Nie ma na świecie nic równie potężnego jak pomysł, którego czas właśnie nadszedł. -Wiktor Hugo
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Przynęty na leszcza
|
|
Offline |
Dodany dnia 26 stycznia 2013 22:14
|
Fusionista Opoczno Mój blog: kliknij! Postów: 3734 Data rejestracji: 06.11.11 |
U mnie na zbiorniku leszcz najlepiej bierze na makaron lub pellet , mówimy o dużym leszczu powyżej 50 cm , pinka ,białe robaki biorą same maluchy , każdy zbiornik to inna zanęta w zależności do czego jest przyzwyczajony ,najlepiej podpatrzyć miejscowych jaką zanętą nęcić i problem z głowy.
Pozdrawiam Robert |
|
|
Offline |
Dodany dnia 26 stycznia 2013 23:02
|
Podglądacz ze skłonnościami do dyskusji Strzelce Górne Mój blog: kliknij! Postów: 42 Data rejestracji: 12.12.12 |
Robert i tu masz racje każdy akwen ma swe przynęty po pytać nigdy nie zaszkodzi u mnie to akurat rzeka Wisła w ok .Bydgoszczy do niej mam 2 km z górki z racji tego ze mieszkam w Strzelcach Górnycha co do maluchów ja je nazywam dzieciakami lub pokemonamii myślę ze z każdego łowiska na haczyk z białymi zakończony 1 -2 pinek czerwonych skusi się każdy leszcz który wejdzie w zanętę a czy on będzie miał 50 cm tego nie gwarantuje żadna z przynęt może jednak zwiększyć szanse dlatego tak jak powiedziałeś warto popytać tubylców
Dariusz |
|
|
Offline |
Dodany dnia 27 stycznia 2013 12:43
|
Podglądacz po nawróceniu Postów: 66 Data rejestracji: 12.01.11 |
Robert Dubis napisał(a): U mnie na zbiorniku leszcz najlepiej bierze na makaron lub pellet , mówimy o dużym leszczu powyżej 50 cm , pinka ,białe robaki biorą same maluchy , każdy zbiornik to inna zanęta w zależności do czego jest przyzwyczajony ,najlepiej podpatrzyć miejscowych jaką zanętą nęcić i problem z głowy. W niektórych okresach na pinki i białe łowiłem więcej ryb 50+ niż na inne przynęty w tym makaron. Ale w sezonie 2012 na te ryby nastawiałem się tylko raz (nie licząć prób pozyskania żywców)... jakoś bardziej mnie ciągnie do łowienia innych ryb. W poprzednich latach robiłem to znacznie częściej i były to najczęściej łowione przeze mnie ryby. Czy możesz mi powiedzieć co to za pellet na który łowisz? Nigdy nie łowiłem na tę przynęte. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 27 stycznia 2013 12:51
|
Stary Wyjadacz Kaszuby Postów: 215 Data rejestracji: 06.01.13 |
Panowie wszystko fajnie, pięknie ale aby łowić regularnie duże leszcze 2-3 kg i więcej to bez kilkudniowego obwitego nęcenia nic z tego nie będzie. Trzeba sypać dużo, grubo i tłusto, a 90% sukcesu to wybór odpowiedniego miejsca w zależności od pory roku. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 27 stycznia 2013 13:07
|
Fusionista Opoczno Mój blog: kliknij! Postów: 3734 Data rejestracji: 06.11.11 |
damian00 napisał(a): Robert Dubis napisał(a): U mnie na zbiorniku leszcz najlepiej bierze na makaron lub pellet , mówimy o dużym leszczu powyżej 50 cm , pinka ,białe robaki biorą same maluchy , każdy zbiornik to inna zanęta w zależności do czego jest przyzwyczajony ,najlepiej podpatrzyć miejscowych jaką zanętą nęcić i problem z głowy. W niektórych okresach na pinki i białe łowiłem więcej ryb 50+ niż na inne przynęty w tym makaron. Ale w sezonie 2012 na te ryby nastawiałem się tylko raz (nie licząć prób pozyskania żywców)... jakoś bardziej mnie ciągnie do łowienia innych ryb. W poprzednich latach robiłem to znacznie częściej i były to najczęściej łowione przeze mnie ryby. Czy możesz mi powiedzieć co to za pellet na który łowisz? Nigdy nie łowiłem na tę przynęte. Duże leszcze wchodzą świetnie w ten Hook Pellet Czarny halibut , przed zasiadką trzeba rybę do tego trochę przyzwyczaić ,po paru dnach nęcenia na dwie wędki nie da się łowić , zresztą można obejrzeć moje zdjęcia w połowach tej ryby , żeby łowić sumy trzeba najpierw nauczyć się dobrze łowić żywce.
Pozdrawiam Robert |
|
|
Offline |
Dodany dnia 27 stycznia 2013 13:20
|
Fusionista Opoczno Mój blog: kliknij! Postów: 3734 Data rejestracji: 06.11.11 |
Marcin Bullmann napisał(a): Panowie wszystko fajnie, pięknie ale aby łowić regularnie duże leszcze 2-3 kg i więcej to bez kilkudniowego obwitego nęcenia nic z tego nie będzie. Trzeba sypać dużo, grubo i tłusto, a 90% sukcesu to wybór odpowiedniego miejsca w zależności od pory roku. Nie mam tu żadnych wątpliwości co do dobrego nęcenia , ja osobiście w sezonie przeznaczam 15 l dobrej zanęty na jedną zasiadkę , przeczytaj sobie w temacie wędkarstwo podlodowe ile wsypuję zanęty .
Pozdrawiam Robert |
|
|
Offline |
Dodany dnia 27 stycznia 2013 13:28
|
Stary Wyjadacz Kaszuby Postów: 215 Data rejestracji: 06.01.13 |
Ale o tym właśnie napisałem. Ja na raz przez nawet kilka tygodni sypie prawie codziennie lub co drugi dzień ok. 8-10kg grubego ziarna i makaronu, ryby są tam przez cały czas. Z lodu nie łowię |
|
|
Offline |
Dodany dnia 27 stycznia 2013 17:06
|
Podglądacz po nawróceniu Postów: 66 Data rejestracji: 12.01.11 |
Robert, to już mam plan na kilka zasiadek w sezonie 2013. Łowimy w tym samym łowisku więc mam nadzieje, że jakieś sztuki się trafią. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 27 stycznia 2013 19:35
|
Podglądacz Postów: 4 Data rejestracji: 28.11.12 |
Witam , jeśli chodzi o leszcze to z wiślanymi dobrze się znam a opisy z książek są niewiele warte bo łąpie się na nockach jednego dwa leszcze i idą dalej a powinno być tak że łowi się tych sztuk bardzo dużo.Wszelkie zanęty się nadają bo nie jest wybredny jak koledzy już pisali poprostu musi mieć grubo podnęcone.Nie wiem czy dużo osób to wie ale leszcz to także po części drapieżnik.Pewien stary wędkarz mi pomógł bo widział jaks ię męcze na nockach i czasem nawet bez ryby wracałęm a wiadro sytej zanety około 10 litró lądowało w wodzie.Ogólnie rzecz biorąc robi on zanęty na bazie zapachów zwierzęcych albo rybnych.Jedna z nich się opiera na mączce kostnej (ciężko dostępnej casami) a druga na bazie mielonych uklej i mielonego prażonego pieczywa.Obydwie rewelacyjnie się sprawdzają do lata i od połowy września, ale łowiąc z marszu na rzece i nie mając miejsca z dołkiem z którego jej nie wyplucze za szybko polecam zanęte z uklej , natomiast jeśli chodzi o nęcenie to lepsza jest z mączki kostnej i łądny wegorz też podejść potrafi.Powiem tylko że z moich doświadczeń leszcz nie bierze książkowo na Wiśle w polsce nigdy nie wiadomo o co chodzi to za wysoki stan to za niski to ciśnienie to temperatura zawsze na coś można zwalić.Łowić leszcze na Wiśle to juz teraz sztuka... i mówie tu o łowieniu leszczy a nie jednego czy dwóch.Trzeba samemu dojść do jakichś wnioskó w danym miejscu ....bo mieć włąściwe to podstawa aby w nocy widzieć kilka do kilkunastu szarpań na szczytówce.Pozdrówka.... P.S. zanęty słodkie i aromaty też się nadaja oczywiście każdy musi sam próbować a wszystko zależy od miejsca i ilości wrzuconej karmy podczas nęcenia.Jak dwa razy w tygodniu wrzucisz po 15 kilo ziarna aromatyzowanego to po miesiącu możesz się doczekać regularnych brań. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 27 stycznia 2013 20:30
|
Podglądacz ze skłonnościami do dyskusji Strzelce Górne Mój blog: kliknij! Postów: 42 Data rejestracji: 12.12.12 |
W moim wypadku nęcąc pelletem nie miało by sensu zbyt kosztowne a do tego ciężko ażeby po wrzuceniu go do łowiska został w polu nęcenia rzeka to nie jezioro z dnia na dzień zmienia się ukształtowanie dna szczególnie po długotrwałych przyborach wody ,czasami po tygodniu nie obecności nad woda przyjeżdżając ,okazuje się ze nie da się w miejscu nęconym już połowic i cza poszukiwac nowego .A co do łopat łowie ich wiele w sezonie na mniej kosztowne przynęty jak i zanęty,dużo też zależy od miejsca jak Robert powiedział .Są takie miejscówki w które bardziej niżeli w inne wchodzą leszcze powyżej 50 cm u nas w Wiśle te 50 z reguły nie przekraczają 2 kg i naprawdę rzadko się zdarza żeby np 10 szt miały po 2 kg wszystkie złowione ryby bez względu na wielkośc jak i różnorodnośc używanych zanęt jak i przynęt wiec popieram opcje najtańszą a zarazem skuteczna w mym łowisku wstawił bym efekty moich zasiadek lecz są mało humanitarne i mogą wywołac nie pożądane dyskusje jak wiadomo wszystkim leszcz to łakomczuch skusi się na wszystko co mu zaproponuje wędkarz bo to on funduje i zaprasza do stołu a goście bywają rożni to jedno na co nie mamy zbytnio wpływu to wielkośc poławianych ryb wszystko inne to nasza praca przy nęceniu i doborze miejscówki oraz przynęty
Dariusz |
|
Przejdź do forum: |