Wyjazd grupowy Ebro Hiszpania 2014 | Forum wędkarskie


Portal ludzi z pasją tworzony przez ludzi z pasją

Kobiety sa hipokrytkami, poniewaz wszystkie dzieci moga powiedziec z przekonaniem o wlasnej matce: byla swieta


Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnie Fotki

Sumik 131cm
Sum ok. 30kg
Sum ok. 30kg
Nowy popychacz pontonowy ;o)
Sumy na woblery Sowa
Dwa razy 2m+ na Sowę
Rekordowy sandacz na Woblera Sowa
Nasza moc w polaczeniu z Woblerami Sowa

Na forum na skróty

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych
Kliknij w obrazek żeby zobaczyć szczegóły

Witamy na stronie poświęconej rekinowi słodkowodnemu ;)

Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.

Zobacz temat

/ RELACJE Z WYPRAW WĘDKARSKICH, PORADNIKI WĘDKARSKIE / Zloty i forumowe imprezy

 
Wyjazd grupowy Ebro Hiszpania 2014

Jozefj

Offline

Jednym słowem, tak żle,tak nie dobrze!Foch
 

Filipka

Offline

Tak. Dlatego jak właściciel wędek odchodzi od stanowiska to ściąga wędki sam albo "my" podczas kontroli mówimy ,że to nie nasze i gwardia zwija sprzęt kolegi hehe
 

Filipka

Offline

Za łowienie na żywca ponoć 1000 ojro. Ale na 100% pewny nie jestem
 

Michal Mazur

Offline

Ok. Kontrole byly częste? Jak z łowieniem w nocy - można się jakoś zaszyć żeby nikt nie widział? Czy jak mam dwie wędki stacjonarne rzucone to mogę też spiningować? Z góry dzięki
 

Filipka

Offline

Nie możesz spiningować. Są miejsca dostępne tylko od wody. Tam najlepiej ryzykować bo ponton słychać z daleka a oni w nocy nie pływają. Znaczy nie pływali jak my byliśmy hehe.
Na motorach podjechali w nocy i zatrzymali 3 wędki karpiowe. Z czego jeden komplet wart 2500 zł. Niby wszystko do odzyskania za kilka miesięcy ale wątpie w to osobiście.

Więc jak macie miejscówkę z drogą za plecami to nie ryzykujcie łowienia w nocy, łowienia na żywca i łowienia na więcej niż dwie wędki.
 

wojtek zdunik

Offline

Artur Betcher napisał(a):

Tu jest pies pogrzebany bo nie wiesz co gość potem powie a jak zapomnisz zdrowego rozsądku i nie zatniesz to kolega straci zestaw i będzie miał pretensje że nie zapobiegłeś temu.

Jak odchodzisz od swoich wędek to najpierw pytasz czy ten drugi popilnuje, jak ten się zgodzi to wtedy można powiedzieć: jak coś to tnij i wyciągaj, albo jak coś to wołaj. (czyli nie rusz)
 

Jacek Gebala

Offline

Zaproponował bym inne rozwiązanie. Po tym jak rozstawiliście wędki ustalacie w waszej grupie kolejność holowania ryby np przez losowanie.
To daje dużo korzyści. Nie ma moja, twoja wędka. Nie ma moje,twoje zestawy są w lepszym miejscu. Nie ma zazdrości - jest troska o sprzęt. Ktoś idzie "w krzaczki" i jeśli w tym czasie jest branie następny w kolejności holuje. W nocy czuwa jeden przy wędkach reszta może spać. Jeśli ktoś z jakiegoś powodu "straci" Yyyyy(Naturalnie istnieje zawsze możliwość uszkodzenia sprzętu kolegi, złamania/straty wędki/zestawu) swój ekwipunek to nadal może łowić z innymi. W końcu i tak dobieracie się w grupy, a czasami mniej zestawów w wodzie to większa szansa na rybę i nieraz po prostu nie ma - np na łódce -miejsca na "dziesci" wędek. A i sukces Oklaski cieszy więcej(osób ) bo to po części zasługa całej grupy. Resztę dopowiedzcie/dopiszcie sobie sami.

Tak - jest to realne Okok tak my łowiliśmy i nadal łowimy.

Tutaj w trójkę
www.forumsumowe.pl/images/photoalbum/album_18/511b7010b29a5_pad-poczatki.jpg
a tutaj w piątkę z "przypadkowo" poznaną niemiecką grupą Okok

forumsumowe.pl/h/fshzw_grupa_92d39.jpg

Wszystkim pasjonatom wędkarstwa życzę koleżeńskiej atmosfery i przysłowiowego "połamania kijów" na pięknych rybach.
"Jeśli chcesz być szczęśliwy godzinę, to się upij. Jeśli chcesz być szczęśliwy trzy dni, to się ożeń. Jeśli chcesz być szczęśliwy całe życie, zostań wędkarzem... " O.Pavel
 

gregor

Offline

Tak sobie czytam i nasuwa mi się pytanie, ile pokoleń musi zejść jeszcze z tego świata żeby Polak przestał kombinować ? hihihi. A tak szczerze to mam te same pokusy.Okok
 

Jacek Gebala

Offline

gregor napisał(a):

Tak sobie czytam i nasuwa mi się pytanie, ile pokoleń musi zejść jeszcze z tego świata żeby Polak przestał kombinować ? hihihi. A tak szczerze to mam te same pokusy.Okok


Kombinowanie jest - dopóki nie łamiemy przepisów - świetną "cechą" bo umożliwia nam dopasowanie się do zmiennych sytuacji, posiadanych narzędzi, części zamiennych, takich czy innych warunków, improwizacje czy też "poruszanie" się w tak zwanej "szarej strefie". Mam nadzieje że tego nie stracimy.
"Jeśli chcesz być szczęśliwy godzinę, to się upij. Jeśli chcesz być szczęśliwy trzy dni, to się ożeń. Jeśli chcesz być szczęśliwy całe życie, zostań wędkarzem... " O.Pavel
 

Robertrs

Offline

Jacek Gebala napisał(a):

Zaproponował bym inne rozwiązanie. Po tym jak rozstawiliście wędki ustalacie w waszej grupie kolejność holowania ryby np przez losowanie. To daje dużo korzyści. Nie ma moja, twoja wędka. Nie ma twoje zestawy są w lepszym miejscu. Nie ma zazdrości - jest troska o sprzęt. Ktoś idzie w krzaczki i jeśli w tym czasie jest branie następny w kolejności holuje. W nocy czuwa jeden przy wędkach reszta może spać. Jeśli ktoś z jakiegoś powodu "straci" Yyyyy(Naturalnie istnieje zawsze możliwość uszkodzenia sprzętu kolegi, złamania/straty wędki/zestawu) swój ekwipunek to nadal może łowić z innymi.
W końcu i tak dobieracie się w grupy, a czasami mniej zestawów w wodzie to większa szansa na rybę i nieraz po prostu nie ma miejsca na "dziesci" wędek. Resztę dopowiedzcie sobie sami.

Wszystkim pasjonatom wędkarstwa życzę koleżeńskiej atmosfery i przysłowiowego "połamania kijów" na pięknych rybach.


Jeśli chodzi o opuszczanie wędek to sprawa jest dla mnie jasna. Zdajemy się w pełni na reakcję kolegi z grupy i koniec dyskusji. Jakieś głupie żale mogą doprowadzić jedynie do niezgody.
Co do łowienia w grupie i wyboru miejsca to też podpisuję się obiema rękami. Często współpracujemy przy wywożeniu zestawów. Często razem wybieramy miejscówkę dla 2-3 osób. Wiadomo, nawet w obszrze jednej lokalizacji będą miejsca gdzie prawdopodobieństwo brania będzie większe. Dlaczego z góry ktoś ma mieć "gorsze" miejce? Losowanie kolejności zacinania to naprawdę dobry pomysł, który pozwoli zachować zdrową atmosferę.
Samemu chyba do tej pory nie zwracałem na to większej uwagi. Dzięki za uwagi w tym temacie Jacku. Jak Team to Team - sprawiedliwie i po równoUsmiech inaczej sie Team rozsypie.
 
Do góry

Przejdź do forum:

Hosting zdjęć wędkarskich

Wędkarski hosting zdjęć
Wygenerowano w sekund: 1.67
51,581,018 unikalne wizyty