Rybomania 2015 okiem użytkowników forum sumowego
Bartosz Wasielewski:
Jako, że nie jestem VIP'em to dla mnie targi zaczęły się w sobotę. Widok na halę z antresoli w prawo:

oraz w lewo:

Jedno z wielu ciekawych stoisk, z ogromną masą nowości i sprzętu:

Testy przynęt w basenie wzbudzały zainteresowanie i skrajne emocje. Dzięki testerom można było się trochę pośmiać.

Na targach znaleźli się również nasi partnerzy. Tutaj Eldorado ze swoim stoiskiem i dużą ofertą:

Udało się znaleźć na hali stojak Black Cat'a (na prawdę jeden z nielicznych ze typowym sprzętem na suma :Y):

Było trochę nowości. Na przykład dość ciekawe przynęty, podobne do Savage, ale nie wzbudzały one już tak wielkiego zainteresowania (kwestia braku reklamy, możliwe)

Jak już wspomniałem, można było spotkać "swojego idola" i zrobić z nim wspólne, pamiątkowe zdjęcie :U:

lub zwyczajnie poślinić się na widok takich oto zabawek:

Po części "oficjalnej" udaliśmy się na część integracyjną. Dobry smak jak i szacunek do obecnych nie pozwalają mi na publikację wszystkich zdjęć. Nie ma co się bać. Impreza była bardzo udana, dyskusją nie było końca. Z uwagą wysłuchujemy Michała (od lewej: ja, Łukasz oraz Michał, w tle reklama :-]):

Poźniej Łukasz doszedł do głosu: (od lewej: Adam, plecami Artur, Mirek, Łukasz oraz Jakub):

Artur oraz Robert RUMC "Piła Spalinowa" :C:

Janusz z Arturem:

Następnie: Artur, Janusz, Michał (plecami), ja i Łukasz:

Połowa CEF również burzliwie dyskutowała (Łukasz z Michałem):

W niedzielę ciąg dalszy zwiedzania. Przymiarka do nowej łodzi (cena ponad 100 000 euro.



Można było oczywiście znaleźć coś bardziej przyziemnego jak łódki RiverFox (LakeFox):


Wypasione kajaki Feelfree:

Czy też łodzie Skylla:

Nie mogło zabraknąć firmy Tokarex, ze swoją bogatą ofertą i poradami na miejscu :O:




Stoisko Forum Sumowego prezentowało się tak:


Zaplecze techniczne:

Można było też spotkać rękodzieło, jakiś anonimowych rzemieślników. Podobno da się na to coś złowić :C:


Podsumowując impreza bardzo udana. Dzięki chłopaki! Pod względem samych targów można było mieć parę zastrzeżeń. Ponad połowa sprzętu była dla karpiarzy ;Be Na prawdę na nielicznych stoiskach był sprzęt dla nas. Nowości mało, bo większość to sprzęt dobrze nam znany i już sprawdzony. W tym roku nie było wielkiego basenu, w którym odbywały się pokazy. Tak czy siak fajnie było i do zobaczenia na następnej wspólnej imprezie. Piknik w Tyńcu.
Martin Kowalski:
Targi Rybomania nieco mnie rozczarowały... Byłem przygotowany na coś nieco innego.
A więc do konkretów. Dla mnie jak i większości ludzi z forum impreza zaczęła się wcześniej już na łamach forum - wiadomo zawsze to fajnie poznać nowych ludzi, a i starych znajomych dobrze jest spotkać.
Dzień I - Vip day (piątek):
Imprezę zacząłem od telefonu do Artura i ustawki na bramce(dzięki za wejściówkę ). Nie obyło się bez zamieszania i błądzenia mieczy bramkami ;-). Szybka rejestracja w punkcie obsługi, no i wchodzę. Od samego wejścia uderzył mnie ogrom targów i ilość wystawców. Szybki spacer i Artur doprowadza mnie do stanowiska forumsumowego. Szybkie zapoznanie z ludźmi i generalnie reszta dnia zleciała na sprawach organizacyjnych ( przygotowanie stanowiska pod sobotę i niedzielę ).
Dzień II - sobota
Ten dzień był dla mnie dniem drugim i ostatnim na rybomanii. Ten dzień poświęciłem na nieco dokładniejsze rozejrzenie się po stoiskach i zrobienie zakupów. Towarzyszyła mi Kamila ( szybko sie zaadaptowała, i nawet pobawiła się kijami Artura - jak by to nie zabrzmiało, tak było Usmiech ) Razem odwiedzaliśmy stoisko po stoisku i z każdą mijającą chwila nabieraliśmy wrażenia, że targi są imprezą bardziej Karpiową aniżeli ogólną. Wszędzie masa kulek/peletu/sprzetu - wszstko pod karpia. Na palcach jednej reki można było policzyć stoiska z akcesoriami sumowymi - a po to tam przyjechałem Smutny . Generalnie impreza mocno nastawiona pod wędkarstwo komercyjne a nie wiele pod pasjonatów. Oczywiście jak wszędzie trafiają się perełki, tak i było tutaj... Lecz były to głównie przedmioty pod spinningistów - śliczne woblery hand made, blaszki itd.
Reasumując imprezę dla mnie uratowali ludzie z forum, dzięki nim czas tam spędzony nie był zmarnowanym - DZIĘKI WAM ZA TO. Sam sprzęt, który można było pooglądać nie był tego wart. Organizacja powinna zmienić nazwę na targi karpiowe - cóż, ten odłam wędkarstwa chyba jest najbardziej komercyjno-snobistyczny, i tam najłatwiej trafić w bogatego klienta.
Łukasz Bieniawski:
A więc targi wyglądały tak oto:


Stoisko Forum Sumowego z góry: (uboższe już o jedną żarówkę haha)

Mirek w pocie czoła zarabia na stoisko :D

Na stoisku FS były ukryte zagryzki dla zaGORZAŁYCH wędkarzy

Piękne hostessy, które męczyły mnie żeby zrobić sobie ze mną zdjęcie :D

Sprzęty, z których miło byłoby kiedyś połowić:


Wywoływały podziw u osób je oglądających :D

Robert RUMC Swietochowski:
No cóż Targi, Targi i po Targach...
Generalizując to nastawiałem się na trochę więcej ale...., najważniejsze zadanie wykonane - INTEGRACJA.
Dziękuję Mirasowi, Adamowi, Arturowi i Michałowi za miłe przyjęcie na stoisku Forum. Bez takiej fajnej bazy wypadowej ciężko byłoby tam przetrwać dwa dni. Same chłopy ale jakoś to ogarnęli ...Usmiech
Pierwszy dzień mnie zaskoczył nawałem zwiedzających. Naprawdę było ciężko się ruszyć. W niedzielę było już normalnie. Z zadań jakie sobie założyłem wykonałem 1/2. Niestety wędzisk Penna (Popping Spina i Regimentów Light i Heavy pilków), które chciałem sprawdzić nikt nie miał. Na szczęście zmacaliśmy z Kajtkiem MPP Savage Gear i choć nie było dokładnie tych rozmiarów co chciałem to i tak już wiem, że chcę tego kijka - dają radę Usmiech a cena całkiem przystępna.
Z innych fajnych to niezły nowy namiot Prologica wypatrzyłem. Mocowanie podłogi na zamek pozwala nie martwić się o insekty a sposób podpięcia pozwala zapomnieć o jakichś podtopieniach. Namiot jest dość duży, ale tego szukałem - wygody. Winterskin ma zadaszenie pod którym można się schować w upalne lub deszczowe dni, zorganizować kuchnię lub miejsce na wędkarki stuff.
Z łodzi oczywiście River Fox. W tych łodziach pomyśleli naprawdę o wielu rzeczach - jak choćby wpust na przetwornik w skorupie, który zapewnia naszej zabawce dość dużo bezpieczeństwa. Łodzie do najtańszych nie należą ale jakościowo stoją na naprawdę wysokim poziomie - some day.
Tak jak pisałem cel nadrzędny zrealizowany w 100%. Poznałem osobiście kilku tak samo jak ja zakręconych kolegów. Dzięki, że byliście!
A zabawy była kupa ..... choć to nie ja tym razem wyłączałem światło.

Temat na forum:
Rybomania 2015 okiem użytkowników forum sumowego
Przygotował Filip Kwaśnik
dnia 22 lutego 2015 00:42
,,Organizacja powinna zmienić nazwę na targi karpiowe - cóż, ten odłam wędkarstwa chyba jest najbardziej komercyjno-snobistyczny, i tam najłatwiej trafić w bogatego klienta.,,
Bardzo trafne określenie ,zarówno jeśli chodzi o targi i o ten odłam
dnia 24 lutego 2015 00:26
Smutne to i za razem prawdziwe
dnia 24 lutego 2015 15:08
Powiedzcie mi co fajnego w łowieniu karpi? Sum Cie może z łódki wytargać, może Ci skórę z ręki zerwać, może Cie ciągnąć po całym jeziorze , zakwasy są po holu jak po dobrym treningu. A inie trzeba sypać do wody tony kolorowych drogich kulek. Nie rozumię karpiowania i chyba nie zrozumię