Dramatem naszej epoki jest to, że głupota zabrała się do myślenia. Jean Cocteau.
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Ponton czy łódka
|
|
Offline |
Dodany dnia 06 stycznia 2011 00:50
|
Podglądacz po nawróceniu mazowieckie Postów: 72 Data rejestracji: 23.05.10 |
puchacz dobrze radzi, jeśli łódka wędkarska to tylko płaskodenna. Kiedyś pływałem bączkiem' kolegi z takim kształtem dna jak łódź w pierwszym linku, a raczej nie pływałem bo tym się nie da pływać, a przy jakimkolwiek poruszaniu się lepiej uważać (chwieje się na boki jak cholera) o podbieraniu ryby już nie wspomnę. Zresztą przypatrz się jaki ma kształt dna...jak dla mnie zero plusów i same minusy. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 06 stycznia 2011 07:15
|
Fusionista Mój blog: kliknij! Postów: 2671 Data rejestracji: 01.09.10 |
Płaskodenna macie racje do silnika tak ale spróbuj płaskodenną bez dużego kila płynąć po rzece na wiosłach to wtedy robi się bączek a łódka płynie gdzie chce. W stabilności łódki ma znaczenie dno jak piszecie ale i szerokość, zanurzenie.Z uszanowaniem TS |
|
|
Offline |
Dodany dnia 06 stycznia 2011 08:43
|
Podglądacz ze skłonnościami do dyskusji Postów: 24 Data rejestracji: 05.01.11 |
Sorry za nietakt ale tak się wczoraj zaczytałem że zapomniałem o przywitaniu Ten link do łódki podałem dlatego że nie mam akurat żadnych prywatnych zdjęć tej łódki bo córka robiła mi porządek w kompie i gdzieś wyparowały ;B Chciałem zamieścić jakieś zdjęcia tej starszej łódki ale jakoś nie wiem jak się do tego zabrać... |
|
|
Offline |
Dodany dnia 06 stycznia 2011 12:26
|
Stary Wyjadacz Postów: 292 Data rejestracji: 07.11.10 |
Łódka czy ponton od wieczny dylemat co wybrać wszystkie wypowiedzi do tej pory są dobre i be jak i określenie że niebieska B a zielona cacy. Niebieska łódź jest oczywiście bardzo chybotliwa i sam na niej se żebra połamałem, ale ma jedną przewagę na mocno wzburzonej wodzie mamy o wiele większe bezpieczeństwo jak na tych wszelkich płasko denkach. Lepiej trzymają kurs na wiosłach lżej idą po wodzie, a pod dużą falę wszystkie są do bani bo Pudzian miałby dobry trening aby płynąc do przodu. Ta zielona jest Ok i nawet spać się da na niej dorabiając jakieś sprytne bimini. Ale dalej ponton czy łódź ja to rozpatrywałem sam i wyszło na łódź i to motorową ale wiedziałem że nie będzie lekko. Aby to określić najpierw trzeba zadać sobie następujące pytanie ; 1] ile mam kasy na tą inwestycję 2] gdzie ją mogę trzymać . 3] na jakich wodach łowię i pływam najczęściej. 4] czy rodzina też chce ze mną lub sama popływać. 5] czy mam ją czym transportować 6] czy stać mnie na silnik do niej, już lub w najbliższej przyszłości 7] czy sam jestem w stanie coś przy niej naprawić. konserwować itp. 8] czy w przypadku pontonu będę zadowolony i czy spełni moje oczekiwania [ inwestycja wcale nie mniejsza jak dobra łódź ] dla przykładu Marek Szymański ma jedno i drugie ale sumy na Wiśle łowi z pychówki. Według mojego doświadczenia taka decyzja musi być poparta rozpatrzenie wszelkich spraw z tym związanych. W moim przypadku łódź wzięła górę i już ją znacie Elpazo Ale kosztowało mnie to prawie 4 lata pracy. Nie odczułem tej inwestycji tak mocno na kieszeni bo materiały wyposażenie kupowałem z zaskórniaków jak były w ciągu tych czterech lat. I teraz ani waga ani pogoda czy fala mi nie straszna. Sam ją woduje i wyciągam z wody w ciągu paru minut bez wysiłku a osoba, osoby mi towarzyszące palca nie przykładają do tego. Fakt jest jedna WADA nie wszędzie się da zwodować ale ja wybrałem wygodę bezpieczeństwo i frajdę dla rodziny i siebie. Nieraz warto odpuścić sezon czy dwa z własną byle jaką łodzią na rzecz tej wymarzonej. A i to co najważniejsze jestem bardzo daleki od namawiania kogokolwiek do brania ze mnie przykładu i budowanie łajby motorowej bo nie oto mi chodzi. Chcę tylko zwrócić uwagę aby przy zakupie łodzi czy pontonu samemu przemyśleć dogłębnie temat i dopiero podjąć decyzję w jakim kierunku zmierzamy bo po fakcie ! jest już a późno i często klniemy sami na siebie. Sam teraz rozglądam się za pontonem który czasami jest bardzo pomocny. To tak samo jak z silnikiem spalina czy elektryk. Fajnie jak jest jedno i drugie, ale chciała by dusza do raju a tu się nie da Elpazo. Pozdrawiam Elpazo |
|
|
Offline |
Dodany dnia 06 stycznia 2011 15:01
|
Podglądacz ze skłonnościami do dyskusji Postów: 24 Data rejestracji: 05.01.11 |
norimk napisał(a): No fajna puchacz, ale te dulki to porażka miałem na mojej i wywaliłem. Pozdr Te dulki to rzeczywiście do kitu dlatego ja nawet ich nie brałem... Od razu kupiłem na Allegru dulki wahliwe z kwasówki i gość mi je zamontował zamiast tych swoich. Miałem bardzo sprecyzowane wymagania co do łódki i już na etapie budowy wszystko zleciłem producentowi Mam zamontowane różne wzmocnienia do których mogłem przykręcić windy kotwiczne z przodu i z tyły, knagi też mam w innych miejscach. Mam też wzmocnioną podłogę bo jestem dość duży (czyt ciężki) i dlatego moja łódka waży trochę więcej niż oryginalna. Na szczęście mieszkam 20km od miejsca gdzie łódka powstawała i na bieżąco mogłem wprowadzać różne swoje pomysły i zmiany |
|
|
Offline |
Dodany dnia 06 stycznia 2011 15:06
|
Support Paryż Mój blog: kliknij! Postów: 19296 Data rejestracji: 15.05.10 |
Puchacz po lewej stronie jest link do tematu jak wstawic zdjecie.
Metoda na suma Kołowrotek sumowy Wędka na suma Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM |
|
|
Offline |
Dodany dnia 06 stycznia 2011 15:48
|
Podglądacz ze skłonnościami do dyskusji Postów: 24 Data rejestracji: 05.01.11 |
Tutaj jest kilka zdjęć mojej starej łódki, mam nadzieję że dobrze to zrobiłem i coś tam zobaczycie Głównie chodzi mi o pokazanie tego wózka bo to jest super sprawa dla tych co lubią być niezależni od nikogo... Nawet jeśli nie można dojechać autem nad samą wodę to nie ma problemu. Mając takie cuś wszystkie klamoty można zapakować do łódki, zmieści się dokładnie wszystko co chcemy zabrać ze sobą Silnik, akumulator, cały sprzęt wędkarski, jakieś żarcie i co tylko zechcemy... Łapiesz za dyszel wózka i ciągniesz całość nad wodę, potem wjeżdżasz do wody tyłem, łódka zostaje na wodzie a sam wózek wyjeżdża z wody. Ja osobiście zostawiam wózek na brzegu, przypinam go łańcuchem do drzewa lub chowam w trzcinie. Ale znam gościa co zabiera wózek ze sobą na łódkę, trochę to potem przeszkadza ale "wolnoć Tomku w swoim domku" Jak kończę z wędkowanie to procedura dokładnie odwrotna - wjeżdżam wózkiem do wody, naprowadzam łódkę, zapinam i całość wyjeżdża z wody Super sprawa, bardzo ułatwia życie i nie męczy zawodnika.... Nie wyobrażam sobie gdybym miał wszystko po kolei nosić i pakować do łódki a potem z powrotem...zwłaszcza jeśli auto jest jakiś kawałek od wody... Do zwodowania łódki z takiego wózka wystarczy jedno stanowisko wędkarskie, jakiś kawałek przerzedzonej trzciny czy kawałek plaży. Stosuję to rozwiązanie już kilka lat i sprawdza się świetnie. Podczas wakacji będąc na kempingu zawsze mam swój sprzęt ze sobą. Nie zostawiam łódki na wodzie i nie muszę się denerwować czy jakiś pijany wyrostek akurat nie ma ochoty wyżywać się na mojej łódce. Jak mam ochotę wypłynąć pakuję cały majdan prosto z kempingu i całość zawożę nad wodę Ale co najważniejsze jestem niezależny od nikogo...sam decyduję czy mi się chce wypłynąć i nie muszę prosić nikogo żeby mi pomagał przy wodowaniu czy pakowaniu sprzętu Polecam |
|
|
Offline |
Dodany dnia 02 listopada 2012 14:36
|
Fusionista --- XxX --- Wołomin Mój blog: kliknij! Postów: 4669 Data rejestracji: 17.04.11 |
Za mną bardziej przemawia ponton Jakoś wydaje mi się bardziej mobilny
Catch & Release Kajtek... |
|
|
Offline |
Dodany dnia 02 listopada 2012 14:56
|
Stary Wyjadacz Poznań Mój blog: kliknij! Postów: 295 Data rejestracji: 27.07.11 |
Z mojego punktu widzenia PONTON jak już kolega Michał Gorski napisał jesteś bardziej mobilny, mniejsze wymogi stawia, co do wodowania mówię o terenie i jak już pisałem w innym artykule, (jeśli nie zabawka) jest bezpieczniejszy i stabilniejszy niż łódka, przewertowałem Internet przed zakupem, i dziś po 3 latach użytkowania potwierdzam, rewelacja stawiam sobie krzesełko i wygodnie siadam, bo z ławki nie korzystam, po paru godzinach siedzenia bez oparcia mam dosyć. |
|
Przejdź do forum: |