,,Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia.'' Autor: Mark Twain
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Akumulator żelowy
|
|
Offline |
Dodany dnia 04 lutego 2013 14:52
|
Fusionista Środa Wlkp. Mój blog: kliknij! Postów: 2015 Data rejestracji: 28.05.12 |
Woziłem kilka lat ze sobą na łódź akumulatory, zwykłe kwasówki tylko, że 180 Ah W dwóch zanieść, zapakować to maleństwo do łodzi było znośnie ale samemu + sprzęt to oczy pękały. Oczywiście dawał radę pływać dobrych kilka godzin ale był nie komfortowy, nie był też baterią do głębokich rozładowań. Częste ładowania, transport. Zmieniłem akumulator na żelowy MARINE 110 Ah, typowy do sprzętów wodnych i po pierwsze dłużej wytrzymuje, a co za tym idzie rzadziej muszę go ładować. Po drugie komfort o niebo lepszy niż w przypadku mojej wcześniejszej baterii, zajmuje mniej miejsca w łodzi i przenoszenie to przysłowiowy pikuś Musisz zwrócić uwagę przy zakupie na to, że musi być to akumulator, bateria do głębokich rozładowań. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 04 lutego 2013 14:53
|
Fusionista Przemyśl Mój blog: kliknij! Postów: 1321 Data rejestracji: 09.08.11 |
Żelowe aku są dobre jak są dobre. Obecnie ciężko o dobrą żelówkę, bo robią w Chinach szajs, nawet renomowane firm na jakimś rzadkim kombinowanym żelu. Ja mam taki i taki ,a to dlatego ,że żelki załatwiam sobie po fajnych cenach, gdzieś tam i wychodzi mnie to taniutko. Natomiast kwasówkę mam oryginalny Trojan z USA 150 Ah. Mam go siódmy rok i jest nie do zajechania. Żel się przy nim chowa, a poza tym jest łatwiejszy i szybszy w ładowaniu, np. zwykłym prostownikiem w każdych warunkach albo w aucie. Fakt ,że nie jest tani, ale jak dla mnie, ma względem żela same zalety. Kiedyś kupowało się żel ze względu na długość eksploatacji. Obecne żele nie tak jak kiedyś, za długo też nie pochodzą. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 04 lutego 2013 18:07
|
Fusionista Mój blog: kliknij! Postów: 3191 Data rejestracji: 23.01.11 |
Ja przez trzy sezony używałem taniego, zwykłego akumulatora kwasowego 100Ah, kosztował 300 zł. Po trzech sezonach jeszcze da radę popłynąć na łowisko i na małym biegu kilka godzin pospinningować. Kolega kupił żelowy i po dwóch latach szlag go trafił. Wszystko zależy od tego, czego od akumulatora oczekujemy i ile możemy za niego dać. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 04 lutego 2013 19:25
|
Stary Wyjadacz Mój blog: kliknij! Postów: 245 Data rejestracji: 06.02.11 |
Mam 100 Ah kwasówke i nie polecam. Jak mam dać 500zł za super kwasówke to wole dołożyć 100-200zł i mieć kwasówe. Zastanawiałem się nad tym Toyama ale teraz też się przyjżę temu HAZE. |
|
Przejdź do forum: |