Co robię ze złowionymi sumami. | Forum wędkarskie


Portal ludzi z pasją tworzony przez ludzi z pasją

" Wszystko mi wolno ale nie wszystko przynosi korzyść " - Św. Paweł


Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnie Fotki

Sumik 131cm
Sum ok. 30kg
Sum ok. 30kg
Nowy popychacz pontonowy ;o)
Sumy na woblery Sowa
Dwa razy 2m+ na Sowę
Rekordowy sandacz na Woblera Sowa
Nasza moc w polaczeniu z Woblerami Sowa

Na forum na skróty

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych
Kliknij w obrazek żeby zobaczyć szczegóły

Witamy na stronie poświęconej rekinowi słodkowodnemu ;)

Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.

Zobacz temat

/ RELACJE Z WYPRAW WĘDKARSKICH, PORADNIKI WĘDKARSKIE / Poradniki wędkarskie

 
Co robię ze złowionymi sumami.

marcinekxpl

Offline

Witam . Jeszcze nigdy w życiu nie złowiłem wymiarowego suma . Nastawiam się na niego od roku 2013 . I wiem jakie podejście ma PZW do tej pięknej ryby i widziałem już nie raz jak dwa sumy są na sznurku w wodzie bo kolesiowi musi się spłacić karta . Ja namawiam do wypuszczania ponieważ PZW nie będzie zarybiał wód tym pięknym rekinem Usmiech

Pozdrawiam i mam tego świadomość że po to się płaci kartę aby też przynieść coś do domu ale SUMA najlepiej wypuszczać bo za chwilę bedziemy go szukać za granicą .
 

Daniel Kozlowski

Offline

to po co płacić za kartę najlepiej iść od razu do rybnego, pewniejsze że ładniejszą rybę się kupi niż złowi, przy takim podejściu do sprawy.

Dlaczego mamy tylko sumy wypuszczać, a co z pięknymi szczupakami, sandaczami, karpiami, amurami..... ile można by było jeszcze wymieniać !!!!!
Złów i wypuść.....a bedzie ci dane, to co najwiekszeFoto
 

Daniel Strozyk

Offline

Dla mnie całkowicie bez sensu jest opłacać zezwolenie " żeby się zwróciło " tak jak przedmówca polecam sklep rybny.
Znam kilka osób zabierających ryby z głodu ale to pojedyncze przypadki. Chodzi o świadomość tego co robimy.
Dziadkowi mojej dziewczyny krew się gotuje jak słyszy że wypuszczam złowione ryby, w głowie mu się to nie mieści. Kiedyś widział filmik jak wypuszczam 50 kilogramowego suma to się obraził i kilka dnie ze mną nie rozmawiał.
 

marcinekxpl

Offline

Chodzu o to że pzw zarybia każdą rybą tylko nie sumem . Jestem za tym aby puszczac każdą rybę ale pzw jakimiś rybami zarybia a sumem nie więc jaka ryba wyginie w polskich wodach ? SUM . Róbcie co chcecie ale na takie podejście brak mi słów . Niech biorą emeryci karpie przecież i tak im nikt nie przegada a pzw wpusci nowe . Jak każdy będzie brał suma to lepiej na niego wogóle się nie nastawiać bo go nie będzie
 

Grzegorz Petryna

Offline

Sum ma się dobrze w naszych wodach i regularnie się wyciera, nie ma potrzeby zarybiać nim. Połów na Odrze na rosówki przez noc, to zobaczysz ile małych sumków wyłowisz, takich 30-40 cm.
 

marcinekxpl

Offline

Nie bede łowił takich małych sumików bo niechce ich kaleczyć .
 

Zbigniew Lewicki

Offline

Na Wiśle w Toruniu dwa, trzy lata temu w nocy nic innego poza małym sumem nie można było złowić, takie od 10 do 40 cm. Denerwujące to było bo nastawiony na węgorza traciłem wszystkie rosówki na 10-20 sumików w ciągu nocy. Teraz też jest go sporo ale są trochę większe.
 

Mariuszkk

Offline

Grzegorz Petryna napisał(a):

Sum ma się dobrze w naszych wodach i regularnie się wyciera, nie ma potrzeby zarybiać nim. Połów na Odrze na rosówki przez noc, to zobaczysz ile małych sumków wyłowisz, takich 30-40 cm.


W Warcie jest podobnie ,maluchów sporo.Gorzej z większymi ,bo tam szarpakowcy rządzą.
Znalazłem w sieci taki opis miejscowego wędkarza sprzed kilku lat:


,,W tym roku wraz z 2 kumplami byliśmy 3 noce w okolicy Pogorzelicy 1 2 3 4 lipiec pogoda fajna ciepło burze i jaki wynik 3 noce i 4 dni tylko ukleje , krąpie i kiełbiki zero suma zero szczupaka a wybrałem najlepsze miejsca jakie zdążyłem poznać przez 15 lat dla mnie ta rzeka to ŻAL a najgorsze jest to ze pomimo tej padaczki jestem uzależniony od wędkowania w tej rzece i łudzę się ze wkońcu trafie na dzień ze połowie nie 1 metrówkę tylko 4 wymiarki i 10 krótkich jak dawniej.

Pokuszę się jeszcze o opisanie kilku miejsc w ktore często jeżdzę Okolice pogorzelicy czyli od promu w dół opisalem powyzej fajne miejsce alleeee..

Czeszewo mam na mysli rezerwat piekna woda ale elektryków i innych klusoli multum pewnego poranka po 2 nockach nad rzeką postanowilismy pojechac do Czeszew a tam hmm dobre 60 zywcowych bojek i jaki wynik kazdy mial taki "dobry komplet" tłukli na maxa i jeszcze jedna bambera miala czelność do mnie i kumpla sapać ze my spinningami wygniatamy całą wybę ze walimy krotkie i duze wszystko ale zlaliśmą ja bo szkoda nerwów na taką mimozę.

Orzechowo fajne miejscówki naprawde piękne ale znowu klusole wysiekli w zeszlym roku miedzy tymi główkami okolo 200 duzych sumów na szarpaka a to czego nie zszarpali to innymi metodami.

Komorze przepompowania tam to jest maniana po spuszczeniu wody sa tam tylko raki i małże nawet różanki wyginęły za to starucha za wałem to oczko wielkosci ogrodowej sadzawki jest tak przelowione jak glinianka w kowalewie.

W sumie znam całą rzekę od Zagórowa do Solca kazdy kawalek i jeszcze szło by połowić wlasnie powyzej Pyzdr i może w okolicy Nowego miasta ale to trzeba z kapcia troche przejsc zeby dojść do mniej przelowionych miejsc ale tam tylko szanse wzrastaja bo ja bylem kilkanascie razy i nawet brania nie mialem. ,,

Masakrazly
 

marcinekxpl

Offline

I co tu dużo mówić . Nawet jakby było zezwolenie tańsze które polega na tym że nie można zabrać ryby to i tak te kłusole zajeb..... brali by ryby . Jak ja widzę ludzi co łowią z gruntu i biorą każdego leszcza co się łapnie to wyciągam łódkę i zaczyna się awantura bo jak wywoże to im ryby od brzegu odpędzam bo zanęcam 150 metrów dalej . Zawsze wywoże żywca hehe ale oni o tym nie wiedzą . A ja im mówię że bardzo mi przykro ale nie umiem patrzeć na takie zachowanie wędkarzy . Jedni ustępują i kończą temat bo wiedzą co jest na rzeczy a jedni idą w zaparte i mam ubaw nad wodą jak się baran trzęsie bo myśli że jedna wywózka pozbawi go łapania czego kolwiek . Barany i tyle .

Pozdrawiam wszystkich wędkarzy którzy uważają to za hobby a nie za lodówkę .
 

Krzysztof Kacprzak

Offline

Odświeżę temat. Od klkudzieśęciu lat łowię białą rybę i drapieżnika w postaci sandacza i szczupaka, praktycznie wszystkie ryby ważone większe mierzone i wypuszczane do wody i to samo wpoiłem synowi, dla którego miny wędkarzy (****y) z żalem patrzących jak wypuszcza 70 - 80 cm i większe sandacze, szczupaki i 106cm suma bezcenne. JahooooJahooooJahoooo
 
Do góry

Przejdź do forum:

Hosting zdjęć wędkarskich

Wędkarski hosting zdjęć
Wygenerowano w sekund: 1.66
51,293,261 unikalne wizyty