Małżeństwo to bardzo sprawiedliwe urządzenie: żona musi codziennie gotować, mąż musi codziennie jeść. Alberto Sordi.
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Kołowrotki sumowe - dyskusja ogólna
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 grudnia 2010 21:23
|
Support Paryż Mój blog: kliknij! Postów: 19296 Data rejestracji: 15.05.10 |
Tu będziemy dyskutować na temat rozmaitych kołowrotków gdyż niejednokrotnie się zdarza że ktoś szuka informacji na temat jednego kołowrotka a z czasem dyskusja zbacza w temacie w innym kierunku.
Metoda na suma Kołowrotek sumowy Wędka na suma Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 grudnia 2010 21:24
|
Support Paryż Mój blog: kliknij! Postów: 19296 Data rejestracji: 15.05.10 |
Max napisał(a): Made in U.S.A Taaaaaa już widzę jak mój Abyss z rozwaloną przekładnią co nigdy nie zobaczył ładnego suma jest robiony w U.S.A........
Metoda na suma Kołowrotek sumowy Wędka na suma Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 grudnia 2010 21:24
|
Fusionista Mój blog: kliknij! Postów: 2415 Data rejestracji: 16.05.10 |
Gdzie był robiony to nie wiem, ale takie firmy jak Penn, Fin-Nor, Quantum i Tica są pochodzenia U.S.A. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 grudnia 2010 21:24
|
Support Paryż Mój blog: kliknij! Postów: 19296 Data rejestracji: 15.05.10 |
Można znaleźć wiele w necie na temat "trwałości" Fin Nora i popękanych przekładni w nim. To że "jest pochodzenia USA" nie znaczy że to wyższa półka a jedynie że na pewno cena będzie z wyższej półki.
Metoda na suma Kołowrotek sumowy Wędka na suma Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 grudnia 2010 21:24
|
Podglądacz ze skłonnościami do dyskusji Postów: 22 Data rejestracji: 09.11.10 |
Po to jest forum by wymieniać opinie i spostrzeżenia. Temat kołowrotków to temat rzeka. Jeśli chodzi o stałoszpulowce to do stacjonarnych metod połowu można znaleźć sporo modeli za niedużą kasę. Sytuacja komplikuje się przy spiningowaniu. Tutaj nie ma kompromisów. Za parę stów (złotych) można kupić rozmaite kołowrotki ale zawsze będzie coś "nie bardzo". Albo słaba przekładnia albo hamulec do bani albo rolka źle rozwiązana albo beznadziejne układanie plecionki albo praca mechanizmów. Kupując więc taki kołowrotek kupujemy marzenia o produkcie doskonałym ale czas weryfikuje nasze oczekiwania i po pewnym czasie stajemy przed dylematem co znowu kupić żeby się pocieszyć dłużej nowym nabytkiem. Oczywiście możemy trafić na rodzynek, który nas mile zaskoczy ale zanim go znajdziemy to wydamy masę kasy przerzucając rozmaite konstrukcje. Resume: szkoda czasu i kasy na szukanie pośród tanich modeli. Uważam, że trzeba (jeśli chcemy mieć rozwiązanie na lata) zacisnąć zęby i kupić dobry produkt. A tu wybór zawęża się do kilku modeli. Moim zdaniem jedyne warte zainteresowania są wyroby wyprodukowane w Japonii przez Daiwę i Shimano. Ze wskazaniem na Daiwę, w moim odczuciu trwalsze niż Shimano (nie bardzo wierzę w aluminiowe tryby a takie nawet w Stelli PGS są zamontowane). |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 grudnia 2010 21:24
|
Stary Wyjadacz Warszawa / Bielany Mój blog: kliknij! Postów: 487 Data rejestracji: 17.05.10 |
A tak właściwie nawiązując do twojej wypowiedzi..... Czy ktoś testował z tego forum Stellę, co ona ma w sobie takiego magicznego, czego nie mają inne - prócz ceny -, że stanowi marzenie wielu ? Zastanawia mnie cały ten szum wokół niej... Czy nie jest trochę przesadzony i napompowany wybujałą ceną ? |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 grudnia 2010 21:29
|
Podglądacz po nawróceniu Postów: 156 Data rejestracji: 12.10.10 |
Znajomy ze Słubic zajechał Stelle z pierwszego wypustu w jeden sezon. Tak chyba jest ze wszystkim dzisiaj. Trzeba trafić po prostu na dobry model. Ciekawy artykuł napisał Szymański na temat kołowrotków w rozmiarach 3000-4000. Teraz biznes jest najważniejszy. Za Stelle kupie 5 innych również dobrych kołowrotków. Miałem kiedyś Tice Libre, klekotał ale jakoś się nim kręciło. A to gdzie i na jaki rynek był wyprodukowany ma ogromne znaczenie. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 grudnia 2010 21:36
|
Podglądacz po nawróceniu Postów: 78 Data rejestracji: 09.10.10 |
Ciężko o dobrą jakość teraz. Osobisćie już nie szukam nowych kołowrotków do łowienia . Postawiłem na sprawdzone 2 modele i kupiłem w sporym zapaśie na długie lata. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 grudnia 2010 21:40
|
Stary Wyjadacz Warszawa / Bielany Mój blog: kliknij! Postów: 487 Data rejestracji: 17.05.10 |
Toteż właśnie. Wpadać w zachwyt sugerując się ceną; kilkoma opiniami producenta i opiniami nakręcających się ludzi na forach....... Moim zdaniem cena wielu produktów nie jest w żaden sposób adekwatna do zawartości - co nie oznacza, że są złe... |
|
|
Offline |
Dodany dnia 19 grudnia 2010 21:42
|
Podglądacz po nawróceniu Postów: 156 Data rejestracji: 12.10.10 |
Ja mam dwa modele Shimano i też nie mam co narzekać. Stradic 5000 do lekkich zadań i Sustain 8000 do cięższych. Stradica mam już 4 lata i nawet do niego nie zaglądałem (dawałem tylko oliwkę na rolkę). Sustain 2 lata i tak samo zero problemów. |
|
Przejdź do forum: |