"Człowiek dopiero wtedy jest szczęśliwy, gdy może służyć, a nie wtedy, gdy musi władać. Władza imponuje tylko małym ludziom, którzy jej pragną, by nadrobić swoją małość. Człowiek naprawdę wielki, nawet gdy włada, jest sługą. - kard. Stefan Wyszyński"
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Testy plecionek na suma
|
|
Offline |
Dodany dnia 17 stycznia 2014 16:00
|
Fusionista --- XxX --- Postów: 3944 Data rejestracji: 15.08.11 |
Whiplasha tego 100lbs wchodzi 250metrów a ta jest trochę grubsza więc nie wiem czy 200 by weszło |
|
|
Offline |
Dodany dnia 17 stycznia 2014 16:12
|
MOD GRUPA --- XxX --- Oborniki śl Mój blog: kliknij! Postów: 3191 Data rejestracji: 08.09.13 |
Jozef Pojedyniec napisał(a): Whiplasha tego 100lbs wchodzi 250metrów a ta jest trochę grubsza więc nie wiem czy 200 by weszło Niech wejdzie 180 wywieziesz na 50 i ci zostaje 130
Jestem tu dla siebie, ale przede wszystkim dla innych |
|
|
Offline |
Dodany dnia 17 stycznia 2014 16:46
|
Weteran WARMIA-MAZURY Postów: 929 Data rejestracji: 19.08.10 |
Dariusz Kucharski napisał(a): Dostałem dziś od Roberta plecionkę do testu, była ślicznie zapleciona z obu stron, przeprowadziłem test porównawczo pomiarowy i tak: grubość Roberta plecionki pod obciążeniem 5 kg ,wtedy plecionka zaciska swoje sploty i jest sztywna , można dokonać wiarygodnego pomiaru , mierzyłem mikrometrem i ma 0,55 czyli 5 setek na plusie - to jest grubość włosa ludzkiego. Dokonałem pomiaru swojej plecionki w tych samych warunkach, i też wymiar był identyczny , 0,55 zresztą plecionki zakupiliśmy u tego samego sprzedawcy - jak się potem okazało i są o takich samych parametrach. Po dokładnym obejrzeniu pod lupą plecionka Roberta ma ciasny splot i lekki połysk , natomiast moja jest matowa i ma luźny splot, po wzięciu w rękę obie plecionki od razu można poczuć różnicę miedzy nimi, Roberta jest sztywniejsza a moja mięciutka jak sznureczek , różnica jest ogromna .w wyglądzie i wytrzymałości, Chcę dodać że dzwoniłem do tego sprzedawcy i dowiedziałem się że zaopatruje się on u jednego importera i obie plecionki są z jednej dostawy, Oto relacja z testu: YouTube Video Dobry teścik i widać ktoś się w pociski bawi gdyby było mniejsze ciśnienie wody prawdo podobnie więcej by poszło na wagę |
|
|
Offline |
Dodany dnia 17 stycznia 2014 18:24
|
Fusionista --- XxX --- Otmuchów Mój blog: kliknij! Postów: 2246 Data rejestracji: 08.06.12 |
Darek bardzo dobry test Tylko na drugi raz z tymi pociskami uważaj żeby któryś nie wypalił bo tego by żadna plecionka nie wytrzymała |
|
|
Offline |
Dodany dnia 17 stycznia 2014 18:53
|
MOD GRUPA --- XxX --- Oborniki śl Mój blog: kliknij! Postów: 3191 Data rejestracji: 08.09.13 |
Mateusz Harezlak napisał(a): Darek bardzo dobry test Tylko na drugi raz z tymi pociskami uważaj żeby któryś nie wypalił bo tego by żadna plecionka nie wytrzymała Taki pocisk to krzywdę może zrobić najwyżej jak na nogę spadnie a po drugie to nie miałem innych odważników a takich mam pod dostatkiem hehe
Jestem tu dla siebie, ale przede wszystkim dla innych |
|
|
Offline |
Dodany dnia 17 stycznia 2014 19:52
|
Stary Wyjadacz Postów: 255 Data rejestracji: 05.03.12 |
Zawszę testuje plecionki które używam. Testuję głównie ze względu węzły bo plecionka na węźle wytrzymuje przeważnie ok. połowę swojej wytrzymałości liniowej choć przy niektórych plecionkach oraz przy pewnych węzłach można uzyskać nawet 70%. Stąd trzeba testować. Testy robię od ok. 10 lat i nadal mnie ten temat ciekawi. Słyszałem o podróbkach plecionek, widziałem w sklepach podejrzane plecionki ale jakoś nigdy nie kupiłem felernej. Przy testach uświadomiłem sobie pewną zależność która z fizycznego punktu widzenia jest oczywista. Mianowicie można w pewnym przybliżeniu obliczyć wytrzymałość plecionki danej średnicy i danego producenta znając wytrzymałość tej samej plecionki o innej średnicy. Taki punk odniesienia. To pozwala sprawdzić czy mamy oryginał czy podróbkę lub obliczyć jaką plecionkę potrzebujemy. Obliczam to w prosty sposób (choć nie wiem czy łatwo to wytłumaczę), testuję jakąś plecionkę - i mam wytrzymałość, następnie liczę pole przekroju poprzecznego plecionki (pole koła o średnicy plecionki) i wytrzymałość dzielę przez pole. W ten sposób otrzymuję wytrzymałość danej jednostki przekroju. Ten wynik wystarczy przemnożyć przez pole planowanej plecionki by uzyskać jej przybliżoną wytrzymałość (bardzo zbliżoną). Takie wyliczenie pozwala nam stwierdzić czy plecionka jest ok. Czy jest coś nie tak. Teraz czemu tak jest. To proste bo o wytrzymałości decyduje (poza jakością i długością włókien) ilość włókien upchnięta w danym przekroju. Przy danym producencie ten stosunek jest praktycznie równy więc wytrzymałość jest wprost proporcjonalna do pola przekroju plecionki - NIE ŚREDNICY. Przykład prosty to plecionka o średnicy 1mm jest czterokrotnie mocniejsza od plecionki o połowę cieńszej czyli 0,5mm ponieważ jej pole przekroju jest czterokrotnie większe. Ach się napisałem... Siema |
|
|
Offline |
Dodany dnia 17 stycznia 2014 20:06
|
MOD GRUPA --- XxX --- Oborniki śl Mój blog: kliknij! Postów: 3191 Data rejestracji: 08.09.13 |
strzala napisał(a): Zawszę testuje plecionki które używam. Testuję głównie ze względu węzły bo plecionka na węźle wytrzymuje przeważnie ok. połowę swojej wytrzymałości liniowej choć przy niektórych plecionkach oraz przy pewnych węzłach można uzyskać nawet 70%. Stąd trzeba testować. Testy robię od ok. 10 lat i nadal mnie ten temat ciekawi. Słyszałem o podróbkach plecionek, widziałem w sklepach podejrzane plecionki ale jakoś nigdy nie kupiłem felernej. Przy testach uświadomiłem sobie pewną zależność która z fizycznego punktu widzenia jest oczywista. Mianowicie można w pewnym przybliżeniu obliczyć wytrzymałość plecionki danej średnicy i danego producenta znając wytrzymałość tej samej plecionki o innej średnicy. Taki punk odniesienia. To pozwala sprawdzić czy mamy oryginał czy podróbkę lub obliczyć jaką plecionkę potrzebujemy. Obliczam to w prosty sposób (choć nie wiem czy łatwo to wytłumaczę), testuję jakąś plecionkę - i mam wytrzymałość, następnie liczę pole przekroju poprzecznego plecionki (pole koła o średnicy plecionki) i wytrzymałość dzielę przez pole. W ten sposób otrzymuję wytrzymałość danej jednostki przekroju. Ten wynik wystarczy przemnożyć przez pole planowanej plecionki by uzyskać jej przybliżoną wytrzymałość (bardzo zbliżoną). Takie wyliczenie pozwala nam stwierdzić czy plecionka jest ok. Czy jest coś nie tak. Teraz czemu tak jest. To proste bo o wytrzymałości decyduje (poza jakością i długością włókien) ilość włókien upchnięta w danym przekroju. Przy danym producencie ten stosunek jest praktycznie równy więc wytrzymałość jest wprost proporcjonalna do pola przekroju plecionki - NIE ŚREDNICY. Przykład prosty to plecionka o średnicy 1mm jest czterokrotnie mocniejsza od plecionki o połowę cieńszej czyli 0,5mm ponieważ jej pole przekroju jest czterokrotnie większe. Ach się napisałem... Siema To jest zrozumiałe i logiczne ale musimy mieć sztukę oryginalną dla porównania tak jak pisałeś zobacz tu różnicę jeden producent jeden sprzedawca a ponad 10 kg różnicy moja miała 32 kg i strzeliła, inna gęstość splotu itd
Jestem tu dla siebie, ale przede wszystkim dla innych |
|
|
Offline |
Dodany dnia 17 stycznia 2014 21:39
|
Weteran Warszawa Postów: 553 Data rejestracji: 16.01.11 |
No to się narobiło a przecież ważna jest gęstość splotu i suchość plecionki. Teraz dojdzie wskaźnik wchłanialności, miękko-sztywności, rozciągliwości na danej długości i testowanej długości, starości/użytkowanie/, zmęczenia materiału, zleżałość bierna, niedotlenienie na szpuli/ala saturacja/, odporność na UV, reakcja styczności na inne materiały/plastyk, guma, metal/, odporność na grzyby, słoną wodę, chemikalia/koloryzacja, napylenia/, środowisko, oraz skażenie promieniotwórcze, gęstość struktury pojedynczego włókna, pH, temperatura, wilgotność powietrza, zawartość toksyn w powietrzu/środowisko/ i naszej ślinie/niekiedy ślinimy węzły przy wiązaniu/...to dla plecionek nowych jak i używanych. K...a, teraz trzeba do tego facia z serialu "Wzór" niech nam to napisze na tablicy a ja za moment palnę sobie w łeb bo dojdą testy linek stalowo-domieszkowych na suma i wtedy się zacznie/jaka stalownia, kraj pochodzenia surowca.../, potem testy haków kutych /kuźnia, sposoby i wiek kowala, przekrój nadgarstka.../ zaraz, chyba ciśnienie spada i woda z nieba leci. Ha, Ha, Ha!!! Pisząc to jestem trzeźwy od tygodni ale nie mogłem się powstrzymać!!! A tak poważnie to trzeba samodzielnie robić testy i nie kupować badziewia, można zrzeszać się i jak wcześniej pisałem brać od zaufanego importera/może zagraniczny?/ i kupować na zamówienie w kilometrach/wtedy producent nakręci nietypowo i raczej z produkcji świeżą i oryginalną/. Wiele lat temu tak się kupowało linki w Jansen Sport Central. Może trzeba do tego wrócić??? Znalazłoby się z 20-30 osób, które chcą np. Berkley U.C.M.G. 0,55..."Strzała" twój post jest bardzo dobry i interesujący ja się tu z Ciebie nie naśmiewam-jakby co. Pozdrawiam
T. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 17 stycznia 2014 21:53
|
Fusionista Opoczno Mój blog: kliknij! Postów: 3734 Data rejestracji: 06.11.11 |
Ale się rozczulacie,żeby wam tylko hamulce w kręciołach wytrzymały, testy najlepiej wychodzą na sumkach.
Pozdrawiam Robert |
|
|
Offline |
Dodany dnia 17 stycznia 2014 22:00
|
Weteran Warszawa Postów: 553 Data rejestracji: 16.01.11 |
A plecionki muszą się zrywać, bo opowieści o potworach by nie było /szkoda tylko ryby/, no nikt się tak naprawdę Robercie nie rozczula. Ja podchodzę do tego "pół żartem, pół serio" jak w filmie. T.
T. |
|
Przejdź do forum: |