Nie ma nic bardziej nieznośnego, niż głupiec, któremu się powodzi. -Cycero
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Zestaw z kamieniami
|
|
Offline |
Dodany dnia 06 maja 2014 10:28
|
Podglądacz ze skłonnościami do dyskusji Holstebro Postów: 44 Data rejestracji: 26.04.14 |
Jako że nie znalazłem nigdzie tej metody postanowiłem ją opisać. Spotkałem się z nią w Hiszpanii. Hiszpan który mi ją pokazał , twierdził że bardzo dużo brań miał na podwodny spławik, lecz bardzo duża ilość brań była zmarnowana. Jest to zestaw z dwoma kamieniami, dzięki któremu żywiec się nie męczy , zachowuje się naturalnie, a jedną z najważniejszych zalet , przy dobrym położeniu zastawu żywiec nie ma możliwości splątania . 1. Przypon + - 1m 2. Krętlik 3. Zrywka , bardzo króciutka 5-10cm przymocowana do krętlika 4. Kamień 5. Zrywka , również bardzo krótka , może być o małej wytrzymałości gdyż jest ona po to tylko żeby naciągnąć odcinek plecionki głównej, oraz by leżał na dnie. 6. Kamień 7. Główna plecionka. W zależności jak długi przypon damy (przykładowo damy 2 metry) to odległość miedzy kamieniami dajemy ponad 2 metry , około 10-20 cm większą niż przypon. Dzięki temu żywiec nie ma możliwości zaplątania się. W tym wypadku żywca czepia się od góry tak by żadne kotwice nie wisiały pod nim. Jeszcze jedną zaletą jest to, ze w tym systemie możemy zarówno wędkę ustawić pionowo , jak i postawić na klasyczny stojak karpiowy, ze swingerem , klasycznymi sygnalizatorami. Łowił ktoś tą metodą ? Bo jak wspomniałem to tylko system który widziałem i omawiałem z łowcą . |
|
|
Offline |
Dodany dnia 06 maja 2014 10:40
|
Fusionista --- XxX --- Tarnow Mój blog: kliknij! Postów: 1465 Data rejestracji: 01.01.11 |
xorya napisał(a): Jako że nie znalazłem nigdzie tej metody postanowiłem ją opisać. Spotkałem się z nią w Hiszpanii. Hiszpan który mi ją pokazał , twierdził że bardzo dużo brań miał na podwodny spławik, lecz bardzo duża ilość brań była zmarnowana. Jest to zestaw z dwoma kamieniami, dzięki któremu żywiec się nie męczy , zachowuje się naturalnie, a jedną z najważniejszych zalet , przy dobrym położeniu zastawu żywiec nie ma możliwości splątania . 1. Przypon + - 1m 2. Krętlik 3. Zrywka , bardzo króciutka 5-10cm przymocowana do krętlika 4. Kamień 5. Zrywka , również bardzo krótka , może być o małej wytrzymałości gdyż jest ona po to tylko żeby naciągnąć odcinek plecionki głównej, oraz by leżał na dnie. 6. Kamień 7. Główna plecionka. W zależności jak długi przypon damy (przykładowo damy 2 metry) to odległość miedzy kamieniami dajemy ponad 2 metry , około 10-20 cm większą niż przypon. Dzięki temu żywiec nie ma możliwości zaplątania się. W tym wypadku żywca czepia się od góry tak by żadne kotwice nie wisiały pod nim. Jeszcze jedną zaletą jest to, ze w tym systemie możemy zarówno wędkę ustawić pionowo , jak i postawić na klasyczny stojak karpiowy, ze swingerem , klasycznymi sygnalizatorami. Łowił ktoś tą metodą ? Bo jak wspomniałem to tylko system który widziałem i omawiałem z łowcą . Tak, przed kilku laty nad Neckarem w Niemczech- tyle tylko, że dwa/trzy kamienie zatapiały plecionkę aby statki/łódki mogły spokojnie przepływać, a po drugiej stronie rzeki plecionka wychodziła z wody i kolejna/ostatnia zrywka tym razem z przynętą "podwieszona" była do gałęzi drzewa. Mieliśmy branie około północy które własnoręcznie i źle zaciąłem. Za słabo, bo nie zerwałem wszystkich zrywek z kamieniami i przy holu ryby pozostały kamień ze zrywką zaczepił o coś na dnie. Efekt - sum to wykorzystał i "zwiał" z haka. Dowiedziałem się zaraz potem od przewodnika że należy co najmniej tyle razy zacinać ile zrywek i tak aby je urwać
"Jeśli chcesz być szczęśliwy godzinę, to się upij. Jeśli chcesz być szczęśliwy trzy dni, to się ożeń. Jeśli chcesz być szczęśliwy całe życie, zostań wędkarzem... " O.Pavel |
|
|
Offline |
Dodany dnia 06 maja 2014 11:00
|
Podglądacz ze skłonnościami do dyskusji Holstebro Postów: 44 Data rejestracji: 26.04.14 |
Czyli metoda jest skuteczna z tego co mówił ten hiszpan, łowią w ten sposób na zbiorniku zaporowym , generalnie ta sama metoda co opisałeś , tylko że dodatkowa zrywka do krzaka( w przypadku rzeki). Żywotność żywca powiedział , ze dwa dni spokojnie wytrzymuje na głębokiej wodzie. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 06 maja 2014 11:38
|
Weteran Warszawa Postów: 553 Data rejestracji: 16.01.11 |
Ja tak łowię tylko zamiast dawać kamień od strony wędki zakładam łezkę na agrafce 100-360g. i opuszczam gdzie chce w zależności od długości zestawu. Jak jest zacięcie to łezka się podnosi i zjeżdża podczas holu do krętlika/stopera/. Ucho jest tak duże w łezce, że problemu z zacięciem nie ma. Ten system KARPIOWY rozwiązuje problem zacięcia z daleka i wiązania iluś tam zrywek a odzysk łezki jest praktycznie 100%. Dalej... możesz postawić zrywkę, powrót do brzegu, ustawiasz na statywie pod sygnały, zapinasz na pletkę łezkę kij do góry i winda gdzie chcesz, opuszczasz kij, luzujesz pletkę, łezka na dnie, na sygnały i napinasz. I MASZ!!! LINKA PIONOWO SCHODZI DO WODY I LEŻY NA CAŁEJ DŁUGOŚCI NA DNIE DO PIERWSZEJ ZRYWKI!!! Na 300 metrach wywózki dajesz co 100 metrów łezkę 50 gram podczas powrotu do przegu. T.z od żywca zrywka dalej po 100m. 50g. dalej po następnych 100m. 50g. łezka i przy wędzisku 360g. No i niech pływają sobie na skuterach. Bardziej przejrzyście to się nie da. Ja bym dodał spławik podwodny... To na razie tyle. Pozdrawiam
T. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 06 maja 2014 12:16
|
Podglądacz ze skłonnościami do dyskusji Holstebro Postów: 44 Data rejestracji: 26.04.14 |
Tomku właśnie chodzi o to by ominąć spławik podwodny, wielu wędkarzy uważa że metoda ze spławikiem podwodnym jest skuteczna, lecz spora część brań jest nie zacięta. Ile w tym prawdy tego nie wiem, część z nich twierdzi ze chwile poza atakowaniu żywca wypluwa go. Z tego co czytałem gdzieś Artur pisał że nie stosuje spławików podwodnych, stosuje wszelkiego rodzaju zrywki. Tylko nie wiem czy miał na myśli coś takiego, czy zupełnie coś innego |
|
|
Offline |
Dodany dnia 06 maja 2014 12:48
|
Weteran Warszawa Postów: 553 Data rejestracji: 16.01.11 |
Czy dasz spławik czy nie to nie ma znaczenia tu chodzi o to,że jest jedna zrywka.
T. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 06 maja 2014 23:48
|
Fusionista --- XxX --- zawada k.zielonej góry Mój blog: kliknij! Postów: 1156 Data rejestracji: 23.01.13 |
Nie neguję tej metody bo skoro łapią na nią ryby tzn. że jest skuteczna. Moim zdaniem w tej metodzie żywiec może osiąść na dnie i tak może stać nawet kilka dni hehehe i nie jest on atrackyjny dla drapieżnika, spławik podwodny jednak niejako zmusza żywca do pracy przez co jest bardziej atywny a tym samym porwokacyjnie działa ta praca na suma. Puste zacięcia wydaje mi się wynikają z braku doświadczenia może bardziej, oglądając kilka różnych płyt o sumach to właśnie boja lub podwodny spławik są preferowane jeżeli chodzi o metody stacjonarne, a Ebro to specyficzna woda i pewnie jakbyś żywca nie umieścił pewnie i tak byś miał branie hehe |
|
|
Offline |
Dodany dnia 07 maja 2014 00:45
|
Podglądacz po nawróceniu Tarnów Mój blog: kliknij! Postów: 179 Data rejestracji: 05.09.10 |
Za dużo zrywek, jak na mój gust, no chyba, że użyjemy żyłeczki 0, 12 mm, na zrywki.
Menio55 pozdrawia |
|
|
Offline |
Dodany dnia 07 maja 2014 09:22
|
Podglądacz ze skłonnościami do dyskusji Holstebro Postów: 44 Data rejestracji: 26.04.14 |
Jarosław, fakt że żywiec może przykleić się do dna, ale to akurat sumowi raczej nie przeszkadza. Fakt spławik zmusza do ciągłej pracy, ile taki żywiec wytrzyma ciągle siłując się ze spławikiem podwodnym ? Jakoś nie mogę się przekonać do sławika podwodnego , boje się że żywiec będzie plątał mi zestaw Jan, to tylko jedna dodatkowa zrywka, zacinasz na dwa, trzy razy i jest Zawsze można użyć tak jak któryś z kolegów wspomniał ołowiu przelotowego , bądź też karpiowego na klipsie |
|
|
Offline |
Dodany dnia 07 maja 2014 11:58
|
Weteran Warszawa Postów: 553 Data rejestracji: 16.01.11 |
Jedna dodatkowa zrywka "tylko"!!!! chłopie połóż na glebie Twój zestaw ze zrywkami na 100 m. /pamiętaj, że to nie woda/ i zatnij potężnie z całej siły...i nagraj to będzie zabawa. A jak sum pójdzie po zrywce nr 1 do brzegu do zrywki nr2 to palec w nos i dłubać... Jeszcze jedno zrywki nie wiąż do krętlika.
T. |
|
Przejdź do forum: |