bardziej selektywny, a jedynym ograniczeniem jego wielkości jest sposób podania - wywózka, czy zarzucanie z brzegu no i moc naszego sprzętu oraz wyporność spławików. Natomiast jeśli chodzi o bobry to mam z tymi sympatycznymi gryzoniami swoje przygody. Kilka lat temu kolega zaprosił mnie na wyprawę spinningową na suma. Na wysokości jego miejscówki, po drugiej stronie rzeki, w dość trudnym i niedostępnym miejscu ponoć po zachodzie słońca sumy regularnie uderzały w stada drobnicy. Po dotarciu na miejsce okazało się, że drugi brzeg był płytki, z rzadko rozsianymi krótkimi, rozmytymi ostrogami. Drobnicy też nie było za wiele. Oczywiście kilka godzin spinningowania nie przyniosło żadnych rezultatów. Cała tajemnica wyjaśnił się po zmierzchu, kiedy ze swojej nory na brzegu wyszła rodzinka bobrów. Dwa dorosłe i dwa małe. Te uderzenia, które kolega brał za ataki suma, były odgłosami jakie wydawały bobry uderzając ogonem o wodę, kiedy nurkowały przepływając nad zalaną ostrogą. Dorosły bóbr waży ponad dwadzieścia kilogramów i ma siekacze zdolne przegryźć kilku centymetrową gałąź. Jak na gryzonia to jest potężny. Miałem takiego nieżywego już w rękach i naprawdę robi wrażenie. Poza tym jest niezwykle silny, a w wodzie bardzo zwinny. Nie sadzę aby sum polował na dorosłe osobniki. Może ten domniemany atak, to odgłos uderzenia ogona o taflę wody, lub, jak ktoś już wcześniej powiedział próba odpędzenia bobra od gniazda tarłowego, lub dziennej ostoi suma. W przypadku młodych bobrów, takich kilku kilowych, to pewnie mogły by się znaleźć w menu bardzo dużych sumów.
Zyga
 

Pawel Grzesik

Offline

Zygmunt Konieczka napisał(a):

Żywiec wiadomo im większy, tym bardziej selektywny, a jedynym ograniczeniem jego wielkości jest sposób podania - wywózka, czy zarzucanie z brzegu no i moc naszego sprzętu oraz wyporność spławików. Natomiast jeśli chodzi o bobry to mam z tymi sympatycznymi gryzoniami swoje przygody. Kilka lat temu kolega zaprosił mnie na wyprawę spinningową na suma. Na wysokości jego miejscówki, po drugiej stronie rzeki, w dość trudnym i niedostępnym miejscu ponoć po zachodzie słońca sumy regularnie uderzały w stada drobnicy. Po dotarciu na miejsce okazało się, że drugi brzeg był płytki, z rzadko rozsianymi krótkimi, rozmytymi ostrogami. Drobnicy też nie było za wiele. Oczywiście kilka godzin spinningowania nie przyniosło żadnych rezultatów. Cała tajemnica wyjaśnił się po zmierzchu, kiedy ze swojej nory na brzegu wyszła rodzinka bobrów. Dwa dorosłe i dwa małe. Te uderzenia, które kolega brał za ataki suma, były odgłosami jakie wydawały bobry uderzając ogonem o wodę, kiedy nurkowały przepływając nad zalaną ostrogą. Dorosły bóbr waży ponad dwadzieścia kilogramów i ma siekacze zdolne przegryźć kilku centymetrową gałąź. Jak na gryzonia to jest potężny. Miałem takiego nieżywego już w rękach i naprawdę robi wrażenie. Poza tym jest niezwykle silny, a w wodzie bardzo zwinny. Nie sadzę aby sum polował na dorosłe osobniki. Może ten domniemany atak, to odgłos uderzenia ogona o taflę wody, lub, jak ktoś już wcześniej powiedział próba odpędzenia bobra od gniazda tarłowego, lub dziennej ostoi suma. W przypadku młodych bobrów, takich kilku kilowych, to pewnie mogły by się znaleźć w menu bardzo dużych sumów.



Co do tego że to bóbr uderzył to raczej nie bardzo, ponieważ to było z 10m od mnie i było widać w którą stronę bóbr jest nawet ustawiony. Wielokrotnie bobry koło mnie uderzały ogonami i tamto uderzenie było o wiele większe. Dodam również ze kilka tyg wcześniej jak byłem na zasiadce około 40m od tamtego miejsca, uderzył sum ogonem, moja dziewczyna widziała moment uderzenia wraz z ogonem. Ciężko było jej określić wielkość ogona powiedziała tyle ze był ogromny.
Podczas zlotu w Świniarach Józek pojechał w tamto miejsce ze spiningiem i słyszał tego suma, jak to powiedział "było słychać tak jak by się brzeg osunął". A to jeszcze że wraz z Bartekp widzieliśmy go tzn tego suma i pierwsze co powiedziałem "ja się go boje, bo go nie wyciągnę". Kilka metrów od nas przepływał wyraźnie było widać głowę i machnięcia ogonem i ten 185cm to maluszek przy nim.
Sądzę ze i Józek i Bartek mogą potwierdzić co napisałem.
 

Robert Dubis

Offline

Mnie sum 90 cm zebrał karpia 1,5 kg, zdarzyło się to kilkakrotnie, nie ma reguły co do wielkości żywca, jest to uzależnione od ilości pokarmu w danym łowisku, jeżeli będzie mało drobnicy sumki będą atakowały duże ryby.Haha
Pozdrawiam Robert
 

Tomek Sztanka

Offline

A mnie glut 60 półkilowego leszcza
T
T.
 

Tomek Sztanka

Offline

Dopowiem, że zacięty kotwą z bokowca od dolnej.
Strzelec...
T.
 
Do góry

Przejdź do forum:

Hosting zdjęć wędkarskich

Wędkarski hosting zdjęć
Wygenerowano w sekund: 1.56
51,587,506 unikalne wizyty