Kto nie lęka się utraty życia, zdolen jest odjąć je drugiemu. -Cyrano De Bergerac
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
PROSCAN MARINE K-ponton
|
|
Offline |
Dodany dnia 31 marca 2011 23:02
|
Fusionista Mój blog: kliknij! Postów: 2671 Data rejestracji: 01.09.10 |
Czy ktoś coś wie na temat pontonu PROSCAN MARINE K 380 2950 PLN lub K 400 3300 PLN Szukam opinii i uwag .Z uszanowaniem TS. Dodaj jakieś zdjęcie jak możesz |
|
|
Offline |
Dodany dnia 31 marca 2011 23:12
|
Fusionista Mój blog: kliknij! Postów: 2671 Data rejestracji: 01.09.10 |
Jak wiesz Avallone umiem dużo rzeczy zrobić, z kompem mam problemy.Ponton jest na allegro tylko trzy dni ,nie umiem tego przenieść .Z uszanowaniem TS |
|
|
Offline |
Dodany dnia 03 kwietnia 2011 00:27
|
Podglądacz Ząbki Postów: 4 Data rejestracji: 02.04.11 |
Pozdrawiam Sławek (TABOR), pytanie zadane było pod moim kontem, jako, że to ja się rozglądałem za tym pontonem. Mogę powiedzieć tylko, że kupiłem 4-ro metrowy sprzęt, jeszcze nie rozpakowałem - czekam na lepszą pogodę i muszę nabyć silnik. Oglądałem ponton 3,80m napompowany - wyglądał bardzo dobrze po 1 sezonie z wypożyczalni, w zasadzie to tylko zadeptana podłoga, reszta jak nowa. Oglądałem też ponton z TOKAREX-u i MarinePro z Białegostoku - wszystkie wyglądają niemal identycznie, jakby od jednego producenta, tylko inne nalepki. Zaufałem swojemu instynktowi technicznemu i kupiłem ten ponton bo mi się podobał i budził zaufanie, a cena była zachęcająca ( w zeszłym roku kosztował 4000zł po sezonie). Sprzedawca potwierdzał, że ponton 3,80 wchodzi w ślizg z 2-3 osobami już przy 5 konnym silniku, ja myślę o silniku 8-10 koni, biorę pod uwagę używkę Tohatsu lub Parsuna jako, że serwis niedaleko i cena do zaakceptowania. Więcej informacji jak odpalę sprzęt. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 02 września 2011 08:31
|
Podglądacz Ząbki Postów: 4 Data rejestracji: 02.04.11 |
Już po wakacjach z wspominanym pontonem, to też mogę się podzielić swoimi spostrzeżeniami. Kupiłem w końcu wspominany ponton Proscan Marine K400 i do tego używaną hondę 10kM. Zestawem pływałem trochę po Zalewie Zegrzyńskim i jego dopływach. Potem zabrałem klamota do Chorwacji na wczasy. Zestaw nie jest może demonem szybkości, ale w tym zestawieniu łatwo wchodzi w ślizg z 3-4 osobami, nawet przy wysokiej fali, na zalewie zegrzyńskim bez problemu z 3 dużymi chłopami + dama (czyli 450-500kg). W pewnym momencie ponton zaczął nabierać trochę wody - myślałem, że nie trzyma zasuwa do wypuszczania wody na pawęży, ale po bliższym przyjrzeniu się znalazłem małe przetarcia w podłodze, tam gdzie jest krawędź podłogi - ramki usztywniające aluminiową podłogę - nie wiem czy nie nie powinno to miejsce być dodatkowo wzmocnione. Nie ma problemu, gdy podłoże jest miękkie, al gdy trafimy na konar czy kamień to na 1cm2 spoczywa ponad połowa wagi pontonu i materiał się przeciera. Generalnie materiał na burty jest dosyć dobry - z technicznego punktu widzenia w dużo droższych pontonach nie jest dużo grubszy, albo wcale - ponton musiałby być wtedy odpowiednio cięższy, może warstwy ochronne UV są lepsze, ale ja swój zazwyczaj trzymam w garażu i się nie "opala w słońcu". Do turystyki po morzu uważam że wystarczy - chociaż poważnie myślę o trochę większym sprzęcie. Ponton który mam, ma burty o średnicy 50cm, nowsza wersja ma chyba burty 44cm i jest trochę węższa po zewnątrz - do mnie jednak bardziej przemawiają te grubsze burty chociaż wejść do pontonu z wody jest bardzo trudno, po sznurowej drabince udawało mi się ledwo, to też myślę o dorobieniu czegoś sztywnego. Co do silnika, można powiedzieć, że bardzo dobry, ale do szaleństw w wodzie przydałby się większy, nawet 30kM, na wolnych obrotach (tzw troling) płynie bardzo wolno, przeciętny pływak szybciej się porusza. W Chorwacji pływaliśmy na wycieczki ponad 100km, z doczepionym daszkiem (baldachim) i tu sprzęt okazał się bardzo oszczędny, na trasie ok. 110km (80% trasy w ślizgu na 70-100% gazu) zużyłem 15,5l benzyny. Dla zainteresowanych jeszcze parę dodatkowych informacji o pływaniu w Chorwacji: 1. W Chorwacji potrzebny jest patent sternika, skippera - jakiś papier uprawniający do pływania, do 8kM słabsze uprawnienia, powyżej 8kM lepsze. Ja zrobiłem tam na miejscu uprawnienia, mam patent skippera kategorii B, do 3Nm (3 mil od brzegu) i 30GT (chyba 30 ton rejestrowych), czyli mogę prowadzić nawet duże jachty. Egzamin kosztował mnie niecałe 1000KN (~140Euro). 2. Wykupuje się winietę na pływanie (tak jak na autostrady), na rok ok. 400KN, w zależności od wielkości sprzętu. Niestety do winiety dopisuje się załogę (niezmienialną), na liście może być chyba 2 razy więcej osób niż pojemność łódki. 3. Cumowanie na morzu to nie to samo co na zalewie, rzece, musiałem dokupić 50m liny kotwicznej, bo 12m to często przy brzegu nie wystarczało,a i przy brzegu na płytszych wodach często na dwie liny przód i tył aby pewnie unieruchomić ponton. |
|
Przejdź do forum: |