Jozef Pojedyniec napisał(a):

Kuźwa chodzi to jak WSK

Lukasz Bieniawski napisał(a):

Ja mam takie pytanie, chcesz pływać elektrykiem po wiśle? Od razu daruj sobie ten temat. Elektryk tylko na wody stojące. A spalinowy to też już większy koszt. Te pontony które wysłałeś są nawet ok, na pewno lepsze od seahawka Możesz do niego dorobić sobie podłogę ze sklejki wodoodpornej i będzie jeszcze lepiej. Kwestia podłączenia silnika może być problematyczna, bo trzeba pokombinować z doczepieniem pawęży. Ja mam wspomnianego seahawka, wczesniej mialem 3m wersje, w tym roku wymienilem ją na tą krótszą coś koło 2,5m, nie chciałem kupować nic droższego bo na przyszło rok planowałem zakup łodzi, ale w międzyczasie zdecydowałem się na kolibri 330. Jak chcesz coś malutkiego do pływania na wiosełkach, coś co samemu rozstawisz w 15min i zmieścisz w pudełku 50x50x20cm to może taki seahawk 2 będzie dobry? kosztuje mniej niż 200zł pływałem nim kilka razy po Bugu, spory kawałek Narwi na nim spłynąłem, na zegrzu też był i żyje po całym sezonie bez żadnego ubytku Może coś takiego, a potem zamiast bawić się w elektryki odłożysz na spalinówkę na której popływasz i coś w stylu motorowego kolibri?
p.s. do samych wywózek seahawk jest dobry, jednak bezpieczniej czułbym się na tej czajce
Co do kwesti samej sterowności o ile seahawka 3 miałem ciężko opanować samemu na wiosłąch o tyle z 2 radzę sobie wyśmienicie i nawet na silnym uciągu na bugu manewrowałem jak chciałem