Spławik sumowy z balsy - Rękodzieło wędkarskie
Cześć wszystkim, nudząc się postanowiłem zrobić
spławik z balsy, a że miałem w akademiku dużą belkę od kolegi modelarza wziąłem się do roboty.
Oto co jest nam potrzebne do obróbki, oprócz tego wiertarka bądź gwóźdź żeby przebić spławik na wylot.

Piłą odcinamy kawałek balsy (ja odciąłem spory klocek) i zaczynamy pracę nożykiem do papieru. Jako że balsa to świetny materiał do obróbki nie ma z tym najmniejszych problemów i wszystko gładko idzie. Gdy mamy mniej więcej kształt naszego spławika, bierzemy papier ścierny i docieramy do określonego kształtu i gładkości.
Następnie wyżłobiłem na środku miejsce na zamocowanie zacisku plastikowego po agrafkę (w moim przypadku to były dwa zaciski gdyż jeden miał zbyt małą średnicę).
Potem bierzemy wiertarkę i wiercimy dziurę. Ja miałem za krótkie wiertło więc dowierciłem do połowy a później wbiłem do końca długi gwóźdź żeby wiedzieć gdzie jest wylot, wtedy mogłem już włożyć wiertło z drugiej strony.
Jedną cześć spławika pomalowałem lakierem do paznokci a później lakierem jachtowym zaś druga odwrotnie skutek jest lepszy w pierwszym przypadku.

Co jest bardzo ważne kładziemy cienką warstwę tego lakieru, bo robią się zacieki później które bardzo długo schnął i wyglądają mało efektownie.
Lakier dosyć drogi ale starczy go na pomalowanie 1000 szt taki
spławików gdyż jest bardzo wydajny. Położyłem go dwie warstwy w odstępach czasu 20 godzin tak jak było w instrukcji.
Następnie do środka poszła zwykła słomka do picia tylko ta większa nie taka malutka(oczywiście musiałem ją trochę przyciąć. Uszczelniłem miejsca gdzie słomka wychodzi ze
spławika klejem patex takim wyciskanym jak silikon z pistoletu.

A oto gotowy
spławik, nie śmiejcie się że to pisanka bo przez przypadek namalowałem kropkę i musiałem ich potem zrobić więcej :)

Zdjęcie do skali. I jak widzicie lepiej wygląda cześć czerwona gdyż została najpierw pomalowana lakierem do paznokci.
Podaje wymiary
Dł 15,cm Szer 6,5cm Obw 20,5cm
Wyporność mnie troszkę przerosła gdyż do pełnego zanurzenia spławika potrzeba ok 400gr( z tym że spławik jeszcze dobrze nie wysechł a ja chciałem go przetestować więc włożyłem do reklamówki zostawiając jak najmniej powietrza w środku)
Zrobię drugi taki sam tylko połowę mniejszy i myślę że osiągnie wyporność 150-200 gr.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania chętnie odpowiem, chociaż myślę że to bardzo prosty sposób i zawsze to nasze własne dzieło którego nie można nigdzie kupić, a satysfakcja złapania wąsatego na nasze rękodzieło musi być bezcenna :)
Pozdrawiam
Pozdro
Przygotował Paweł Jurny