Trochę o sumie | Forum wędkarskie


Portal ludzi z pasją tworzony przez ludzi z pasją

Mówi się szczęście w miłości - jakby szczęście nie było samo przez się pojęciem erotycznym. -Stefan Napierralski


Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnie Fotki

Sumik 131cm
Sum ok. 30kg
Sum ok. 30kg
Nowy popychacz pontonowy ;o)
Sumy na woblery Sowa
Dwa razy 2m+ na Sowę
Rekordowy sandacz na Woblera Sowa
Nasza moc w polaczeniu z Woblerami Sowa

Na forum na skróty

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych
Kliknij w obrazek żeby zobaczyć szczegóły

Witamy na stronie poświęconej rekinowi słodkowodnemu ;)

Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.

Zobacz temat

/ SILURUS GLANIS, OGÓLNIE O SUMIE, ŁOWISKA / Sum europejski biografia

 
Trochę o sumie

cum

Offline

Trochę o sumie

Na początek tak o sumie bardziej ogólnie.

Kto nie marzy by dorwać takiego osobnika, mnie nie tylko fascynuje ale wręcz zadziwia, drapieżnik, nocny korsarz. Jeżeli ktoś miał na haku takiego, no powiedzmy około 8/10 kilo to wie co znaczy siła przyrody. ( Nie pisze o większych. ) Zapewne też powróci i zrobi zasiadkę na niego i to nie raz .Dlaczego obrał sobie tereny dawnych wschodnich państw, nie wiem, pewnie warunki, jednak to za mało by określić to dokładnie, Dunaj, Węgry, delta jego w Rumuni to znam, i jej cudowne rozlewiska. Ukraina i Rosja, byłem. Aby jednak być sprawiedliwym dodam Hiszpanię, ale nie znam tych regionów. A o tym czego nie wiem i nie znam nie piszę. Z tego co wiem i gdzieś czytałem to były próby zarybieniowe w krajach zachodu, jednak to nie wypaliło jedynie jak pisałem Hiszpanie zrobili z niego atrakcje turystyczna, przykład rzeki Ebro. Tam jednak trzeba płacić gruba kasę za wszystko. A przecież wystarczy pojechać do Rybnika, Połańca, na kanał Żerański czy dolną Odrę. albo też na pewne odcinki naszej Wisły, czy Bugu. I powiem szczerze, do nas też właśnie przyjeżdżają za nim. Wędkarze zachodnioeuropejscy organizują sobie wyprawy na sumy do naszej części kontynentu, miedzy innymi i do Polski. Wiemy dobrze, że duża ryba przyciąga wędkarzy., Ja jeździłem na półwysep Kola za dużym szczupakiem, bo Rosjanie tak prawdę mówiąc nie lubią szczupaka. Dlaczego, nikt nie mógł mi tak jasno odpowiedzieć, Za to robią przepyszna zupę z Jazgarza. Ale do rzeczy.
Suma jest dużo. Krąży opowieść i niczym nie usprawiedliwiona definicja, że do suma trzeba mieć szczęście. Nieprawda. Suma należy upatrzyć i nie jest sztuką go złowić, Nie jest też prawda, że trzeba mieć bardzo mocny sprzęt. Widziałem jak poławiali na spinning . Np. kij o CW 80 i żyłki 0,25 /o,30 no i woblerki nie za duże. To nie jest porada. Widziałem. Ja osobiście używam trochę mocniejszego sprzętu. Podpatrzyłem jak to robi Wotosz Tamasz.Węgierski artysta wędkarstwa. Specjalista od sumów. Od tej pory jeżeli nastawiam się na suma to sprzęt mam potęgę.
A wierzcie mi Węgrzy czy Ukraińcy to spece od dużej ryby. Czyli SUMA.
Nie w tym rzecz aby pobierać nauki, jednak pewne porady starych wyjadaczy się przydadzą. Ja oczywiście do nich nie należę bo moje wędkarstwo to wszystkie metody, jednak jak do czegoś się zbieram to robię to starannie. Smutne jest to że nie mamy tyle sprzętu specjalistycznego do połowu suma No trochę się ruszyło jednak więcej jest w tym naszej inwencji.. Dlaczego przemysł żyjący z wędkarstwa do tej pory bagatelizuje tą sprawę nie wiem. Naprawdę nie wiem. ( spinningiści są w dużo lepszej sytuacji ) Wszystko jest na samopas. Samopas, ale wyniki mamy całkiem niezłe i takie sztuki po około , no wezmę średnią 25 kg. To wcale nie nowinka. A są i większe.
Tak jak pisze powyżej, nie jest sztuką złowić suma, tylko na co, jak i gdzie. Sumy poławiamy z brzegu, i łodzi.. Metody są różne, o czym później, teraz zajmę się sprzętem.
Jak wygląda sum, wie niemal każdy. Ale nawet dla starych wyjadaczy informacje o biologi bywają czymś nowym. SUM ma długie, pozbawione łusek ciało. Wielki otwór gębowy otoczony jest trzema parami mięsistych wąsików. Nad szczęką górną znajdują się dwa długie wąsy, a pod dolną cztery krótkie wąsiki. Płetwa grzbietowa jest maleńka, wyposażona w bardzo mało promieni, chyba trzy czy cztery, natomiast płetwa odbytowa - bardzo długa i niemal styka się zaokrągloną płetwą ogonową. Ogon też jest bardzo długi: Oczy są maleńkie, a nozdrza zakończone są krótkimi, mięsistymi rureczkami.
Ubarwienie ciała zależy od środowiska. Grzbiet jest zazwyczaj ciemny lub prawie czarny, czasem z zielonkawym, niebieskim bądź brązowym odcieniem. Boki są ciemnożółte, najczęściej z marmurkowym wzorem. Szarobiały brzuch pokrywają ciemne, nieregularne plamy. Jednak zdarza się i albinos.

SPRZĘT

Napiszę co i jak jako ja.
Pisałem, że przemysł nie produkuje, więc musimy sami dobrać taki by nie był zaskoczeniem dla nas samych. Osobiście mam kije morskie CW 300 gr.2,70 ale i karpiowe, CW 120 dł.3,90 m kiedy łowię z łodzi a nie na rzece. Plecionki, 0,25 i 0,50 haki z oczkiem, mocne na ogół rozmiar 10. Kołowrotki też morskie, solidne bo widziałem jak nieraz pękała stopka pod naporem. Jedni mówią, że nie stosują wielkich i ciężkich oliwek, ja stosuję.80 gr to może nie dużo, ale sporo. Spławiki też o dużej wyporności. .Mam też kwoka, albo jak niektórzy mówią grzechotkę, czy też mlaskacza. .Bardzo przydatne, bardzo, takie wobisko to skarb, tylko trzeba umiejętnie się nim posługiwać,, by odgłos był podobny do penetrującego suma. Uderzenie o wodę musi wytworzyć próżnię jako robi sum przy ataku na zdobycz. Nie będę opisywał sprzętu typowo wędkarskiego, jak krzesełko itd. Powiem tak, sprzęt pomimo, że go nie produkują, jest. Trzeba tylko z wielu metod zrobić zrzutkę i idziemy na suma, czy po suma.

Gdzie i kiedy.

Jeżeli na rzekę to polecam Bug – prawie na całej długości; Narew, też, ale nie na wszystkich odcinkach. Wisła, to Łączany, Połaniec, okolice Płocka zresztą powiem tak, w jej środkowej części jak i górnej. Dolna Odra, Warta przy wlewie do Odry. Dolny San, np. przy wpływie Wiszni. Jest trochę tego, tylko szukać.
W zbiornikach zaporowych jak i naturalnych, nawet w najbardziej nie spodziewanych akwenach, sum jest, jest wszędzie, jednak znaleźć go to już co innego. Jak to opisać w jednym zdaniu. Na naszych łowiskach można znaleźć suma w każdej niemal większej rzece, w większości kanałów żeglugowych i zbiorników, a także w niektórych jeziorach przepływowych, a nawet i w mniejszych pod warunkiem, że obfituję one w duże głębie, powolne płanie, blisko młynów, przy jazach. Na rzece lubię sobie posiedzieć w zakrzaczonym miejscu i poobserwować brzeg. tam właśnie nie raz upatrzyłem go i wystarczy wstawić przynętę na kilka sekund i jest. Takie tez miejsca mam na Liswarcie i na Wiśle w okolicach Łączan. Miejscami szczególnie przez sumy ukochanymi są - ze względu na ciepło-lubność tej ryby; zbiorniki zrzutowe przy elektrociepłowniach; np. Rybnik. tam też możemy poławiać go bez przerwy, cały rok, zimą też. W naszych wodach sum osiąga długość znacznie przekraczającą 2 m i masę ponad 70 kg. W wodach zasobnych w pożywienie szybko rośnie i już w wieku 8 lat osiąga ciężar 10-15 kg. Jako dorosły ma dużo większe przyrosty wagi. Tarło odbywa się w maju i czerwcu, gdy woda osiągnie temperaturę powyżej 18 C. Na zarośniętych płyciznach samica przygotowuje niepozorne gniazdo, w które składa jaja, a składa ich około 250 000 tyś. Po zapłodnieniu samiec ochrania gniazdo. Larwy początkowo przypominają kijanki, są pozbawione wąsików. Dopiero po dziesięciu dniach zaczynają przypominać osobniki dorosłe. Ich pokarm stanowią małe skorupiaczki,i maleńkie rybki. Żarłok. Słabo widzi. Paszcza jego jest dostosowana do ataków od dołu.
Rajem dla wędkarza to jest lipiec i sierpień, czasem pierwsza połowa września. Szczególnie w upalne lata, dni, gdy woda w rzekach osiąga temperaturę 22 i więcej stopni, są to momenty kiedy na suma trzeba zapolować.. Inne ryby w takiej ciepłocie wpadają w odrętwienie - na dobrą sprawę żeruje jedynie kleń na dobrze napowietrzonych kamieniskach. Sum natomiast używa sobie na całego., wpada w szał i żre dużo.. Trawi, jak gdyby miał w żołądku maszynkę do mielenia mięsa - dzienną porcję zdobyczy przekręca, trawi w ciągu doby. Żeruje co dzień, odwiedza miejsca gromadzenia się zdezorientowanej przez upały drobnicy i do pełna napełni swój wór, czyli żołądek. W chłodniejsze lata nie jest tak źle, też dużo żeruje. Kocha noc ,to jest jego żywiołem, kiedy jest bardzo ciemno, bez księżyca, jednak czy to jest taka prawdziwa prawda. Pamiętam stado sumów, około ośmiu czy nawet 12 szt. Jak bez litości polowały na płyciźnie za drobnicą, po prostu zachowywały się jak stado ubotów, a nad nimi świeciła ogromna lampa, właściciela młyna. Dzień spędza w ukryciu w głębokich, najczęściej pełnych zawad, dołach. A kiedy jest słonecznie to jeszcze bardziej się chowa, więc jak tu wyjaśnić powyższe zachowanie. Sam nie wiem.

NA CO

No oczywiste, że ryby, płoć, ukleja i karaś, pijawki, robaki, pęki pijawek i robali. No i przysmak suma turkuć-podjadek. Dodajemy jako przywołujący przysmak. Owad który pachnie, ( śmierdzi ) zapach wabi doskonale, do tego stopnia, że sum zatraca swoją czujność. Turkucia zawsze przewiązuje przez grzbietowa płetwę, i zalecam ostrożność co do tego małego drania..A żaba ? Żaba też. Jeżeli bym nie dodał filecika z morskiej ryby, czy konserwy mięsnej byłoby nie tak. Sum jak wielka ssawa pracuje na wielkim obszarze. Ja mam takie powiedzenie.- Suma nawet na stary trampek.

JAK PODAĆ

Przynętę podajemy w różny sposób, a jest to uzależnione od łowiska a przede wszystkim od nas samych. Na zasiadkach nocnych, na płytkiej wodzie podaję raczej tylko pęk robaków czy pijawek, przelotowy ołów i nie za długi przepon, 30/40 cm.To samo nad rzeką, ale i nad rzeka stosuję rybki jako przynętę, jednak te zawieszam ( ja to tak nazywam ) na patyku, inaczej przerzucam przez gałąź pod samym brzegiem i przynęta chodzi nie więcej jak około 20/25 cm. Pod powierzchnia. Taka sama metodę stosuje na łodzi, tylko przynęta idzie prawie na samo dno ale wtedy spławik jest większy i ołów też. Proszę pamiętać iż przynęta musi być tak podana by była jak najbardziej rzeczywista. To wielkie rybsko jest bardzo czujne i przyzwyczajone do swojego miejsca, co nie oznacza, że nie robi i nie lubi wędrówek, a potrafi przepłynąć i zlustrować kawał wody za kolacją .

Oczko
 

Artur Betcher

Offline

Dobry materiał.
Oby takich więcej.
Metoda na suma
Kołowrotek sumowy
Wędka na suma

Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM
 

Slawomir T

Offline

Cum dobry materiał .Trzeba uważać z pijawką jest pod ochroną , a na Narwi strażnicy PZW sprawdzają na co łowisz. Z sumem na Bugu było dobrze , w tym roku była przyducha ,zdechło bardzo dużo sumów , są filmy na You Tube , przyczyny nie znane. Z uszanowaniem TS
 

jbkajdulka

Offline

Bardzo dobry opis o sumie, cum.
 

Mateusz Harezlak

Offline

Popieram, miło poczytać taki rzetelny materiał, oby takich więcej i niech forum rośnie w siłę Oczko
 

Jozefp

Offline

No to byle do lipca Usmiech Pewnie kilka rzeczy wykorzystam w przyszłym sezonie z tego co piszeszOkok
 

Tomek Woloszyn

Offline

Super artykułUsmiech
 

Maciej Krzywy

Offline

Fajny opis dobrze się czyta szkoda że do lipca tak daleko .PozdrawiamUsmiech
 

Marcin Szajda

Offline

Dobry materiał Okok
Każdy nowo czytany materiał, opis o sumie wnosi coś nowego w nasze umiejętności. Na ten czas tylko teoretyczne a w przyszłości to tylko od Nas zależeć będzie czy zdołamy teorię zamienić na praktykę. Usmiech
 

Mungo1802

Offline

jeździ ktos może na Wisłe na suma w woj.Małopolskim??

Znacie dobre miejsca??

Dzięki za podpowiedź z góry
 
Do góry

Przejdź do forum:

Hosting zdjęć wędkarskich

Wędkarski hosting zdjęć
Wygenerowano w sekund: 1.74
51,300,766 unikalne wizyty