Rzeczy wielkie tworzy się mimo woli. -Stefan Napieralski
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Żyłka 0.18 a sandacz?
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 lipca 2011 17:03
|
Podglądacz po nawróceniu Postów: 56 Data rejestracji: 02.02.11 |
Witam wszystkich mam małe pytanko czy żyłka 0.18 wytrzyma zęby sandacza czy lepiej używać grubszych przyponów? Metoda to martwa rybka .Ostatnio udało mi sie wyciagnąć sandacza 75cm na taką żyłke ale był zaczepiony za koncik paszczy. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 lipca 2011 17:11
|
Podglądacz po nawróceniu Leżajsk Mój blog: kliknij! Postów: 133 Data rejestracji: 31.05.11 |
Myślę że spokojnie wystarczy, ja na żyłkę 0.18 dałem radę z karpiem 3,50kg dzikusek. Do tego lilia wodna i inne zarośle, co ciekawsze na szpuli miałem tylko 20m. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 lipca 2011 17:16
|
Podglądacz po nawróceniu Szczecin Postów: 166 Data rejestracji: 22.07.10 |
Sandacz nie ma takich zębów co szczupak. Ma bradziej jak igły a nie jak noże. Z taką żyłką może być problem z przetarciem na dnie kamienistym czy piaszczystym. Na trupka / fileta / boczny trok zazwyczaj stosowałem fluocarbon firmy Max. Tylko taka małą dygresja: cieńki Max jest słaby jak nitka a bardzo grube są sztywne jak cholera. Natomiast nie miałem problemu z średnicą 0.25-0.3 to takie wypośrodkowanie pomiędzy miękkością a wytrzymałością. Co do żyłek to musisz sugerować się lepszymi np. Maxima Spinn. Dobre wrażenia zostawiła też (ku własnemu zdziwieniu) Jaxon XT-Pro oraz już raczej niedostępny Byron. Jak dla mnie ta ostatnia powinna być wzorem dla innych. Ale to tylko subiektywne stwierdzenie. Trabucco odradzam komu mogę. Kupiłem i strzelała na byle czym nawet z przynęta 30g w locie mimo, że było coś koło 0.22.
im więcej sprzętu tym mniej czasu na łowienie |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 lipca 2011 17:18
|
Weteran Postów: 749 Data rejestracji: 16.01.11 |
Sandacz mimo, że zębacz żyłki nie tnie. Jedynie to przypon może po czasie być przesilony a przy 18-ce to nie problem. A czemu 18? Jakbyś dał 25 coś by zmieniło? Tak tylko gdybam. Tak jak pisze Popek. Wytrzymałość świeżego przyponu wystarczy - to mocna żyłka. Po każdej rybie/zaczepie bym wymienił. ...i tak jak pisze Grzechuce |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 lipca 2011 17:36
|
Podglądacz po nawróceniu Postów: 56 Data rejestracji: 02.02.11 |
Przy 0.18 miałem kilka brań a gdy zalożyłem 0.24 to nie miałem ani jednego ,śmiem twiedzić ,że 0.24 odstraszyła je ,może za twarda.Zastanawiałam sie nad plecionkom ale czytając inne materiały na temat sandacza wiele osób twierdzi, że po zastosowaniu plecionki do tej metoty spadła ilość brań a spowodowane jest to tym ,że sandacz widzi plecionke.Ile w tym prawdy to nie wiem. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 lipca 2011 18:03
|
Weteran Postów: 749 Data rejestracji: 16.01.11 |
Coś w tym jest. Im cieńszy przypon i mniejszy haczyk tym przynęta prezentuje się bardziej naturalnie. Spróbuj może (tak jak pisze Grzechuce) fluocarbon - ja nie miałem okazji się tym bawić, a może warto. Z tą 18 też nie powinieneś mieć problemu - miękka wędka, delikatny hamulec, lekka ręka, częsta zmiana przyponu i zabawę będziesz miał przednią . Pozdrawiam. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 lipca 2011 20:42
|
Podglądacz po nawróceniu Szczecin Postów: 166 Data rejestracji: 22.07.10 |
Co do sandaczy masz w 100% rację. Trzeba uważać jak się robi zestaw by nie wypluł. Sandacz łykając przynętę jest wyjątkowo przebiegły. Nie raz bywało zwłaszcza spinningując, że ugryzł aż po główkę i po pół sekundy wypluł. Jeden to mi raz przy nogach woblera wypluł. Jak to zrobił nie wiem. Co do średnicy a raczej szcztywności to zależy od żyłki. Jak jest równie miękka 0.18 co 0.22 to nie powinno być problemu. Z fluocarbonem musisz być bardziej czujny przy wyborze. Musisz w ręku sam sprawdzić o ile to możliwe. Jest jeszcze takie coś jak żyłko-fluocarbon np. Berkley z serii Trilene. Baaaardzo miękki fluocarbon do tego stopnia, że można go nawijać na kołowrotek i rzucać jak żyłką a do tego ma rozciągliwość bliską plecionki. Nie wiem czy w pl go dostaniesz bo już dawno Trilene nie widziałem... Dlatego, też dobrym tropem są żyłki z trochę wyższej półki.
im więcej sprzętu tym mniej czasu na łowienie |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 lipca 2011 20:50
|
Stary Wyjadacz Myślenice Mój blog: kliknij! Postów: 212 Data rejestracji: 01.09.10 |
Ja stosuje przypony z plecionki przyponowej 0.18, nigdy nie miałem problemów, również nie było zmian jeśli przyponem była żyłka. Takie same brania. Sandacz jest ogólnie przebiegły, dlatego lubię polować na niego z gruntem i spinem. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 lipca 2011 20:56
|
Podglądacz po nawróceniu Szczecin Postów: 166 Data rejestracji: 22.07.10 |
Ja natomiast latem zauważyłem więcej brań na metrowym przyponie z fluocarbonu lub żyłki niż na plecionce. Bo to jest ciekawe. Używamy seledynowych plecionek a jednym z najlepszych kolorów na sandacza jest seledyn. Mimo, że szybko ginie w odmętach to jednak w słoneczne dni trochę pod wodą "świeci". Pletka też niezły pomysł. Power Pro jest dość miękka a 0.12 (oczywiście nie ostro forsowo) wytrzyma hol nawet 90cm sandacza. Ale jak napisałem w innym poście miałem więcej brań na przyponie z żyłki czy fluo niż na samej plecionce. Zwłaszcza jak mają swoje humory.
im więcej sprzętu tym mniej czasu na łowienie |
|
|
Offline |
Dodany dnia 07 listopada 2011 16:22
|
Podglądacz ze skłonnościami do dyskusji Postów: 45 Data rejestracji: 30.09.11 |
Ja ze swojej strony mogę polecić cienką i miękką plecionkę. Przy takiej zestaw układa się bardziej naturalnie niż przy sztywniejszej żyłce. Przy tym, że sandacz widzi plecionkę na dnie (zwłaszcza w nocy) raczej bym nie obstawał. Nawet gdyby tak było to na dnie jest tyle śmiecia, że nie będzie postrzegał plecionki jako czegoś nienaturalnego. Dal mnie plecionka ma jeszcze tę przewagę, że nie trzeba zmieniać przyponu tak często. Żyłka, zwłaszcza przy szyciu trupka i mocnych rzutach, niestety niodwracalnie się odkształca. Przy plecionce nie ma tego problemu. |
|
Przejdź do forum: |