Dziś mężczyzna uchodzi już za dżentelmena, kiedy wyjmuje papierosa z ust, zanim pocałuje kobietę. Barbara Streisand
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Wasze techniki spinningowe
|
|
Offline |
Dodany dnia 16 lutego 2013 14:10
|
Weteran --- XxX --- Ostrów Wielkopolski Mój blog: kliknij! Postów: 670 Data rejestracji: 07.06.11 |
Sandacz miał coś koło metra , kolega na spławiku nawet brania nie dojrzał Ja swojego niestety na brzeg nie wyciągnąłem
ZŁÓW I WYPUŚĆ ; > Fishing is life... ; > |
|
|
Offline |
Dodany dnia 16 lutego 2013 15:22
|
Stary Wyjadacz Mój blog: kliknij! Postów: 340 Data rejestracji: 20.01.11 |
Złowiłem w swoim życiu dwa karasie takich rozmiarów 41 i 42cm i nadal nie mogę sobie wyobrazić jak on by miał takie coś w pysku. Szczupak metrowych rozmiarów miałby ciężko takie chwycić a sandacz.... Może po prostu uderzył w żywca i się zaczepił o hak |
|
|
Offline |
Dodany dnia 16 lutego 2013 16:10
|
Weteran --- XxX --- Ostrów Wielkopolski Mój blog: kliknij! Postów: 670 Data rejestracji: 07.06.11 |
Seweryn , sandał jeszcze na wierzchu miał połowę tego karacha , uderzył od tyłu i zapiął się za kotwicę co była przy płetwie odbytowej , hak karach miał w pysku co dziwne została tylko połowa karasia PS. Przestańmy off-topować bo jeszcze poleci
ZŁÓW I WYPUŚĆ ; > Fishing is life... ; > |
|
|
Offline |
Dodany dnia 16 lutego 2013 16:52
|
Stary Wyjadacz Legionowo Mój blog: kliknij! Postów: 487 Data rejestracji: 21.04.12 |
Też miałem kiedyś podobny przypadek. Łowiłem na suma, a żywiec miał coś koło 35 cm (leszcz). Kilka razy coś uderzyło, szczytówka energicznie się ugieła, ale oczywiście nie zareagowałem, myśląc, że to przepływający zaczep, lub zwiewający żywiec-leszcz. Po sprawdzeniu zestawu, leszcz już nie żył, a miał widoczne rany kłute po sandaczowych kłach w okolicy zaraz za skrzelami w dolnej części. Rozstaw zębów świadczył, że musiał być to sporych rozmiarów sandacz, a gruby zestaw sumowy tylko go wypłoszył.
Życie to nie bajka o rybaku i złotej rybce. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 16 lutego 2013 20:11
|
Stary Wyjadacz Postów: 271 Data rejestracji: 09.01.13 |
Seweryn Urawski napisał(a): Mądre słowa "skoncentrować się na lokalizowaniu ryby niż na rzucaniu na oślep złotym kilerem" i coś czuję że przez praktyka a nie teoretyka pisane. Cześć,w naukach ścisłych teoria lubi się sprawdzać w praktyce jednak nie w wędkarstwie ponieważ teoria to informacje kolegów co lubią ładować na minę a praktyka to wyczucie kiedy kłamią Będę wstawiał fotki z wypraw to sam zobaczysz jak z tą praktyką idzie Pozdrawiam Marcin |
|
|
Offline |
Dodany dnia 16 lutego 2013 21:35
|
Stary Wyjadacz Mój blog: kliknij! Postów: 340 Data rejestracji: 20.01.11 |
Ciekawie napisane i sporo prawdy jak się głębiej zastanowić. Wstawiaj chętnie popatrzę. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 03 marca 2013 20:56
|
Podglądacz po nawróceniu GORZOW WLKP Postów: 127 Data rejestracji: 29.12.12 |
Witam. Jestem nadwarciańskim trolingowcem, aczkolwiek zawsze jeśli płynąc mam sumowe kopnięcie jednak nie trafione , to od razu kotwicze łódkę i zaczynam spinningowanie. Jako że pływam wyłącznie po rzece to 90% brań mam w okolicach główek lub w klatkach między nimi. Kotwiczę wówczas kilkanaście metrów powyżej ostrogi i obławiam rejon poniżej łódki. Jeśli przez kilka minut nie mam brania to przesuwam łódz kilka metrów w kierunku koryta rzeki i wykonuję kolejne rzuty. Jeśli kilkanaście minut nie owocuje rybą odpływam. Jeśli to możliwe wracam po kilkudziesięciu minutach. Jeśli nie , to szkoda czasu. Lepiej obłowić inne miejsca . |
|
|
Offline |
Dodany dnia 08 sierpnia 2013 04:46
|
Podglądacz po nawróceniu Warszawa Mój blog: kliknij! Postów: 88 Data rejestracji: 22.07.13 |
Witam. Czy mógłby ktoś coś napisać gdzie szukać sumów w "dzikich" rzekach jak Bug na Podlasiu? Wiem że w nocy na wypłycaniach w pobliżu rynien a gdzie w dzień? Ja łowie na odcinku o którym wiem że są na nim sumy ponieważ łowią je od lat wędkarze na grunt. Na ww. odcinku rzeka ma do 4m głębokości, jest wiele kamiennych raf, porozrywanych wysp itd.. Nie udało mi się jednak znaleźć dołka powyżej 4m. Co lepiej robić trollingować wzdłuż rynny, czy np. ustawić się np. na krańcu przykosy gdzie rynna przechodzi w wypłycenie i katować pół dnia przynętą, albo stanąć w miejscu gdzie w dole leżą powalone drzewa i tam biczować wodę? Jestem dosyć zielony w temacie spinnigu sumowego. Do tej pory udało mi się złowić kilka 30cm "kijanek" jako przyłów na kleniowej miejscówce, oraz zaciąć w nocy na płyciźnie "smoka" który zerwał mi plecionkę na węźle z podkładem . |
|
|
Offline |
Dodany dnia 08 sierpnia 2013 07:36
|
Weteran Mój blog: kliknij! Postów: 683 Data rejestracji: 18.06.12 |
Witaj kolego .Najpierw zawitaj do powitalni ,przywitaj się,przedstaw a zobaczysz ze odpowiedzi posypia się lawinowo . |
|
|
Offline |
Dodany dnia 08 sierpnia 2013 10:31
|
Podglądacz po nawróceniu Warszawa Mój blog: kliknij! Postów: 88 Data rejestracji: 22.07.13 |
Witam kolego. Przepraszam za faux pas. Błąd naprawiłem w powitalni.
Paweł T. |
|
Przejdź do forum: |