Bycie magistrem, a bycie mądrym, to dwie różne rzeczy. Ferdynand Kiepski
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Kwoczenie z brzegu
|
|
Offline |
Dodany dnia 27 lutego 2012 15:58
|
Support Paryż Mój blog: kliknij! Postów: 19296 Data rejestracji: 15.05.10 |
A na przyszłość proszę o opinie a nie herezje. Jeśli ktoś nie pokazał nigdy żadnego suma na forum to niech nie robi za znawcę w jakiejś dziedzinie bo to obłudne. Takie przyprawianie sobie penisa nie ma najmniejszego sensu. Na forum stawiamy na jakość a nie na ilość. Każdy argument za kwoczeniem i przeciw kwoczeniu z brzegu proszę wstawiać w temacie ale nie piszcie o efektach i że to rewelacyjna metoda jak nie możecie tego pokazać.
Metoda na suma Kołowrotek sumowy Wędka na suma Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM |
|
|
Offline |
Dodany dnia 27 lutego 2012 16:01
|
Podglądacz po nawróceniu wawa Postów: 51 Data rejestracji: 25.05.10 |
pydo pczeczytaj regulamin i napisz coś na temat amatorze |
|
|
Offline |
Dodany dnia 27 lutego 2012 23:29
|
Weteran Szczecin Mój blog: kliknij! Postów: 530 Data rejestracji: 08.08.10 |
Może faktycznie niektórzy mają sukcesy z brzegu , jest to możliwe ,sam nie wiem co o tym myśleć ,prawie całość informacji którą zebrałem dotyczy kwoczenia z wody .Jest trochę informacji dotyczącej brzegu ,lecz nie będę pisał co i jak bo nie dotyczy naszego kraju i RAPRu.
Z uszanowaniem Sławek. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 27 lutego 2012 23:50
|
Support Paryż Mój blog: kliknij! Postów: 19296 Data rejestracji: 15.05.10 |
Ja chętnie zobaczę te sukcesy, chętnie wysłucham tych co kwocząc z brzegu cyklicznie sumy łowią.... Proszę jedynie o dowód a nie pisanie dla samego nabijania postów. Pojawia się taki X i mówi że świetnie mu idzie, sumy łowi a jakoś nie widać żadnego. Przecież skoro świetna metoda to powinny być ich nie dziesiątki a setki bo kilkanaście sumów w jeden dzień na kwoka z łodzi to żaden wyczyn dla specjalisty ( taki Zbinovski pokazał już to nawet w Polsce i to jest specjalista a nie ci co się nimi zwą) Samo gadanie o tym bez pokrycia wprowadza ludzi w błąd a wielu chce pierwszego suma w życiu złowić i zrobią wszystko, jak będzie trzeba będą kwoczyć nawet własnym ptakiem jeśli ktoś tylko zasugeruje że to dobra metoda. Prawda jest jednak taka że nauczyć się kwoczenia nie jest łatwo. Ja już przeszedłem pierwszy chrzest i pierwszego suma na kwoka zaliczyłem ale nie śmiem nawet się nazwać amatorem a jak się uczę to omijam moje łowisko stacjonarne na 700m. Teraz ktoś kto dupska suma na oczy nie widział mówi ze to świetna metoda a potulne owieczki chcąc każdą szansę wykorzystać zniszczą swoje łowiska. Kwok jest cholernie skuteczny ale wpierw trzeba się go nauczyć stosować a nie szukać w nim szansy na choć jednego suma. Wielu co zna skuteczność kwoka odradza jego naukę twierdząc że jest do niczego i że lepiej łowić na bojkę bo uważa że Polacy zeżrą wsio co się w wodzie porusza. Nie moja w tym rzecz że ktoś słuchając dyrdymałów i do tego nie znając kwoka zacznie walić jak głupi deseczką koło wędek ale na tym forum radami swoimi mamy pomagać a nie szkodzić. Nie zapominajcie o tym.
Metoda na suma Kołowrotek sumowy Wędka na suma Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM |
|
|
Offline |
Dodany dnia 28 lutego 2012 00:19
|
Weteran Szczecin Mój blog: kliknij! Postów: 530 Data rejestracji: 08.08.10 |
Wcale się temu nie dziwię ,ci co mogą książki na ten temat pisać nie udzielają informacji dla ogółu i niech tak zostanie ci co chcą kwoczyć dojdą do sedna poprzez swój upór .Ci mistrzowie też nic nowego nie wymyślili ,jadą na wiedzy i zapiskach po przodkach oprócz echosondy .Logiczne jest że nie mam zamiaru komukolwiek płacić za naukę ,chyba to by była ostatnia pierdoła życiowa która ,czy też ja ,zdecydowałaby się na taki krok.Tak więc czytać,czytać i jeszcze raz słuchać ,może z mniejszym lub większym sukcesem coś w sezonie się ukręci.
Z uszanowaniem Sławek. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 28 lutego 2012 16:28
|
Fusionista Opoczno Mój blog: kliknij! Postów: 3734 Data rejestracji: 06.11.11 |
Są dwa rodzaje kwoczenia, kwoczenie-płoszenie i kwoczenie- wabienie.Początkującym radzę poświęcić jeden sezon na naukę kwoczenia -płoszenia.Ja osobiście na razie nie kwoczę-pozdrawiam. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 12 marca 2012 13:24
|
Weteran Szczecin Mój blog: kliknij! Postów: 530 Data rejestracji: 08.08.10 |
A gdzie się podziały posty z tego tematu,widzę że wiele ich tu brakuje.
Z uszanowaniem Sławek. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 12 marca 2012 16:47
|
Support Paryż Mój blog: kliknij! Postów: 19296 Data rejestracji: 15.05.10 |
Brakuje tylko mcmanego bo jeszcze przed abolicji ą obraził się i poprosił o usunięcie i choć nigdy tego nie robimy to przy tych bzdurach które wypisywał nie popierając tego żadnymi wynikami jednak się zgodziłem.
Metoda na suma Kołowrotek sumowy Wędka na suma Na pytania odnośnie sprzętu i wszystkie inne związane z poławianiem suma odpowiadam TYLKO NA FORUM |
|
|
Offline |
Dodany dnia 23 maja 2012 21:13
|
Podglądacz po nawróceniu Szczecin Postów: 166 Data rejestracji: 22.07.10 |
Kwoczenie z brzegu nie ma sensu? Wydaje mi się, że można go zastosować w kilku sytuacjach: - główki oraz opaski przy których są głębokie rynny - betonki i/lub wały przybrzeżne przy których są głębokie rynny lub spadziste dno, dobre miejsce to również uszkodzone nabrzeże gdzie w zaczepach może mieć swoje legowisko wąchal - nie tylko wieczorem i w nocy na wypłyceniach rzek, kanałach opływowych rzeki gdzie sumy wpadaja na kolację - okolice mostów stojących lub zniszczonych, które mają filary niedlaeko brzegu, nurt w ich okolicy zrobił dołki - jeziora powyrobiskowe gdzie głębokość 5-7m 3m od kładki nie jest niczym rzadkim. Co do samego kwoczenia. Napiszę za Arturem i zbije kilka osób z kilku tropów: - sam kwok niczego nie da ryby trzeba szukać a bywa, że nawet z "pewniaków" wraca się o kiju - miejscówki sumowe to nie tylko głębokie odmęty. Fakt na skraju głównej rynny w rzece z dziurą pod statki jest ławiej i pewniej. Nie tylko z własnego doświadczenia wiem, że nawet pozornie małe doły 5x10m a nawet metr głębsza dziura 2x2m może zaskoczyć sumem - sumy lubią odwiedzać kanału i rzeczki odpływowe nie tylko w nocy - kwok kwokowi nierówny teraz każdy producent robiący sprzęt sumowy ma kwoka w ofercie i są nawet jakieś limitowane wersje. Najciekawsze jest to, że każdy kwok wygląda inaczej - jak napisał Artur to tylko część sukcesu: 1. łowisko, 2. przynęta, 3. odpowiednie podanie przynęty Na Odrze na granicy z Niemcami nasi sąsiedzi łowią sumy regularnie nie tylko kwocząc. Kwoka używają na 2 sposoby: statycznie siedząc na łodzi ze spławikami za burtą i powiedzmy dynamicznie spływając z silniejszym nurtem lub na najwolniejszych obrotach silnika jednocześnie trolingując. Słyszałem już opowieści w stylu: przypłynęli Niemcy i zaczęli kwoczyć nagle wszyscy w okolicy zaczęli mieć brania sumów.
im więcej sprzętu tym mniej czasu na łowienie |
|
|
Offline |
Dodany dnia 07 października 2012 17:53
|
Weteran Warszawa Postów: 553 Data rejestracji: 16.01.11 |
Ja na niewielkim jeziorze to bym cicho siedział od czasu do czasu wrzuciłbym mu po cichu śmierdziucha zanętowego a broń Boże jakieś kwoczenie, przecież to wąchacz i ryba a ryby są płochliwe i za hałasem nie przepadają. Ha.
T. |
|
Przejdź do forum: |