Kulki kupne a własnej roboty? | Forum wędkarskie


Portal ludzi z pasją tworzony przez ludzi z pasją

Przyjaciół można mieć w każdym czasie - pod warunkiem, że się ich nie potrzebuje. -Winston Churchill


Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnie Fotki

Sumik 131cm
Sum ok. 30kg
Sum ok. 30kg
Nowy popychacz pontonowy ;o)
Sumy na woblery Sowa
Dwa razy 2m+ na Sowę
Rekordowy sandacz na Woblera Sowa
Nasza moc w polaczeniu z Woblerami Sowa

Na forum na skróty

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych
Kliknij w obrazek żeby zobaczyć szczegóły

Witamy na stronie poświęconej rekinowi słodkowodnemu ;)

Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.

Zobacz temat


 
Kulki kupne a własnej roboty?

Robert Dubis

Offline

Jacek Bartnik napisał(a):

Jarku nie ujmując tobie twoich okazów (ja nigdy takiego nie złowiłem)myślę że dużo łatwiej jest złowić na akwenach wielkości na których ty łowisz(podpieram się twoją galerią zdjęć) niż w przypadku Roberta który łowi na dużym zbiorniku zaporowym.To jest oczywiście tylko moje prywatne zdanie,ale tak mi się wydajeOczko


Koledzy ,dam wam najlepszą radę w łowieniu karpi ,znajdźcie spławy ryb a już jesteście w domu.Teraz tylko dobrze zanęcić (najważniejsze ziarna szeroko wysypane ,kulki własnej roboty ) i do dzieła wyłapiecie co do ostatniej sztuki.Jest jeszcze jedna najważniejsza rzecz w łowieniu karpi jedna sztuka na zasiadce buzi do wody i do domu nie więcej .Haha
 

wole_szczupaki

Offline

Jacek Bartnik napisał(a):

Jarku nie ujmując tobie twoich okazów (ja nigdy takiego nie złowiłem)myślę że dużo łatwiej jest złowić na akwenach wielkości na których ty łowisz(podpieram się twoją galerią zdjęć) niż w przypadku Roberta który łowi na dużym zbiorniku zaporowym.To jest oczywiście tylko moje prywatne zdanie,ale tak mi się wydajeOczko


Oczywiście masz jak najbardziej rację. Problem polega jednak na czymś innym - niektórych zdjęć najzwyczajniej w świecie się nie publikuje. O ile oczywiście wiemy doskonale, że w naszych okolicach można złowić piękne karpie w 2 (a nawet 3) zalewach i wstawianie zdjęć stamtąd to nie problem, o tyle pokazanie miejscówek z odpowiednimi karpiami może doprowadzić do szalonego najazdu wędkarzy nad owe wody, wody, których tak nam brakuje w centrum kraju.
Co z tego, że wstawię zdjęcie z karpiem 15-17kg z dzikiej wody, karpiem, na branie którego czekałem 2 tygodnie, jak za miesiąc na portalach społecznościowych pojawi się ktoś, kto dzięki mojej fotce odnajdzie to łowisko i sfotografuje się z karpiem tam złowionym .... niestety z karpiem, który do wody nie wrócił. Nie chcę tu być posądzany o nierówne traktowanie karpiarzy, ale jednak wolę pewnych informacji nie zdradzać.
Zwróć proszę także uwagę, że nie jestem jedyną osobą, która tak postępuje. Zauważ jak wyglądają opisy zasiadek ... pojawiają się frazy "na pewnej dzikiej wodzie, której nazwy nie zdradzę" ... powód jest właśnie taki, jak podałem.
Jako przykład wystarczy podać zbiornik Dębowa, przepiękna dzika woda ... szkoda tylko, że ryb w niej coraz mniej.
Ja w tym roku poświęciłem się rozpracowaniu swojej klubowej wody pzw (tu mogę zdradzić - to Ozorków). O dużego karpia tam ciężko, niestety największy w tym roku to 3.30 kg.
 

Robert Dubis

Offline

Jarek Wolosz napisał(a):

Panowie, czy Wy poważnie wierzycie w ten jeden cudowny przepis/jedne cudowne kulki, które sprawią, że będziecie mieć co chwile branie karpia? beka


Przyznaje ci rację nie ma cudownych przepisów na kulki trzeba je co jakiś czas zmieniać .Jeżeli chodzi o zbiorniki zaporowe to trudne łowiska trzeba lat obserwacji wody żeby mieć systematyczne efekty,małe zbiorniki oraz łowiska specjalne nigdy mnie nie interesowały ja jestem typem tropiciela ,tylko jak sam wytropię przechytrzę złowię mam z tego przyjemność Mam znajomych co jeżdżą na różne zbiorniki specjalne i łowią ryby a na dużym zbiorniku nie potrafią jej znależć.Haha
 

wole_szczupaki

Offline

Robert Dubis napisał(a):

Jarek Wolosz napisał(a):

Panowie, czy Wy poważnie wierzycie w ten jeden cudowny przepis/jedne cudowne kulki, które sprawią, że będziecie mieć co chwile branie karpia? beka


Przyznaje ci rację nie ma cudownych przepisów na kulki trzeba je co jakiś czas zmieniać .Jeżeli chodzi o zbiorniki zaporowe to trudne łowiska trzeba lat obserwacji wody żeby mieć systematyczne efekty,małe zbiorniki oraz łowiska specjalne nigdy mnie nie interesowały ja jestem typem tropiciela ,tylko jak sam wytropię przechytrzę złowię mam z tego przyjemność Mam znajomych co jeżdżą na różne zbiorniki specjalne i łowią ryby a na dużym zbiorniku nie potrafią jej znależć.Haha

Coś o tym wiem ... nie ma to jak siedzieć nad jeziorem 2 tygodnie i mieć tylko jedno pik ... ale jak to jedno ciężko wypracowane pik cieszy Usmiech
 

Jacek B

Offline

Co do miejscówek to każdemu przyznam rację bo sam nikomu nie zdradzam,tym bardziej że we dwójkę jesteśmy z Łodzi i żeby posiedzieć nad ładną wodą to trzeba minimum 100 km przejechać.Ja jak się szykuję na wyjazd to piątek wolny biorę bo jak dojadę nad wodę o 17 to miejscówki mogę tylko pooglądaćZmeczony
Złapać to można chorobę.Ryby się łowi.
 

wole_szczupaki

Offline

Jacek Bartnik napisał(a):

Co do miejscówek to każdemu przyznam rację bo sam nikomu nie zdradzam,tym bardziej że we dwójkę jesteśmy z Łodzi i żeby posiedzieć nad ładną wodą to trzeba minimum 100 km przejechać.Ja jak się szykuję na wyjazd to piątek wolny biorę bo jak dojadę nad wodę o 17 to miejscówki mogę tylko pooglądaćZmeczony

Znam to, tylko ja zawsze biorę 2 dni wolnego i wyjeżdżam już w czwartek rano albo w nocy ze środy na czwartek. Usmiech
 

Robert Dubis

Offline

Jarek Wolosz napisał(a):

Robert Dubis napisał(a):

Jarek Wolosz napisał(a):

Panowie, czy Wy poważnie wierzycie w ten jeden cudowny przepis/jedne cudowne kulki, które sprawią, że będziecie mieć co chwile branie karpia? beka


Przyznaje ci rację nie ma cudownych przepisów na kulki trzeba je co jakiś czas zmieniać .Jeżeli chodzi o zbiorniki zaporowe to trudne łowiska trzeba lat obserwacji wody żeby mieć systematyczne efekty,małe zbiorniki oraz łowiska specjalne nigdy mnie nie interesowały ja jestem typem tropiciela ,tylko jak sam wytropię przechytrzę złowię mam z tego przyjemność Mam znajomych co jeżdżą na różne zbiorniki specjalne i łowią ryby a na dużym zbiorniku nie potrafią jej znależć.Haha

Coś o tym wiem ... nie ma to jak siedzieć nad jeziorem 2 tygodnie i mieć tylko jedno pik ... ale jak to jedno ciężko wypracowane pik cieszy Usmiech


Nigdy nie siedziałem na zasiadce karpiowej dłużej niż dobę jeżeli nie było śladów żerowania ryb przerywałem łowienie i wracałem za dwa dni moje złowione karpie są tylko z dużych zbiorników . mam na koncie 50 szt powyżej 15 kg 20 szt powyżej 17 kg 2 szt powyżej 19 kg 2 szt powyżej 20 kg niezliczona ilość między 10-15 kg .Kiedyś przezywali mnie karpiarz .Teraz poświęcam się tylko sumom,także zawsze służę swoja radą ,cała swoja wiedzę na temat łowienia karpi przekazuję z wielka przyjemnością.Haha
 
Do góry

Przejdź do forum:

Hosting zdjęć wędkarskich

Wędkarski hosting zdjęć
Wygenerowano w sekund: 1.65
51,647,406 unikalne wizyty