Wariat to ten co stracil wszystko oprócz rozumu
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Mój największy żywiec i branie suma
|
|
Offline |
Dodany dnia 01 listopada 2012 19:28
|
Fusionista --- XxX --- Otmuchów Mój blog: kliknij! Postów: 2246 Data rejestracji: 08.06.12 |
Faktem jest, że przeważnie łowię sumy na martwe przynęty, jednak w przyszłym sezonie będę chciał częściej próbować skusić wąsatego dużym żywcem. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 01 listopada 2012 20:14
|
Stary Wyjadacz ZACHODNIOPOMORSKIE Mój blog: kliknij! Postów: 422 Data rejestracji: 19.06.10 |
Mateusz Harezlak napisał(a): Faktem jest, że przeważnie łowię sumy na martwe przynęty, jednak w przyszłym sezonie będę chciał częściej próbować skusić wąsatego dużym żywcem. No to już galerie zdjęć będą opanowane przez kolosy złowione przez Ciebie Podziwiam ludzi ,którzy nawet w wodzie,w której nie ma suma umieją go złowić . U mnie jest go sporo ,a ja nie mam czasu aby go złowić Widzę że czerpiesz z wędkarstwa wielką satysfakcję ,i o to chodzi.
ŁOWIĘ NA ZBIORNIKU PRYWATNYM . NIE OBOWIĄZUJE MNIE REGULAMIN PZW. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 02 listopada 2012 22:33
|
Fusionista Urle Mój blog: kliknij! Postów: 1023 Data rejestracji: 16.10.12 |
Na martwe przynęty ? To na żywca poszalejesz ) |
|
|
Offline |
Dodany dnia 09 listopada 2012 14:46
|
Weteran --- XxX --- Ostrów Wielkopolski Mój blog: kliknij! Postów: 670 Data rejestracji: 07.06.11 |
Panowie od pewnego czasu interesuje mnie jedna rzecz. Z przeważnie iloma żywcami jeździcie na taką zasiadkę np. 24h? ( Żywce 30cm+). I jeszcze jedno. Jak ściągniecie zestaw na zakończeniu już łowienia co robicie ze swoim żywcem? Bo leszcz 30 to za długo już nie pożyje. Co innego karpik. Bierzecie go spowrotem , puszczacie do wody , lub może coś innego? |
|
|
Offline |
Dodany dnia 09 listopada 2012 14:53
|
Fusionista Mój blog: kliknij! Postów: 2021 Data rejestracji: 09.08.11 |
Jeżeli nie urwiesz lub nie będzie brania to spory leszcz (zakładam, że dobrze założony) spokojnie pożyje na haku 24 godziny i jak zwiniesz zestaw to możesz go wypuścić do wody (jest w dobrej kondycji). |
|
|
Offline |
Dodany dnia 09 listopada 2012 16:49
|
Fusionista Jasień (Lubuskie) Mój blog: kliknij! Postów: 1213 Data rejestracji: 27.11.11 |
Najdłużej miałem na haku żywca 2 dni.. Był to karpik 1.5kg i jakgo wypiąłem to wrócił do wody ponieważ był w dobrej kondycji i nie był w ogóle pokaleczony tylko te miejsce od haka. A tak czy siak zawsze ryby wpuszczam do wody, jak nie przeżyją to sum sobie podje trochę
No Kill C&R |
|
|
Offline |
Dodany dnia 09 listopada 2012 18:02
|
Fusionista Opoczno Mój blog: kliknij! Postów: 3734 Data rejestracji: 06.11.11 |
Hubert Chamczyk napisał(a): Najdłużej miałem na haku żywca 2 dni.. Był to karpik 1.5kg i jakgo wypiąłem to wrócił do wody ponieważ był w dobrej kondycji i nie był w ogóle pokaleczony tylko te miejsce od haka. A tak czy siak zawsze ryby wpuszczam do wody, jak nie przeżyją to sum sobie podje trochę Żle postępujesz wypuszczając żywca, ryba kuta dostaje jakiejś pleśniawki czy coś takiego , ja wypuściłem karpia kutego do swojego stawu wszystkie karpie zaraziły się od niego chorobą a on sam po paru dniach był cały w krostach. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 09 listopada 2012 18:08
|
Fusionista Mój blog: kliknij! Postów: 2021 Data rejestracji: 09.08.11 |
Robert Dubis napisał(a): Żle postępujesz wypuszczając żywca, ryba kuta dostaje jakiejś pleśniawki czy coś takiego , ja wypuściłem karpia kutego do swojego stawu wszystkie karpie zaraziły się od niego chorobą a on sam po paru dniach był cały w krostach. Robert, a masz w stawie drapieżnika który mógłby go chapnąć. Może nie i dlatego rozniosła się choroba. W naturze taka rybka najszybciej pada ofiarą. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 09 listopada 2012 20:07
|
Fusionista Opoczno Mój blog: kliknij! Postów: 3734 Data rejestracji: 06.11.11 |
Longin Bojanowski napisał(a): Robert Dubis napisał(a): Żle postępujesz wypuszczając żywca, ryba kuta dostaje jakiejś pleśniawki czy coś takiego , ja wypuściłem karpia kutego do swojego stawu wszystkie karpie zaraziły się od niego chorobą a on sam po paru dniach był cały w krostach. Robert, a masz w stawie drapieżnika który mógłby go chapnąć. Może nie i dlatego rozniosła się choroba. W naturze taka rybka najszybciej pada ofiarą. Loniek w 90% pada ofiarą drapieżnika ale zostaje te 10% ,jeżeli chodzi o drapieżnika w moim stawie musiał by mieć ze 30 kg żeby ruszyć moje żywce na suma. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 09 listopada 2012 20:14
|
Fusionista Mój blog: kliknij! Postów: 2021 Data rejestracji: 09.08.11 |
Robert Dubis napisał(a): Longin Bojanowski napisał(a): Robert Dubis napisał(a): Żle postępujesz wypuszczając żywca, ryba kuta dostaje jakiejś pleśniawki czy coś takiego , ja wypuściłem karpia kutego do swojego stawu wszystkie karpie zaraziły się od niego chorobą a on sam po paru dniach był cały w krostach. Robert, a masz w stawie drapieżnika który mógłby go chapnąć. Może nie i dlatego rozniosła się choroba. W naturze taka rybka najszybciej pada ofiarą. Loniek w 90% pada ofiarą drapieżnika ale zostaje te 10% ,jeżeli chodzi o drapieżnika w moim stawie musiał by mieć ze 30 kg żeby ruszyć moje żywce na suma. Wcale nie przeczę temu co piszesz. Ale w Twoim stawie choroba miała większe możliwości (żywiec nie padł ofiarą drapieżcy). Zresztą zawsze w niewielkiej i stojącej wodzie choroby robią większe spustoszenie niż w innych. Ale to już inny temat, raczej stawowo oczkowy. |
|
Przejdź do forum: |