Narew - spływ pontonowy Pułtusk Holendry - fotorelacja | Forum wędkarskie


Portal ludzi z pasją tworzony przez ludzi z pasją

Kobiety kochaja nas z powodu naszych wad. Jesli mamy ich dosc duzo, przebaczaja nam wszystko, nawet nasz intelekt


Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnie Fotki

Sumik 131cm
Sum ok. 30kg
Sum ok. 30kg
Nowy popychacz pontonowy ;o)
Sumy na woblery Sowa
Dwa razy 2m+ na Sowę
Rekordowy sandacz na Woblera Sowa
Nasza moc w polaczeniu z Woblerami Sowa

Na forum na skróty

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych
Kliknij w obrazek żeby zobaczyć szczegóły

Witamy na stronie poświęconej rekinowi słodkowodnemu ;)

Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.

Zobacz temat

/ RELACJE Z WYPRAW WĘDKARSKICH, PORADNIKI WĘDKARSKIE / Relacje z wypraw na suma

 
Narew - spływ pontonowy Pułtusk Holendry - fotorelacja

Wisniewski Michal

Offline

...i po spływie.
Tak jak myślałem było inaczej niż zwykle, lepiej? gorzej? zapraszam do przeczytania fotorelacji Usmiech

Na miejsce "zrzutu" dotarliśmy około godziny 5:30 i od razu gorączkowo zabraliśmy się za robotę, aby nie tracić chwili jakże cennego czasu - świt był piękny.

forumsumowe.pl/h/fshzw_1jpg_f5cff.jpg

forumsumowe.pl/h/fshzw_2jpg_d24cd.jpg

Początek wędkowania był bardzo obiecujący, po kilkunastu minutach na pokładzie pontonu kapitana RUMCA, ląduje pierwszy zębatek:

forumsumowe.pl/h/fshzw_3jpg_f3a59.jpg

nie mierzyliśmy go, ale na oko miał około wymiaru.

Dosłownie kilka rzutów później szczupaczek zawołał swojego starszego brata i Robert, znów mógł poszczycić się zębatym, tym razem już ponad wymiarowym:

forumsumowe.pl/h/fshzw_4jpg_2eecb.jpg

Rybka nie chciała być posłuszna swojemu łowcy i tuż po zdjęciu wykonała wyskok wpadając prosto w moje ramiona, tym samym i ja zostałem "zmacany" przez narwiańskiego drapieżnika Usmiech
Oba szczupaki wróciły do wody.

Nadszedł czas na zmianę miejsca, spłynęliśmy około 400m w dół rzeki i zatrzymaliśmy się na pierwszym głębszym miejscu, ponieważ wcześniej w głównym korycie woda nie przekraczała metra głębokości.
Po kilkunastu rzutach mocne uderzenie na mojego nowego woblera, szybki odjazd i charakterystyczne dla suma "żabkowanie" - niestety, po chwili z wody wyłonił się sam wobler Smutny
Na myśl przyszła nam piosenka Łukasza "...Sumik odpłynął, odpłynął stąd...nie wiem dlaczego może mój błąd, może za wcześnie zaciąłem go, a może wobler nie szedł na dno".
Sum nie był duży "na rękę" mógł mieć +/- metr. Może rzeczywiście za słabo go zaciąłem, a może kotwica była za mała.
Nie było co rozpamiętywać, bo przed nami było jeszcze 10km wody do obrzucania, chociaż niesmak pozostał.

forumsumowe.pl/h/fshzw_5jpg_09c75.jpg

Płynęliśmy dalej. Po drodze mijaliśmy różne widoczki, kiedy trzeba było podpłynąć nieco szybciej braliśmy Łukasza na hol. Znalazł się też czas na małą przekąskę.

forumsumowe.pl/h/fshzw_6jpg_bf1a5.jpg

forumsumowe.pl/h/fshzw_7jpg_2467b.jpg

forumsumowe.pl/h/fshzw_8jpg_c2886.jpg

forumsumowe.pl/h/fshzw_9jpg_48017.jpg

Niestety jak to w piłce nożnej bywa tak widać i w wędkarstwie: "niewykorzystane sytuacje się mszczą" Smutny
Około godziny 11:30 z pontonu nieopodal, dobiegło nas głośne "K...a M.ć". Tak, tak to Łukasz, któremu złamała się szczytówka, tuż pod ostatnią przelotką.
Siłą rzeczy zmuszeni zostaliśmy do postoju. Swoją drogą przy okazji znaleźliśmy obiecujące miejsce na łowienie stacjonarne Usmiech
Wspólnymi siłami udało nam się jakoś naprawić wędkę Łukasza i chociaż trzeba było już obchodzić się z nią jak z jajkiem, mogliśmy wrócić na wodę.

forumsumowe.pl/h/fshzw_10jpg_f80ba.jpg

Wraz z upływem czasu, upływało nam krwi za sprawą motorowodniaków. Bynajmniej tych "turystycznych wariatów" nie było tak dużo, jak wędkarzy samolubów, którzy zmieniając miejscówki, wkręcali swoje wielkie silniki, na maksymalne obroty i przepływając obok nas zostawiali tylko wielkie fale i pustą bezrybną wodę.
Na metę dotarliśmy około godziny 17. Niestety od czasu brania suma, żadna inna ryba nie pojawiła się w żadnym z naszych pontonów, chociaż kilka pstryknięć w przynęty zaliczyliśmy.

forumsumowe.pl/h/fshzw_11jpg_01fdb.jpg

forumsumowe.pl/h/fshzw_12jpg_5831b.jpg

Tak oto mój pierwszy po latach sezon dobiegł końca. Nie złowiłem swojego wymarzonego suma, ale są rzeczy równie ważne.
Przede wszystkim, dzięki forum poznałem dwóch świetnych wędkarzy, zakręconych na punkcie suma chyba bardziej niż ja sam. Spędziłem w ich towarzystwie wspaniałe chwile i nabrałem więcej praktycznego doświadczenia,
które świadomie będę wykorzystywał w przyszłym sezonie. Także Wielkie Dzięki Panowie! Usmiech
Na koniec cytując Roberta z poprzedniej relacji: "Do zobaczenia Sumie, w sumie" w sezonie 2015 Usmiech
 

Michal Gorski

Offline

Eee tam.. Najwazniejsze że sie dobrze bawiliście Usmiech To rekompensuje brak ryby Usmiech Super relacja. Szkoda że nie dane mi było popływać z Wami Smutny
Catch & Release
Kajtek...
 

Robertrs

Offline

Napawdę nie wiem dlaczego wszyscy z uporem życzyli nam "połamania" Usmiech No to połamaliśmy (Łukasz) i nic z tego nie wynikło. Następnym razem w życzeniach proszę wpisywać "suma".
Dzięki koledzy fajna przygoda i kupa nowej wody do dokładniejszego zbadania + fajne miejsca na stacjonarkę. Myślę, że takie spływy będziemy urządzać również w przyszłym sezonie koncentrujac się (więcej czasu) bardziej na ciekawych miejscach a było ich po drodze kilka.

No Miachał mnie rozwalił. Jak sumek mu zszedł tylko coś mruknął pod nosem i zabrał sie do dalszego machania spinem. Ja bym gadał przez dwie godziny i wyrzucił stek przekleństw długi jak Narew od Pułtuska do HolendrówUsmiech

... a i dzięki za reację poczułem się jak bym tam był Usmiech
 

Michal Gorski

Offline

Robert RUMC Swietochowski napisał(a):

... a i dzięki za reację poczułem się jak bym tam był Usmiech


Robert, zdradzę Ci sekret...
Byłeś tam Oczko
Catch & Release
Kajtek...
 

Robertrs

Offline

Michal Gorski napisał(a):

Robert RUMC Swietochowski napisał(a):

... a i dzięki za reację poczułem się jak bym tam był Usmiech


Robert, zdradzę Ci sekret...
Byłeś tam Oczko


O kurde, znaczy się nie te leki w sobotę wziąłem Usmiech
 

Michal Gorski

Offline

Hahahahaha...
Czasami człowiek się pomyli albo przesadzi Oczko Co poradzisz Oczko

Jeszcze raz gratuluję udanego spływu Usmiech
Catch & Release
Kajtek...
 

Wisniewski Michal

Offline

Robert RUMC Swietochowski napisał(a):

No Miachał mnie rozwalił. Jak sumek mu zszedł tylko coś mruknął pod nosem i zabrał sie do dalszego machania spinem. Ja bym gadał przez dwie godziny i wyrzucił stek przekleństw długi jak Narew od Pułtuska do HolendrówUsmiech



Powiem Ci, że trzymałem fason...rozpłakałem się dopiero w domu, żonie w rękaw Haha
No bywa, nie pierwszy i nie ostatni, liczyłem na powtórkę, ale nie wyszło.
Najgorsze, że na 99% muszę czekać do przyszłego sezonu na rewanż Smutny

Tak czy siak było fajnie, i faktycznie miejscówek było kilka na stacjonarkę. Początek przyszłego sezonu, jak już dorobię się silniczka poświęce na bliższe zapoznanie się z wodą, aby na lipiec mieć gotowca Usmiech
 

Jacek Gebala

Offline

Robert, Michał, Lukasz - wspaniała przygoda, piękne i niezapomniane widoki i przeżycia które na pewno długo będziecie wspominać. Oklaski Chociaż przysłowiowe "połamania...." się spełniło to o przysłowiowym kiju też nie wróciliście. Wszystko inne wasze...Okok Jeśli to jest - było piękne zakończenie sezonu. Naturalnie zostaje niedosyt, pytania no i trochę rozczarowania ale i chęć poprawy, ponownej rozgrywki z przeciwnikiem i nadzieja na zwycięstwo. Gratuluje pięknego spływu Oklaski Następnym razem będzie na pewno....inaczej Oczko
"Jeśli chcesz być szczęśliwy godzinę, to się upij. Jeśli chcesz być szczęśliwy trzy dni, to się ożeń. Jeśli chcesz być szczęśliwy całe życie, zostań wędkarzem... " O.Pavel
 

Lukaszb

Offline

W życzeniach na nową wprawę poproszę: samych sumów 2m+i wygranej w lotka Haha W życiu żadne życzenia mi się tak nie spełniły jak teraz Haha
Przygoda piękna, męcząca i pouczająca Oczko Każda wyprawa (nawet ta pusta) zmusza do refleksji i uczy nas czegoś nowego Usmiech (W tym przypadku, ażeby wyrobić pozwolenie na broń i strzelać do motorowodniaków Haha - mnie już pod koniec tak denerwowali, że miałem ochotę ich rzucić czymś, ale szkoda mi było przynęt Haha )
 

Michal Gorski

Offline

Ja kończę transze serialu w przyszły wtorek... Nie wybieracie się jeszcze gdzieś na rybki?Usmiech
Catch & Release
Kajtek...
 
Do góry

Przejdź do forum:

Hosting zdjęć wędkarskich

Wędkarski hosting zdjęć
Wygenerowano w sekund: 2.20
51,291,787 unikalne wizyty