HDS5 niedokładna detekcja dna | Forum wędkarskie


Portal ludzi z pasją tworzony przez ludzi z pasją

Nie byłbym się upił, gdyby nie ostatni kieliszek.


Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnie Fotki

Sumik 131cm
Sum ok. 30kg
Sum ok. 30kg
Nowy popychacz pontonowy ;o)
Sumy na woblery Sowa
Dwa razy 2m+ na Sowę
Rekordowy sandacz na Woblera Sowa
Nasza moc w polaczeniu z Woblerami Sowa

Na forum na skróty

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych
Kliknij w obrazek żeby zobaczyć szczegóły

Witamy na stronie poświęconej rekinowi słodkowodnemu ;)

Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.

Zobacz temat

/ SPRZĘT NA SUMA, WĘDKI, KOŁOWROTKI I INNE / Elektronika w wędkarstwie, echosondy dla wędkarzy,
 
HDS5 niedokładna detekcja dna

Artur Betcher

Offline

HDS5 niedokładna detekcja dna

Witam. Mam problem.
Bardzo rzadko zdarza się że dno które widzę na ekranie echosondy jest naprawę dnem.
Najczęściej jest tak ze jak spuszczam przynętę na dno to jeszcze mam po zetknięciu się jej z dnem od 30cm do 150cm "czarnej dziury".
"Czarna dziura" to przestrzeń pomiędzy linią dna którą widzę na ekranie echosondy a rzeczywistym dnem. Obrazowo bardzo to ujmując jest to po prostu część toni w której spokojnie pływają rybki a ja ich nie widzę gdyż echosonda moja źle to interpretuje.
Pytanie brzmi czy można z tym coś zrobić i czy to może być kwestia ustawień czy po prostu ten model już tak ma gdyż właśnie taką ma detekcję przy różnej twardości dna.
Dotychczas mi to w ogóle nie przeszkadzało gdyż przy trollingu nie ma to aż tak ogromnego znaczenia. Zakłamanie takie przeszkadza ale nie wyklucza echa z użytku.
Co innego przy łowieniu na kwoka lub w dryfie bez użycia kwoka. Ma to wtedy tak naprawdę kolosalne znaczenie a największe kiedy sum się podnosi leniwie odrobinę nad dno. Przy "czarnej dziurze" 150cm sum podnoszący się metr nad dno nie jest w ogóle widoczny a co za tym idzie nie jesteśmy w stanie w ogóle go sprowokować do ataku. Ma to oczywiście największe znaczenie w zimnych miesiącach kiedy sumy tak leniwie się podnoszą że czasem pół metra to dla nich już za dużo.
Czy to kwestia ustawień?? Chyba nie bo sprawdzałem je wszystkie chyba już i nic się nie zmienia.
To może być właśnie taka a nie inna detekcja dna przed HDS5 i wtedy jak dla mnie ta echosonda zostaje zdyskwalifikowana ( obym się mylił).

forumsumowe.pl/h/fshzw_img_7972jpg_b1048.jpg

Ma ktoś jakieś pomysły?
Myślałem o wymianie na DSI ale tu w przypadku przynęty żywej ta będzie ze względu na mały stożek uciekać ciągle spod stożka a nie zawsze rosówki załatwią sprawę.
Jakieś inne propozycje czy każda echosonda tak wskazuje z pewną tolerancją?
Z góry dziękuje za jakieś informacje, rady.
Pozdrawiam
Metoda na suma
Kołowrotek sumowy
Wędka na suma

Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM
 

strzala

Offline

I znowu muszę błysnąć wiedzą Usmiech. Arturze nic z tym nie zrobisz bo to tak zwane "martwe pole" które posiada każda klasyczna echosonda. Jak by to wytłumaczyć z grubsza. Echosonda wysyła sygnał stożkowy (nie do końca tak jest ale tak wszyscy myślą więc będzie prościej), natomiast wyświetla obraz pojedyńczego pinga jako linię pikseli, która to przesówając się tworzy obraz. Teraz zastanówmy się jak ta linia płaska ma się do stożka trójwymiarowego? To tak jakby stożek był z gąbki i ściśniemy go by był sznurkiem. Te przesówające się "sznurki" tworzą obraz echosondy. Teraz skąd efekt martwego pola? Ano stąd, że wysokość stożka jest nakrótszym odcinkem do dna. Bok stożka jest dłuższy. Czyli wszystko co znajdzie się poniżej najkrótszego odcinka między przetwornikiem a dnem nie będzie widoczne. Trochę mało precyzyjnie to wyjaśniłem. INACZEJ. Mamy stożek. Na jego wierzchołku -czyli przetworniku- montujemy wahadełko ( taki ciężarek na sznurku), długość wahadła równa wysokości stożka. Te wahadełko bujamy w granicach naszego stożka sygnału. Im większy kąt tym większe wychylanie wahadła. Im mniejszy tym mniejsze. Martwe pole to miejsce między dnem (podstawą stożka) a ruchem ciężarka od wahadła. To takie "kliny". Im dalej od osi stożka tym martwe pole jest większe.
Czyli echosondy z wąskimi stożkami sgnału mają mniejsze " martwe pole" niż te z szerokimi kątami.
Ponieważ dno łowiska nie jest płaskie jak ów podstawa stożka dlatego raz nie "widzisz" więcej, a raz mniej.
Rada? No cóż. Nie ma złotego środka ponieważ wąski kąt Cię nie ratuje. Staraj się trzymać przynętę jak najbliżej osi przetwornika ale ciężko będzie Ci to zrobić pnieważ on praktycznie nigdy nie jezt idealne w poziomie, więc ta oś nigdy nie jest pionem. Tu nakładają się detale, które nogdy nie będą ideałem.
Można poszukiwać innego echa bo jak pisałemna początku, ów stożek jest umowny. W praktyce sygnał rozchodzi się inaczej oraz jego rozkład mocy może być drastycznie inny. Niestet poszukiwania metodą prób i błędów bo mało ludzi dostrzegło ten problem, jeszcze mniej wieskąd to się bierze, a jeszcze mniej (lub nikt) wie jak temu zaradzić.
Siema.
 

Konrad Bartosik

Offline

Czyli co nie opłaca się kupować drogich echosad, ja mam owiele tańszego Lowrenca i martwe pole jest ale nie 1,5 metra. Trzeba dobrze ustawić przetwornik i ustawić w miarę wąski kąt. Jak jest fala czy też duży nurt sprawa się komplikujie, najlepiej echo działa na lodzie, wtedy martwe pole to 5 cm.
Jak bym miał trochę siana to bym chciał echo z bacznymi sonarami do trola, ale bez tego też można dobrze pływać.
Troche próbowałem wertikala, na początku byłem zafascynowany pokazujiacymi się rybami, ale później stwierdzilem, że do przynety nie wychodzą tylko drapieżniki i zaczeło być to denerwujące. Najlepiej to nie patrzyć w to pudełko, potrzebne jest ti tylko do detekcji dna na jeziorach i zbiornikach zaporowych, na rzekach przy niewysokiej wodzie bardzo dobrze widać gołym okiem zwary i kanty.
 

Artur Betcher

Offline

1.5m to skrajny przypadek na głębokości 12m ale niestety jest to w miejscu gdzie suma jest dużo.
Oczywiście będę szukał rozwiązania. Już samo to że udało mi się zauważyć problem spowodowało to że rozwiązania szukam.
Na pewno będę szukał też w innych echosondach, na większych głębokościach używał węższego stożka a nawet chyba pokuszę się o test z DSI.
Konradzie nie zrażaj się vertikalem, to jest coś pięknego.
Metoda na suma
Kołowrotek sumowy
Wędka na suma

Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM
 

Artur Betcher

Offline

Rozmawiałem z kimś kto jest kopalnią wiedzy w tym temacie. Nie wiem czy mogę użyć tu nazwiska więc nie użyje na razie ale dostałem sporo rad które mogą mi pomóc. Na samym początku zaktualizuje oprogramowanie. Nie wiem które to. Czy to jest to? http://www.lowran...ersion-40/
Metoda na suma
Kołowrotek sumowy
Wędka na suma

Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM
 

Artur Betcher

Offline

Zaktualizowałem oprogramowanie, zresetowałem ustawienia do fabrycznych i się poprawiło. Ta strefa teraz jest znacznie mniejsza. Nie byłem jednak na zaporze żeby sprawdzić jak tam. Jakoś znajdziemy czas i wyskoczymy na dniach to sprawdzić.
Podziękowanie dla Sebastiana Brzozowskiego z Lowrance za pomoc.
Metoda na suma
Kołowrotek sumowy
Wędka na suma

Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM
 

BartoszC

Offline

Echosondy pokazują to co odbiorą również poniżej głębokości - odległości do dna. Przykładem jest silny sygnał echo podwójnie odbity na dwukrotnej głębokości do dna. Najczęściej jednak dno jest silnie widoczne - nasycone.

Więc można posiłkować się druga echosondą, ustawioną na niską czułość tak ,żeby dno nie było "nasycone" (pośredni kolor). Detekcja ryb w toni wtedy spadnie, ale sum przy dnie nieco po boku od przetwornika będzie widoczny jako wzmocniony grunt poniżej linii dna.

Pierwsza echosonda ustawiona normalnie - wysoka czułość - detekcja ryb w toni.
Druga echosonda - niska czułość - do wykrywania sumów przy dnie.
Obie szeroki stożek.

Co o tym myślicie? Osobiście mam właśnie zestaw dwóch echosond z różnymi ustawieniami więc może to jest dobry pomysł do vertikala?

Co do wąskiego stożka to zgodnie z tym co pisał strzała, martwe pole w zakresie którego sięga "stożek" powinno być takie same jak przy szerokim stożku (przy stałej odłegłości od środka) a ilość informacje na echu itak będzie mniejsza niż przy szerszym stożku - także tutaj nie widze żadnej przewagi - chyba ,że się myle? Proszę o komentarz.
 

BartoszC

Offline

To chyba powinno zadziałać bo przy niskiej czułości na echosondach DSI i tradycyjnych najłatwiej było mi zaobserwować nawet niewielkie zmiany twardości-miękkości dna więc i sum powinien być widoczny. Próbowaliście tego?
 

Artur Betcher

Offline

Na HDS dzielisz ekran na dwie częstotliwości i na każdej masz inny stożek, ustawiasz też czułość jak chcesz. Ja tak teraz robię.
Metoda na suma
Kołowrotek sumowy
Wędka na suma

Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM
 

strzala

Offline

Fajnie się temat rozwija. Ja starałem się opisać to zjawisko w jak najprostszej formie ale zaznaczałem jednocześnie, że jest bardziej złożone. Echosonda pokazuje podwójne odbicie ale to nic nie wnosi ponieważ nie pokazuje nic nowego tylko to samo, tyle, że słabsze i "głębiej. Dzieje się tak gdy sygnał wysyłany odbija się od dna, po czym odbija się od powierzchni oraz ponownie od dna i trafia do przetwornika. Musimy wiedzieç, że echosonda odbiera tylko niewielką część sygnału który wyśle. To tak jak ktoś do nas krzyknie. To co usłyszymy to tylko maluteńka część tego co poleciało.
Tak samo teoretyzujemy o kącie stożka. Tak na prawdę sygnał wysyłany przez echosondę nawet nie wiem czy przypomina stożek. To takie uprostszenie by łatwiej było zrozumieć. Opis kąta też jest uprostszeniem bo trzeba by znać dokładne parametry wysyłanego sygnału przez dany przetwornik a tego nie podaje żaden producent amatorskich urządzeń.
Dam taki przykład. Sygnał to dźwięk. Czyli jak krzykniemy przed siebie to go wyślemy przed siebie. Jakim kątem stożka go wysyłamy? Czy on jest równomierny? Znaczy równomiernie się rozchodzi w tym stożku? Stojąc na krawędzi tego stożka usłyszymy go tak samo mocno jak na jego środku? Takie działanie nie przeprowadzamy w próżni. Proszę mi powiedzieć, czy jak staniemy z tyłu to nic nie usłyszymy. Teoretycznie nie powinniśmy. Więc czy nasz przetwornik jest na tyle precyzyjny i "zaizolowany" akustycznie by nie wyzyłać żadnych "sygnałów" poza ów stożek. Odpowiedź jest prosta.
Mając tą wiedzę możemy sobie dalej dywagować a i tak praktyka będzie tu najlepszym doradcą właśnie z powodu braku precyzyjnych danych.
Oczywiście używanie echa na dwóch częstotliwościach o różnych kątach jest rozsądnym rozwiązaniem. To na pewno minimalizuje problem ale do końca póki co nic go nie rozwiąże choć ciągle firmy rozwijają technologię by go rozwiązać (oprogramowaniem odczytu).
Można też zamontować kila przetworników w jak największej odległości od siebie i to też zminimalizuje problem ale wiąże się to z koniecznością użycia kilku echosond, bo nie ma na rynku amatorskich urządzeń obsługujących jednocześnie kilka przetworników danego typu. Koszty takiej inwestycji też byłyby bezzasadne.
Dlatego proponowałem metodę prób i błędów ponieważ przy braku danych ciężko z rynku wybrać rozwiązanie najlepsze na dane łowisko. Używałem kilkanaście, może kilkadziesiąt różnych echosond i wiem, że produktu idealnego do wszystkiego i wszędzie po prostu nie ma.
Ot i tyle teorii. Siema. Zima idzie więc możemy mocno roziwjać temat.
 
Do góry
Przejdź do forum:

Hosting zdjęć wędkarskich

Wędkarski hosting zdjęć
Wygenerowano w sekund: 1.56
51,549,134 unikalne wizyty