Fishing Planet Ebro 2013 - Zjazd administracji Forum Sumowe
Jak to było zorganizowane!!!
Sześciuset chłopa poszło w Polskę że hoooo ;)
Tak by się chciało zacząć tego newsa i to już bez różnicy że nie było ich 600 i że nie w Polskę Oczko
Niemniej jednak musimy wrócić do genezy tego co się stało, dlaczego tak się stało i właśnie o tym będzie w tej części trylogii ;)
Administrator to nie dość że najmniej zaszczytna funkcja to jeszcze najbardziej niewdzięczna.
Zero układów, zero profitów a do tego trzeba swoim poziomem dawać przykład, nie ma się tu taryfy ulgowej.
Praca też nie jest lekka, czasami po nocach trzeba było posty poprawiać i to za zwykłe dziękuje przy okazji zbierając baty za zaniedbywanie pracy i bliskich.
Nie umiałem tego zostawić bez podziękowania i już od dawna planowałem zrobić coś żeby tą pracę wynagrodzić.
Nie chodziło już tylko o administratorów ale też o każdego który swoimi działaniami zasłużył na to żeby się znaleźć w grupie zasłużeni. Grupa ta obejmuje bowiem wszystkich którzy przyczynili się swoją postawą i pracą na rzecz portalu do jego rozwoju nieco bardziej od przeciętnego usera.
Długo myślałem co by tu zrobić żeby im to wynagrodzić i już rok temu zapaliła się żarówka w ciemnej ulicy :)
W listopadzie 2012 podczas zjazdu naszych partnerów nad Ebro wprowadziłem pierwszą część planu w życie i już wtedy z jednej żarówki powstał rząd latarni oświetlając drogę prowadzącą do tego wydarzenia.
Wynegocjowałem wtedy za cała moją pracę nadobowiązkową dla ośrodka Fishing Planet bazę na tydzień do własnej dyspozycji za darmo.
Znaczyło to wtedy że miałem możliwość zorganizowania wyprawy zarobkowej i nikt już wtedy nie pytał kogo zabiorę. Mój cel jednak od roku był sprecyzowany. Nareszcie miałem możliwość odwdzięczenia się tym którzy na to najbardziej zasługiwali.
Powstał wtedy temat w dziale dla zasłużonych z zapytaniem czy chcą jechać nad Ebro. Złożyłem też propozycję ze powinni oni jechać całymi rodzinami. Nie znaliśmy kosztów transportu ani żadnych innych ale odzew był wielki i tak się zaczęło :)
Baza za darmo to jedno a pozostałe koszta to drugie. Pierwotnie wprowadzony w błąd musiałem szybko zejść na ziemie bo autokar nie kosztował jednak 5tyś zł tylko wszelakie oferty wahały się od 25tyś do 40tyś zł.
Była to zapora nie do pokonania więc zacząłem od rozesłania ofert do przewoźników.
Wysłałem ich 126 i po 2 tygodniach znalazłem ofertę która była najtańsza. Nie zamknęło to jednak sprawy bo obiecałem na początku wszystkim że koszt będzie niewielki a niejednego przy tej cenie autokaru nie było jednak stać pomimo że była to naprawdę atrakcyjna oferta przewoźnika. Czarna rozpacz i już w tym momencie sprawa wyjazdu nad Ebro wisiała na włosku bo obiecałem że koszta zrzutki na osobę nie przekroczą 400zł ( zjazd był podziękowaniem i dlatego zasłużeni mieli stawkę zrzutki zaniżoną a każdy "sponsor" godził się na to gdyż i dla nich stawka była atrakcyjna patrząc na to co zaoferowaliśmy) a tu znacznie je przewyższały.
Następnego jednak dnia zapaliło się światełko w tunelu. Zgłosił się brat jednego z adminów który zaproponował że zapłaci pieniądze w normalnej stawce za wszystko po to żeby jednak z nami jechać. Pierwotnie odrzucałem taka możliwość ale postawiony pod murem szybko przemyślałem sprawę i doszedłem do wniosku że można właśnie w ten sposób znaleźć "sponsorów".
Nie chciałem jednak żeby płacili oni pełną stawkę więc zrobiłem im tak atrakcyjną ofertę że już tydzień później mieliśmy dość zgłoszeń żeby wyjechać.
Nie ogłosiliśmy tego na forum gdyż mogło by dojść do sytuacji ze ilość osób znacznie przewyższyła by możliwości kwaterunkowe ośrodka a przecież to jednak był marzec i zdarzają się przymrozki.
Dawaliśmy więc informację kolejno wszystkim najaktywniejszym na forum poczynając od tych którzy już byli na zlotach Forum Sumowe do chwili kiedy mieliśmy komplet.
Nie miejcie mi tego za zło bo finalnie okazało się ze ośrodek pękał w szwach. Jakiekolwiek dodatkowe osoby które przyjechały by lub przylecieli na własną rękę chcąc wykorzystać okazję żeby być na tak dużym zjeździe bardzo by się zawiedli a ja nie wydolił bym organizacyjnie ze wszystkim.
Obiecuję też że kiedyś zorganizuje coś takiego z wolnym wstępem.
Okazało się jednak że nie tylko mamy opłacony autokar ale pieniędzy jeszcze zbiegło i to sporo bo przecież i sami admini i zasłużeni się dokładali.
W ten właśnie sposób kolejno w cenie wyjazdu przybywały kolejne elementy i finalnie zarówno pełne wyżywienie ( łącznie z drogą powrotną), zwiedzanie Paryża, sprzęt do łowienia na miejscu, licencje, trunki lekkie, zanęcanie pelletem łowiska, napoje i wszelakie słodycze w dużych ilościach, bilety do metra w Paryżu, paliwo do łodzi i inne znalazły się w cenie.( część z nich dopiero na końcu) Był to ogromny sukces ale i tak co chwila trzeba było pokonywać kolejne przeszkody.
Poczynając od ilości bagaży a na braku czasu kończąc co chwila trzeba było się z nimi borykać. Na sam koniec okazało się że budżet wyprawy liczony na mniejszą liczbę osób musiał podołać większej i niektóre rzeczy trzeba było uszczuplić ale i tak było wyśmienicie.
Część zadań wziął na siebie w Polsce Sławek Tabor i ekipa, część w Hiszpanii Piotr z ośrodka Fishing Planet ( licencje, zakupienie świniaka :) itp). Dziękuje za to bo po prostu mógłbym nie dać rady.
Postanowiłem też umilić ekipie i ten zjazd jak i każdy inny poprzedni więc wynegocjowałem sporo sprzętu od sponsorów na konkursy mające okazyjnie się tam odbyć.
Poczynając więc od ośrodka
Fishing Planet poprzez sklepy
Askari i
Eldorado oraz dystrybutora woblerów
Sebile a na nowym naszym partnerze
MirasFishing.pl kończąc wszystkim im okazyjnie dziękuje za wielki odzew. Obiecuje też im że jako forum odwdzięczymy się za to wszystko tak jak należy.
Baza wędkarska nad rzeką Ebro - FishingPlanet.pl

Sklep wędkarski Askari.pl

Sklep wędkarski Eldorado.pl

Woblery na drapieżniki - Sebile.pl

Sklep wędkarski MirasFishing.pl

Finalnie ilość osób która miała jechać przekroczyła możliwości załadunkowe autokaru i część poleciała samolotem a inni własnym samochodem.
Nagle okazało się że nad Ebro zmierza największa grupa pasjonatów jaka kiedykolwiek tam przybyła na własną rękę.
Ośrodek wytrzymał ten najazd i to jest pocieszające Usmiech
Zjazd ten tym samym stał się historyczny.
Na tydzień przed wyjazdem zaprosiłem więc do współpracy medialnej nad zjazdem
Wiadomości Wędkarskie.
Wiadomości wędkarskie

Już teraz dziękuje Karolowi Zacharczyk i Józefowi Wróblewskiemu za tak wyśmienite ich towarzystwo u nas. Dziękuje nie tylko za ich obecność ale też za klasę jaką pokazali. Bardzo żałuję ze obowiązki wykluczyły Cezarego Karpińskiego ale co się odwlecze to nie uciecze :)
Trudno opisać ile przeszkód organizacyjnych stawało mi po drodze do celu.
Ogrom pracy był taki ze przez 3 miesiące dzwoniłem do niektórych o północy w ważnych sprawach bo dnia na to brakowało.
Bywało że na telefonach spędzałem 12h dziennie. Matematyka kosztów nie pozwalała spać.
Finalnie jednak 6 miesięcy pracy i włożonego w to serca przybliżało ten historyczny zjazd z dnia na dzień a kolejne przeszkody po prosty się obchodziło. Z każdym dniem byłem coraz bliżej celu jakim było odwdzięczenie się ludziom za pracę i serce włożone w budowanie strony gdyż jeszcze nie spotkałem jakiegokolwiek forum gdzie w ten sposób właściciel odwdzięczał się tym co mu pomagali. Chciałem zrobić więc coś unikalnego. Zrobienie tego uważałem za mój obowiązek więc się nie poddawałem.
15 marca 2013r stało się.
Po wielu perypetiach, przeciwnościach losu i dzięki wielkiej pracy i wielkiemu sercu wielu ludzi autokar ruszył do Hiszpanii.
17 marca 2013r zrobiliśmy pierwsze wspólne zdjęcie :)

Brakuje na nim ludzi którzy przylecieli samolotem i tych co przyjechali samochodem ale to zdjęcie i tak jest kwintesencją naszej wyprawy.
Pokonaliśmy 6tyś kilometrów w pogoni za przygodą.
Nie będę opisywał całej wyprawy dziś, zwiedzania Paryża, obiadu u mnie w domu (było ciasno :)) czy drogi do Hiszpanii i pobytu na miejscu bo na to jest osobny news. Nie będę też dziękował kolejno każdemu za cegiełki dołożone do klimatu wyprawy bo to też na następny news.
Ten ma tylko pokazać co się stało i dlaczego, jak wiele wyrzeczeń ludzie ponieśli żeby się tam dostać. Dziękuje za to że byliście.
W następnym opiszę całą wyprawę z punktu widzenia organizatora a w ostatnim podsumuje wszystko łącznie z wszelkimi moimi wpadkami organizacyjnymi.
Temat na forum:
Zjazd administracyjny nad Ebro - Marzec 2013
Pozdrawiam wszystkich.
CDN....
Przygotował Artur Betcher
dnia 26 marca 2013 18:30
Przyjechałem,zobaczyłem i jestem pełen podziwu za wkład i ciężką pracę jaką trzeba było włożyć, żeby wszystko "trybiło"...
Wszyscy sprawili wrażenie szczęśliwych, zadowolonych...
Panowie-chylę czoła !
Pozdrawiam
dnia 29 marca 2013 11:03
Chwała i czeć, za takie postawy pełne wyrzeczeń i za takš integracje, oby tak dalej )
dnia 20 kwietnia 2013 10:58
Każdy dobry uczynek zostanie wynagrodzony podwójnie, czekam na moment kiedy stanie się tak i w twoim przypadku
dnia 20 kwietnia 2013 16:48
Hahahahahahahha.