Zdechłe sumy po holu | Forum wędkarskie


Portal ludzi z pasją tworzony przez ludzi z pasją

Jeśli mówisz prawdę, nie musisz niczego pamiętać. Mark Twain


Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnie Fotki

Sumik 131cm
Sum ok. 30kg
Sum ok. 30kg
Nowy popychacz pontonowy ;o)
Sumy na woblery Sowa
Dwa razy 2m+ na Sowę
Rekordowy sandacz na Woblera Sowa
Nasza moc w polaczeniu z Woblerami Sowa

Na forum na skróty

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych
Kliknij w obrazek żeby zobaczyć szczegóły

Witamy na stronie poświęconej rekinowi słodkowodnemu ;)

Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.

Zobacz temat

/ SPRAWY DOTYCZĄCE FORUM I STRONY / Forum ogólne o sumach

 
Zdechłe sumy po holu

Golkruk

Offline

Kukurydza byla w parniku przygotowana, bardzo miekka. Kukurydza jest po to by zamieszanie przez inne ryby sie zrobilo
 

Piotr Traba

Offline

Marcin Skawinski napisał(a):

Dariusz Kucharski napisał(a):

JanuszKR napisał(a):

300 kg kukurydzy ? !
Przecież to jest ok 40 wiader lub inaczej ujmując po prostu dwie wanny.
To normalne jest takie nęcenie ? Oświećcie mnie, bo jeżeli to normalne to do pontonów powinni doczepiane siewniki sprzedawać Yyyyy


Tak Janusz normalne nęcenie, ja swego czau tyle przez sezon sypałem karmiąc dwie miejscówki a zaczynałem w maju było tam sporo karpi i amurów nawet po 17 kg sztuki ,z tym że ja karmiłem gotowaną kukurydzą , bo surowa to przekleństwo dla ryb -pęcznieje w jelitach masakra


Tu się nie zgodę , najlepszym rozwiązaniem jest karmienie naturalną pszenicą i kukurydzą nie gotowaną .


Marcin,
Zobacz co się dzieje jak wsypiesz do wiadra suchą kuku i zalejesz wodą - po kilku godzinach masz prawie drugie tyle objętości - dokładnie to samo dzieje się w żołądku/jelitach ryby.
 

Dariusz Kucharski

Offline

Golkruk napisał(a):

Kukurydza byla w parniku przygotowana, bardzo miekka. Kukurydza jest po to by zamieszanie przez inne ryby sie zrobilo


300kg kukurydzy w parniku przygotowane? to jest6 worków po 50 kg jak długo to gotowałeś? zanim wszystko uparowałeś? po ugotowaniu jak tylko dwukrotnie zwiększyła objętość to było tego 12 worków 50 kilowych czyli przyczepka samochodowa, aby kuku było dobre i miękkie trzeba zalać wodą na noc potem zagotować i odstawić , ja zawijałem gar kocem i dochodziła sobie pfft
być może mam słabą wyobraźnie bo jakoś tego nie widzę
Jestem tu dla siebie, ale przede wszystkim dla innych
 

Piotr Traba

Offline

Dariusz Kucharski napisał(a):

Golkruk napisał(a):

Kukurydza byla w parniku przygotowana, bardzo miekka. Kukurydza jest po to by zamieszanie przez inne ryby sie zrobilo


300kg kukurydzy w parniku przygotowane? to jest6 worków po 50 kg jak długo to gotowałeś? zanim wszystko uparowałeś? po ugotowaniu jak tylko dwukrotnie zwiększyła objętość to było tego 12 worków 50 kilowych czyli przyczepka samochodowa, aby kuku było dobre i miękkie trzeba zalać wodą na noc potem zagotować i odstawić , ja zawijałem gar kocem i dochodziła sobie pfft
być może mam słabą wyobraźnie bo jakoś tego nie widzę


300kg to mega dużo - nawet jak na rzekę. Tyle to ja może zużywam w ciągu roku Usmiech
 

Golkruk

Offline

Z 50 kg worka macie 100kg , wiec 3 worki i juz jest. Parnik 100 litrow wiec problemu nie ma. Jak necic to na bogato. Dalej zastanawiam sie co poszlo nie tak. Ryby wyciagniete, zwazone, cium i do wody. Obchodzilismy sie jak z jajkiem.
 

strzala

Offline

Ciągle pasjonuje mnie przekonanie u wędkarzy, że surowa kukurydza pęcznieje w jelitach ryb i je zabija? Przecież to nie garnek z wodą który stoi kilka godzin. Ryby mają zęby gardłowe a i sam proces trawienia jest zupełnie inny jak zalanie ziarna wodą. Skąd biorą się takie opinie? Są na to jakieś dowody, badania? Jeżdżę na różne imprezy karpiowe i spotykam się z takimi opiniami dość często, jednak konkretnego uzasadnienia nigdy nie otrzymałem. Szczerze to w czasach kiedy nie było internetu ludzie łowili karpie i głównie przy pomocy kukurydzy (różnie przygotowanej). wtedy takie opinie nie krążyły. Ciekawe jest to, że na stawach hodowlanych walą surowym ziarnem (również kukurydzą) i nikt się nie przejmuje.
Co do samego nęcenia dużą ilością kukurydzy by drobnica robiła zamęt to sam nie wiem. Musi być chyba rybna woda i dobre miejsce do tego. Ja często pływając z kamerką obserwuję kukurydzę i inne zanęty nawet kilka dni po wrzuceniu do wody (i to nie na swoich stanowiskach). Wiem też, że wiadro kukurydzy wsypane w byle jakie miejsce może leżeć tygodniami. Stąd między innymi moja opina, że lepiej wrzucić 3 kulki na zestaw w dobrym miejscu przy łowieniu, niż tygodniami nęcić w "szambie". Sorki, za zejście z tematu ale 300kg kukurydzy działa nie tylko na rybyUsmiech,
Siema.
 

Marcin Skawinski

Offline

Piotr Traba napisał(a):

Marcin Skawinski napisał(a):

Dariusz Kucharski napisał(a):

JanuszKR napisał(a):

300 kg kukurydzy ? !
Przecież to jest ok 40 wiader lub inaczej ujmując po prostu dwie wanny.
To normalne jest takie nęcenie ? Oświećcie mnie, bo jeżeli to normalne to do pontonów powinni doczepiane siewniki sprzedawać Yyyyy


Tak Janusz normalne nęcenie, ja swego czau tyle przez sezon sypałem karmiąc dwie miejscówki a zaczynałem w maju było tam sporo karpi i amurów nawet po 17 kg sztuki ,z tym że ja karmiłem gotowaną kukurydzą , bo surowa to przekleństwo dla ryb -pęcznieje w jelitach masakra


Tu się nie zgodę , najlepszym rozwiązaniem jest karmienie naturalną pszenicą i kukurydzą nie gotowaną .


Marcin,
Zobacz co się dzieje jak wsypiesz do wiadra suchą kuku i zalejesz wodą - po kilku godzinach masz prawie drugie tyle objętości - dokładnie to samo dzieje się w żołądku/jelitach ryby.


Rybi żołądek to nie wiadro zalewane wodą, i nic w nim nie pęcznieje. U siebie na stawie od zawsze karnie surową karmą i jest ok (tak poradził mi ichtiolog jak chciałem kupywać specjalne karmy) .Po drugie łapałem swoje rybki dzień po karmieniu i jak je oprawiałem zawartość żołądka przypominała śrutę a nie spęczniałe ziarna.
Rybki
 

Dariusz Kucharski

Offline

Marcin Skawinski napisał(a):

Piotr Traba napisał(a):

Marcin Skawinski napisał(a):

Dariusz Kucharski napisał(a):

JanuszKR napisał(a):

300 kg kukurydzy ? !
Przecież to jest ok 40 wiader lub inaczej ujmując po prostu dwie wanny.
To normalne jest takie nęcenie ? Oświećcie mnie, bo jeżeli to normalne to do pontonów powinni doczepiane siewniki sprzedawać Yyyyy


Tak Janusz normalne nęcenie, ja swego czau tyle przez sezon sypałem karmiąc dwie miejscówki a zaczynałem w maju było tam sporo karpi i amurów nawet po 17 kg sztuki ,z tym że ja karmiłem gotowaną kukurydzą , bo surowa to przekleństwo dla ryb -pęcznieje w jelitach masakra


Tu się nie zgodę , najlepszym rozwiązaniem jest karmienie naturalną pszenicą i kukurydzą nie gotowaną .


Marcin,
Zobacz co się dzieje jak wsypiesz do wiadra suchą kuku i zalejesz wodą - po kilku godzinach masz prawie drugie tyle objętości - dokładnie to samo dzieje się w żołądku/jelitach ryby.


Rybi żołądek to nie wiadro zalewane wodą, i nic w nim nie pęcznieje. U siebie na stawie od zawsze karnie surową karmą i jest ok (tak poradził mi ichtiolog jak chciałem kupywać specjalne karmy) .Po drugie łapałem swoje rybki dzień po karmieniu i jak je oprawiałem zawartość żołądka przypominała śrutę a nie spęczniałe ziarna.


Jak widać zdania są podzielone ,wiem że rybi żołądek to nie wiadro z wodą pfft bo ryby karpiowate nie posiadają żołądka tylko jelita , z całym szacunkiem karmisz ryby surową kuku ale ile sypiesz? ile przypada średnio na jedną sztukę? gotowana kukurydza jest łatwo rozdrabniana przez ryby , trawiona i szybko przyswajalna , natomiast surowa wszyscy wiemy że trudną ją kombinerkami rozgnieść a rybie zęby mają wielką trudność z rozdrobnieniem , amur 12 kg był napakowany kukurydzą niemal jak worek i wcale nie była strawiona czy rozdrobniona, , wilgoć , enzymy i kwasy trawienne powodują pęcznienie pokarmu w jelitach, co powoduje wzdęcia i bardzo długie trawienie -zaleganie suchej kukurydzy, i jeśli w jednym miejscu znajduje się wielka ilość kukurydzy a ryb jest mało to ryba naje się tyle ile da radę potem jak to trochę chociaż spęcznieje objętość wzrasta
Być może nie mam racji lecz wsypanie 300 kg suchej kukurydzy ( bo o tym rozmawiamy) dla mnie jest jakimś wielkim nieporozumieniem, ale mogę być w błędzie, skoro są ludzie którzy sadzą inaczej.
Jestem tu dla siebie, ale przede wszystkim dla innych
 

Aleksander Bak

Offline

Byłem świadkiem odłowu śniętych kroczków po karmieniu surową suchą pszenicą. Zbiornik 2ha. Brzuchy nadęte po brzegi...
Sucha karma występuje naturalnie , ale nie w takiej ilości...tam na zbiorniku gdzie widziałem sprawe, 300 szt zabiło pół metra pszenicy...
Może kroczek karpia głupi a może im naprawdę szkodzi.
Co do zdechłych sumów: stres, hol, temperatura, brak tlenu, wiele wypadkowych może poprostu przypadek i może nie będzie powtórki.
 

Piotr Traba

Offline

Marcin Skawinski napisał(a):

Piotr Traba napisał(a):

Marcin Skawinski napisał(a):

Dariusz Kucharski napisał(a):

JanuszKR napisał(a):

300 kg kukurydzy ? !
Przecież to jest ok 40 wiader lub inaczej ujmując po prostu dwie wanny.
To normalne jest takie nęcenie ? Oświećcie mnie, bo jeżeli to normalne to do pontonów powinni doczepiane siewniki sprzedawać Yyyyy


Tak Janusz normalne nęcenie, ja swego czau tyle przez sezon sypałem karmiąc dwie miejscówki a zaczynałem w maju było tam sporo karpi i amurów nawet po 17 kg sztuki ,z tym że ja karmiłem gotowaną kukurydzą , bo surowa to przekleństwo dla ryb -pęcznieje w jelitach masakra


Tu się nie zgodę , najlepszym rozwiązaniem jest karmienie naturalną pszenicą i kukurydzą nie gotowaną .


Marcin,
Zobacz co się dzieje jak wsypiesz do wiadra suchą kuku i zalejesz wodą - po kilku godzinach masz prawie drugie tyle objętości - dokładnie to samo dzieje się w żołądku/jelitach ryby.


Rybi żołądek to nie wiadro zalewane wodą, i nic w nim nie pęcznieje. U siebie na stawie od zawsze karnie surową karmą i jest ok (tak poradził mi ichtiolog jak chciałem kupywać specjalne karmy) .Po drugie łapałem swoje rybki dzień po karmieniu i jak je oprawiałem zawartość żołądka przypominała śrutę a nie spęczniałe ziarna.


Marcin,
Nie do końca - proces trawienia suchej kuku jest znacznie wydłużony w stosunku do ugotowanej lub uprażonej. W tym czasie ziarno a jelitach (tak jak Darek napisał karpie nie mają żołądków bo żywią się skorupiakami a skorupy neutralizowały kwasy żołądkowe i dlatego w drodze ewolucji żołądki zanikły) absorbuje wilgoć i pęcznieje co z kolei w najlepszym wypadku spowoduje że ryba będzie syta dłuższy czas i nie będzie żerowała.
 
Do góry

Przejdź do forum:

Hosting zdjęć wędkarskich

Wędkarski hosting zdjęć
Wygenerowano w sekund: 1.64
51,294,547 unikalne wizyty