"Człowiek mógłby żyć samotnie przez całe życie. Ale chociaż sam mógłby wykopać swój własny grób, musi mieć kogoś, kto go pochowa. - James Joyce"
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Sum żeruje po spięciu się.
|
|
Offline |
Dodany dnia 14 lipca 2015 13:15
|
Support Paryż Mój blog: kliknij! Postów: 19296 Data rejestracji: 15.05.10 |
Witam. Mówi się ze sum nie żeruje po spięciu się długi czas i że po wypuszczeniu potrzeba wiele czasu zanim tak wymęczony zacznie żerować. Otóż nie. Przedwczoraj Robert złowił suma 149cm ( jeden z sześciu które złowiliśmy). Sum miał rozharataną paszczę w środku pod górną tarką, kotwica była tylna rozgięta a wobler finalnie wylądował aż za łbem rwąc skórę ci ciało w kilku miejscach. Pozostawiło to charakterystyczne ślady. Popłynęliśmy dalej jakieś 300m ale że wzmógł się ruch barek turystycznych to zrobiliśmy nawrotkę i wróciliśmy na miejsce jego złowienia. Po 5 minutach tępe uderzenie, kilka słabiutkich szarpnięć i coś zaczynam holować. Myślałem że to jakiś sandacz większy z dodatkowym balastem w postaci reklamówki bo walki praktycznie nie było. 2 minuty i sum był na łodzi ale od razu widzieliśmy że to ten sam. Woblera miał całego w pysku więc podhaczenie w grę nie wchodziło. Od chwili wypuszczenie go przez Roberta do chwili kiedy wziął po raz drugi minęło 45 minut. Jedyna różnica jest taka że w ogóle nie walczył. Jest to dowód że po wypuszczeniu sum nie popada w wegetację spowodowaną traumą i że po spięciu tym bardziej będzie żerował jeśli będzie głodny. 3 dni temu w 25 minut złowiłem 2 sumy 152cm i jednego 162cm. Wtedy też mi się wydawało że tego 152cm złowiłem dwa razy bo też walka druga była prawie że sandaczowa i też w 2 minuty miałem go na łodzi ale wydawało mi się to niemożliwe gdyż powszechnie się mówi że sum wpada na jakiś czas w "depresję". Wtedy po złowieniu nie zbadaliśmy śladów po kotwicach ale z dużym prawdopodobieństwem było dokładnie tak samo jak tym razem choć przedwczoraj ułatwiły nam to niestety mocno widoczne rozdarcia w paszczy i poza nią. Już kiedyś zastanawialiśmy się nad jakimś bezinwazyjnym znakowaniem sumów złowionych i teraz też zaczynamy nad tym myśleć. Pozdrawiam.
Metoda na suma Kołowrotek sumowy Wędka na suma Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM |
|
|
Offline |
Dodany dnia 14 lipca 2015 15:12
|
Podglądacz po nawróceniu Postów: 188 Data rejestracji: 11.01.13 |
Bardzo ciekawy materiał A co do znakowania to może zwykła malutka trytytka u podstawy płetwy? |
|
|
Offline |
Dodany dnia 14 lipca 2015 15:58
|
Support Paryż Mój blog: kliknij! Postów: 19296 Data rejestracji: 15.05.10 |
Nie wiem jak zareaguje jego ciało na ciało obce. Wiemy że kotwice to gniją i wypadają. Jakaś obiemka elektryczna z wyrytymi statystykami może?
Metoda na suma Kołowrotek sumowy Wędka na suma Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM |
|
|
Offline |
Dodany dnia 14 lipca 2015 23:55
|
Weteran --- XxX --- Radom Postów: 569 Data rejestracji: 16.02.14 |
Ja miałem podobny przypadek co prawda nie z sumem a jaziem.Jakoś w maju łowiłem na spławik żywce aby ustawić bojki na suma (prywatne łowisko).Złowiłem m.in. jazia 25cm i puściłem go rano na drugi dzień bo brania na zrywce nie było.Zdziwiłem się nie mało jak po południu tego samego dnia podczas łowienia świeżych żywcy ponownie go złowiłem.O pomyłce nie może być mowy bo przecież ślad po haku na grzbiecie był wyraźny...Naprawdę daje do myślenia:raz,że rybka zakuta w pyszczek i po krótkim ale dla niej pewnie męczącym holu trafia na hak i dobre 12 godzin z nim pływa to po wypuszczeniu jest na tyle w dobrej kondycji by w krótkim czasie ponownie żerować. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 lipca 2015 18:55
|
Podglądacz po nawróceniu Postów: 184 Data rejestracji: 21.01.15 |
Ja podobnie z okoniami miałem ja zlapalem są spławik takiego 13cm kolo mnie szwagier zwijal spining i tyle co go wpuścilem na płytkiej wodzie to od razu jak zobaczył blaszkę to ja zaatakował |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 lipca 2015 19:42
|
Stary Wyjadacz Kraków Postów: 414 Data rejestracji: 09.11.14 |
I tyle na temat doniesień że ryba drugi raz nie bierze w ten sam dzień...
kill boredom, not fish... "JESTEM POLAKIEM NAJGORSZEGO SORTU!" |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 lipca 2015 20:12
|
Support Paryż Mój blog: kliknij! Postów: 19296 Data rejestracji: 15.05.10 |
Mi głównie chodzi o sumy bo coś takiego jest bardzo trudne do zaobserwowania z racji tego że jednak je łowi się nieczęsto. Jeśli mam jeden potwierdzony w 100% przypadek a drugi również bardzo wysoce prawdopodobny to jednak uważam doniesienia teoretyków jakoby tak nie było za zwykłe bla bla bla, byle zapełnić szpaltę
Metoda na suma Kołowrotek sumowy Wędka na suma Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 lipca 2015 21:45
|
MOD GRUPA --- XxX --- Oborniki śl Mój blog: kliknij! Postów: 3191 Data rejestracji: 08.09.13 |
Myślę ze ten filmik potwierdzi to co było napisane na wstępie YouTube Video
Jestem tu dla siebie, ale przede wszystkim dla innych |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 lipca 2015 21:51
|
Weteran --- XxX --- Wrocław Mój blog: kliknij! Postów: 757 Data rejestracji: 04.06.13 |
No to teraz jest dowód że otępienie po złowieniu jest całkowitą bujdą. Bardzo ciekawe doświadczenie. Ja się z tym spotkałem ale na szczupakach - zdarzyło mi się kilkukrotnie że łowiłem szczupaka 2 w jednym miejscu w odstępie kilku minut. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 lipca 2015 22:25
|
Fusionista --- XxX --- Oborniki Śląskie Mój blog: kliknij! Postów: 1807 Data rejestracji: 09.06.13 |
Piotr Traba napisał(a): No to teraz jest dowód że otępienie po złowieniu jest całkowitą bujdą. Bardzo ciekawe doświadczenie. Ja się z tym spotkałem ale na szczupakach - zdarzyło mi się kilkukrotnie że łowiłem szczupaka 2 w jednym miejscu w odstępie kilku minut. Potwierdzam. Zdarzyło mi się coś takiego ze szczupakiem. Myślałem, że mały i głodny był , więc atakował co popadło |
|
Przejdź do forum: |