Kobiety kochaja nas z powodu naszych wad. Jesli mamy ich dosc duzo, przebaczaja nam wszystko, nawet nasz intelekt
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Narew - spływ pontonowy Pułtusk Holendry - fotorelacja
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 września 2014 09:37
|
Fusionista --- XxX --- Warszawa Mój blog: kliknij! Postów: 2596 Data rejestracji: 14.03.14 |
...i po spływie. Tak jak myślałem było inaczej niż zwykle, lepiej? gorzej? zapraszam do przeczytania fotorelacji Na miejsce "zrzutu" dotarliśmy około godziny 5:30 i od razu gorączkowo zabraliśmy się za robotę, aby nie tracić chwili jakże cennego czasu - świt był piękny. Początek wędkowania był bardzo obiecujący, po kilkunastu minutach na pokładzie pontonu kapitana RUMCA, ląduje pierwszy zębatek: nie mierzyliśmy go, ale na oko miał około wymiaru. Dosłownie kilka rzutów później szczupaczek zawołał swojego starszego brata i Robert, znów mógł poszczycić się zębatym, tym razem już ponad wymiarowym: Rybka nie chciała być posłuszna swojemu łowcy i tuż po zdjęciu wykonała wyskok wpadając prosto w moje ramiona, tym samym i ja zostałem "zmacany" przez narwiańskiego drapieżnika Oba szczupaki wróciły do wody. Nadszedł czas na zmianę miejsca, spłynęliśmy około 400m w dół rzeki i zatrzymaliśmy się na pierwszym głębszym miejscu, ponieważ wcześniej w głównym korycie woda nie przekraczała metra głębokości. Po kilkunastu rzutach mocne uderzenie na mojego nowego woblera, szybki odjazd i charakterystyczne dla suma "żabkowanie" - niestety, po chwili z wody wyłonił się sam wobler Na myśl przyszła nam piosenka Łukasza "...Sumik odpłynął, odpłynął stąd...nie wiem dlaczego może mój błąd, może za wcześnie zaciąłem go, a może wobler nie szedł na dno". Sum nie był duży "na rękę" mógł mieć +/- metr. Może rzeczywiście za słabo go zaciąłem, a może kotwica była za mała. Nie było co rozpamiętywać, bo przed nami było jeszcze 10km wody do obrzucania, chociaż niesmak pozostał. Płynęliśmy dalej. Po drodze mijaliśmy różne widoczki, kiedy trzeba było podpłynąć nieco szybciej braliśmy Łukasza na hol. Znalazł się też czas na małą przekąskę. Niestety jak to w piłce nożnej bywa tak widać i w wędkarstwie: "niewykorzystane sytuacje się mszczą" Około godziny 11:30 z pontonu nieopodal, dobiegło nas głośne "K...a M.ć". Tak, tak to Łukasz, któremu złamała się szczytówka, tuż pod ostatnią przelotką. Siłą rzeczy zmuszeni zostaliśmy do postoju. Swoją drogą przy okazji znaleźliśmy obiecujące miejsce na łowienie stacjonarne Wspólnymi siłami udało nam się jakoś naprawić wędkę Łukasza i chociaż trzeba było już obchodzić się z nią jak z jajkiem, mogliśmy wrócić na wodę. Wraz z upływem czasu, upływało nam krwi za sprawą motorowodniaków. Bynajmniej tych "turystycznych wariatów" nie było tak dużo, jak wędkarzy samolubów, którzy zmieniając miejscówki, wkręcali swoje wielkie silniki, na maksymalne obroty i przepływając obok nas zostawiali tylko wielkie fale i pustą bezrybną wodę. Na metę dotarliśmy około godziny 17. Niestety od czasu brania suma, żadna inna ryba nie pojawiła się w żadnym z naszych pontonów, chociaż kilka pstryknięć w przynęty zaliczyliśmy. Tak oto mój pierwszy po latach sezon dobiegł końca. Nie złowiłem swojego wymarzonego suma, ale są rzeczy równie ważne. Przede wszystkim, dzięki forum poznałem dwóch świetnych wędkarzy, zakręconych na punkcie suma chyba bardziej niż ja sam. Spędziłem w ich towarzystwie wspaniałe chwile i nabrałem więcej praktycznego doświadczenia, które świadomie będę wykorzystywał w przyszłym sezonie. Także Wielkie Dzięki Panowie! Na koniec cytując Roberta z poprzedniej relacji: "Do zobaczenia Sumie, w sumie" w sezonie 2015 |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 września 2014 09:54
|
Fusionista --- XxX --- Wołomin Mój blog: kliknij! Postów: 4669 Data rejestracji: 17.04.11 |
Eee tam.. Najwazniejsze że sie dobrze bawiliście To rekompensuje brak ryby Super relacja. Szkoda że nie dane mi było popływać z Wami
Catch & Release Kajtek... |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 września 2014 10:10
|
Fusionista --- XxX --- Mój blog: kliknij! Postów: 1358 Data rejestracji: 04.06.13 |
Napawdę nie wiem dlaczego wszyscy z uporem życzyli nam "połamania" No to połamaliśmy (Łukasz) i nic z tego nie wynikło. Następnym razem w życzeniach proszę wpisywać "suma". Dzięki koledzy fajna przygoda i kupa nowej wody do dokładniejszego zbadania + fajne miejsca na stacjonarkę. Myślę, że takie spływy będziemy urządzać również w przyszłym sezonie koncentrujac się (więcej czasu) bardziej na ciekawych miejscach a było ich po drodze kilka. No Miachał mnie rozwalił. Jak sumek mu zszedł tylko coś mruknął pod nosem i zabrał sie do dalszego machania spinem. Ja bym gadał przez dwie godziny i wyrzucił stek przekleństw długi jak Narew od Pułtuska do Holendrów ... a i dzięki za reację poczułem się jak bym tam był |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 września 2014 10:14
|
Fusionista --- XxX --- Wołomin Mój blog: kliknij! Postów: 4669 Data rejestracji: 17.04.11 |
Robert, zdradzę Ci sekret... Byłeś tam
Catch & Release Kajtek... |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 września 2014 10:20
|
Fusionista --- XxX --- Mój blog: kliknij! Postów: 1358 Data rejestracji: 04.06.13 |
O kurde, znaczy się nie te leki w sobotę wziąłem |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 września 2014 10:23
|
Fusionista --- XxX --- Wołomin Mój blog: kliknij! Postów: 4669 Data rejestracji: 17.04.11 |
Hahahahaha... Czasami człowiek się pomyli albo przesadzi Co poradzisz Jeszcze raz gratuluję udanego spływu
Catch & Release Kajtek... |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 września 2014 10:43
|
Fusionista --- XxX --- Warszawa Mój blog: kliknij! Postów: 2596 Data rejestracji: 14.03.14 |
Robert RUMC Swietochowski napisał(a): No Miachał mnie rozwalił. Jak sumek mu zszedł tylko coś mruknął pod nosem i zabrał sie do dalszego machania spinem. Ja bym gadał przez dwie godziny i wyrzucił stek przekleństw długi jak Narew od Pułtuska do Holendrów Powiem Ci, że trzymałem fason...rozpłakałem się dopiero w domu, żonie w rękaw No bywa, nie pierwszy i nie ostatni, liczyłem na powtórkę, ale nie wyszło. Najgorsze, że na 99% muszę czekać do przyszłego sezonu na rewanż Tak czy siak było fajnie, i faktycznie miejscówek było kilka na stacjonarkę. Początek przyszłego sezonu, jak już dorobię się silniczka poświęce na bliższe zapoznanie się z wodą, aby na lipiec mieć gotowca |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 września 2014 11:00
|
Fusionista --- XxX --- Tarnow Mój blog: kliknij! Postów: 1465 Data rejestracji: 01.01.11 |
Robert, Michał, Lukasz - wspaniała przygoda, piękne i niezapomniane widoki i przeżycia które na pewno długo będziecie wspominać. Chociaż przysłowiowe "połamania...." się spełniło to o przysłowiowym kiju też nie wróciliście. Wszystko inne wasze... Jeśli to jest - było piękne zakończenie sezonu. Naturalnie zostaje niedosyt, pytania no i trochę rozczarowania ale i chęć poprawy, ponownej rozgrywki z przeciwnikiem i nadzieja na zwycięstwo. Gratuluje pięknego spływu Następnym razem będzie na pewno....inaczej
"Jeśli chcesz być szczęśliwy godzinę, to się upij. Jeśli chcesz być szczęśliwy trzy dni, to się ożeń. Jeśli chcesz być szczęśliwy całe życie, zostań wędkarzem... " O.Pavel |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 września 2014 12:42
|
Fusionista --- XxX --- Mój blog: kliknij! Postów: 2341 Data rejestracji: 10.03.14 |
W życzeniach na nową wprawę poproszę: samych sumów 2m+i wygranej w lotka W życiu żadne życzenia mi się tak nie spełniły jak teraz Przygoda piękna, męcząca i pouczająca Każda wyprawa (nawet ta pusta) zmusza do refleksji i uczy nas czegoś nowego (W tym przypadku, ażeby wyrobić pozwolenie na broń i strzelać do motorowodniaków - mnie już pod koniec tak denerwowali, że miałem ochotę ich rzucić czymś, ale szkoda mi było przynęt ) |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 września 2014 12:56
|
Fusionista --- XxX --- Wołomin Mój blog: kliknij! Postów: 4669 Data rejestracji: 17.04.11 |
Ja kończę transze serialu w przyszły wtorek... Nie wybieracie się jeszcze gdzieś na rybki?
Catch & Release Kajtek... |
|
Przejdź do forum: |