" Wszystko mi wolno ale nie wszystko przynosi korzyść " - Św. Paweł
Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.
Co robię ze złowionymi sumami.
|
|
Offline |
Dodany dnia 02 stycznia 2014 23:03
|
Podglądacz po nawróceniu Rybnik Mój blog: kliknij! Postów: 102 Data rejestracji: 28.12.13 |
Witam . Jeszcze nigdy w życiu nie złowiłem wymiarowego suma . Nastawiam się na niego od roku 2013 . I wiem jakie podejście ma PZW do tej pięknej ryby i widziałem już nie raz jak dwa sumy są na sznurku w wodzie bo kolesiowi musi się spłacić karta . Ja namawiam do wypuszczania ponieważ PZW nie będzie zarybiał wód tym pięknym rekinem Pozdrawiam i mam tego świadomość że po to się płaci kartę aby też przynieść coś do domu ale SUMA najlepiej wypuszczać bo za chwilę bedziemy go szukać za granicą . |
|
|
Offline |
Dodany dnia 03 stycznia 2014 22:52
|
Weteran --- XxX --- Wałbrzych/Erlensee Mój blog: kliknij! Postów: 980 Data rejestracji: 25.06.13 |
to po co płacić za kartę najlepiej iść od razu do rybnego, pewniejsze że ładniejszą rybę się kupi niż złowi, przy takim podejściu do sprawy. Dlaczego mamy tylko sumy wypuszczać, a co z pięknymi szczupakami, sandaczami, karpiami, amurami..... ile można by było jeszcze wymieniać !!!!!
Złów i wypuść.....a bedzie ci dane, to co najwieksze |
|
|
Offline |
Dodany dnia 04 stycznia 2014 10:53
|
Stary Wyjadacz Leszno Postów: 223 Data rejestracji: 21.04.13 |
Dla mnie całkowicie bez sensu jest opłacać zezwolenie " żeby się zwróciło " tak jak przedmówca polecam sklep rybny. Znam kilka osób zabierających ryby z głodu ale to pojedyncze przypadki. Chodzi o świadomość tego co robimy. Dziadkowi mojej dziewczyny krew się gotuje jak słyszy że wypuszczam złowione ryby, w głowie mu się to nie mieści. Kiedyś widział filmik jak wypuszczam 50 kilogramowego suma to się obraził i kilka dnie ze mną nie rozmawiał. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 04 stycznia 2014 15:20
|
Podglądacz po nawróceniu Rybnik Mój blog: kliknij! Postów: 102 Data rejestracji: 28.12.13 |
Chodzu o to że pzw zarybia każdą rybą tylko nie sumem . Jestem za tym aby puszczac każdą rybę ale pzw jakimiś rybami zarybia a sumem nie więc jaka ryba wyginie w polskich wodach ? SUM . Róbcie co chcecie ale na takie podejście brak mi słów . Niech biorą emeryci karpie przecież i tak im nikt nie przegada a pzw wpusci nowe . Jak każdy będzie brał suma to lepiej na niego wogóle się nie nastawiać bo go nie będzie |
|
|
Offline |
Dodany dnia 04 stycznia 2014 15:47
|
MOD GRUPA --- XxX --- Gliwice Mój blog: kliknij! Postów: 4232 Data rejestracji: 06.01.12 |
Sum ma się dobrze w naszych wodach i regularnie się wyciera, nie ma potrzeby zarybiać nim. Połów na Odrze na rosówki przez noc, to zobaczysz ile małych sumków wyłowisz, takich 30-40 cm. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 04 stycznia 2014 16:48
|
Podglądacz po nawróceniu Rybnik Mój blog: kliknij! Postów: 102 Data rejestracji: 28.12.13 |
Nie bede łowił takich małych sumików bo niechce ich kaleczyć . |
|
|
Offline |
Dodany dnia 04 stycznia 2014 16:50
|
Stary Wyjadacz --- XxX --- Toruń Postów: 222 Data rejestracji: 09.07.13 |
Na Wiśle w Toruniu dwa, trzy lata temu w nocy nic innego poza małym sumem nie można było złowić, takie od 10 do 40 cm. Denerwujące to było bo nastawiony na węgorza traciłem wszystkie rosówki na 10-20 sumików w ciągu nocy. Teraz też jest go sporo ale są trochę większe. |
|
|
Offline |
Dodany dnia 04 stycznia 2014 17:41
|
Fusionista --- XxX --- Mój blog: kliknij! Postów: 1468 Data rejestracji: 03.02.13 |
Grzegorz Petryna napisał(a): Sum ma się dobrze w naszych wodach i regularnie się wyciera, nie ma potrzeby zarybiać nim. Połów na Odrze na rosówki przez noc, to zobaczysz ile małych sumków wyłowisz, takich 30-40 cm. W Warcie jest podobnie ,maluchów sporo.Gorzej z większymi ,bo tam szarpakowcy rządzą. Znalazłem w sieci taki opis miejscowego wędkarza sprzed kilku lat: ,,W tym roku wraz z 2 kumplami byliśmy 3 noce w okolicy Pogorzelicy 1 2 3 4 lipiec pogoda fajna ciepło burze i jaki wynik 3 noce i 4 dni tylko ukleje , krąpie i kiełbiki zero suma zero szczupaka a wybrałem najlepsze miejsca jakie zdążyłem poznać przez 15 lat dla mnie ta rzeka to ŻAL a najgorsze jest to ze pomimo tej padaczki jestem uzależniony od wędkowania w tej rzece i łudzę się ze wkońcu trafie na dzień ze połowie nie 1 metrówkę tylko 4 wymiarki i 10 krótkich jak dawniej. Pokuszę się jeszcze o opisanie kilku miejsc w ktore często jeżdzę Okolice pogorzelicy czyli od promu w dół opisalem powyzej fajne miejsce alleeee.. Czeszewo mam na mysli rezerwat piekna woda ale elektryków i innych klusoli multum pewnego poranka po 2 nockach nad rzeką postanowilismy pojechac do Czeszew a tam hmm dobre 60 zywcowych bojek i jaki wynik kazdy mial taki "dobry komplet" tłukli na maxa i jeszcze jedna bambera miala czelność do mnie i kumpla sapać ze my spinningami wygniatamy całą wybę ze walimy krotkie i duze wszystko ale zlaliśmą ja bo szkoda nerwów na taką mimozę. Orzechowo fajne miejscówki naprawde piękne ale znowu klusole wysiekli w zeszlym roku miedzy tymi główkami okolo 200 duzych sumów na szarpaka a to czego nie zszarpali to innymi metodami. Komorze przepompowania tam to jest maniana po spuszczeniu wody sa tam tylko raki i małże nawet różanki wyginęły za to starucha za wałem to oczko wielkosci ogrodowej sadzawki jest tak przelowione jak glinianka w kowalewie. W sumie znam całą rzekę od Zagórowa do Solca kazdy kawalek i jeszcze szło by połowić wlasnie powyzej Pyzdr i może w okolicy Nowego miasta ale to trzeba z kapcia troche przejsc zeby dojść do mniej przelowionych miejsc ale tam tylko szanse wzrastaja bo ja bylem kilkanascie razy i nawet brania nie mialem. ,, Masakra |
|
|
Offline |
Dodany dnia 04 stycznia 2014 18:29
|
Podglądacz po nawróceniu Rybnik Mój blog: kliknij! Postów: 102 Data rejestracji: 28.12.13 |
I co tu dużo mówić . Nawet jakby było zezwolenie tańsze które polega na tym że nie można zabrać ryby to i tak te kłusole zajeb..... brali by ryby . Jak ja widzę ludzi co łowią z gruntu i biorą każdego leszcza co się łapnie to wyciągam łódkę i zaczyna się awantura bo jak wywoże to im ryby od brzegu odpędzam bo zanęcam 150 metrów dalej . Zawsze wywoże żywca hehe ale oni o tym nie wiedzą . A ja im mówię że bardzo mi przykro ale nie umiem patrzeć na takie zachowanie wędkarzy . Jedni ustępują i kończą temat bo wiedzą co jest na rzeczy a jedni idą w zaparte i mam ubaw nad wodą jak się baran trzęsie bo myśli że jedna wywózka pozbawi go łapania czego kolwiek . Barany i tyle . Pozdrawiam wszystkich wędkarzy którzy uważają to za hobby a nie za lodówkę . |
|
|
Offline |
Dodany dnia 15 sierpnia 2014 17:39
|
Podglądacz po nawróceniu Leźnica WIELKA - OSIEDLE Mój blog: kliknij! Postów: 155 Data rejestracji: 08.08.14 |
Odświeżę temat. Od klkudzieśęciu lat łowię białą rybę i drapieżnika w postaci sandacza i szczupaka, praktycznie wszystkie ryby ważone większe mierzone i wypuszczane do wody i to samo wpoiłem synowi, dla którego miny wędkarzy (****y) z żalem patrzących jak wypuszcza 70 - 80 cm i większe sandacze, szczupaki i 106cm suma bezcenne. |
|
Przejdź do forum: |