31/01 - 02/08 Bug - Fotorelacja.
Auto zapakowane ju? dzie? wcze?niej. Nad rzek? pojawi?em si? o 12:30. Jeszcze trzeba z?o?y? ponton, za?adowa? ca?y w?dkarski i obozowy szepej, przep?yn?? na wysp?, za?o?y? obóz i na?owi? ?ywców zanim b?dzie mo?na zacz?? zabaw?. Jestem sam. Cholerny upa?.
Kie?bik 001 gotowy do drogi.

Wyspa zdobyta. Na szcz??cie nie ma nieprzewidzianych go?ci a piwo jeszcze jest ch?odne. ?ywce nie chc? wspó?pracowa?. To ?le. Mo?e wieczorem?

Pojawia si? Kie?bik 002.

Rzucamy si? w wir pracy. Kie?bik 003 i 004 donosz?, i? z powodu nieprzewidzianego czynnika ludzkiego nie pojawi? si? w gnie?dzie :( Mamy nadziej? koledzy, ?e nast?pnym razem ...


?ywce proszone na sal?. Poloneza czas zacz??. Tfu, mia?em powiedzie? - ?ywca czas zacz??.

Do 18:00 trzy bojki i jeden podwodny l?duj? w wodzie.

Z ka?d? kolejn? puszeczk? mija zm?czenie :) sprawy codzienne odchodz? na dalszy plan. Mo?emy si? skupi? na kontemplowaniu przyrody. Niestety z ka?d? kolejna puszeczk? wzmaga si? te? pó?nocny wiatr, który nie wró?y nic dobrego. G?o?ne towarzystwo na brzegu a woda niesie. Stajemy si? mimowolnymi s?uchaczami tyrady starszego w?dkarza o Ruskich, który znalaz? pos?uch nie tylko u swojego towarzysza i kanonady gruntówek. Po 23:00 chowamy si? w namiotach. Noc mija nerwowo. Pozorowane brania - nietoperze.
Po 10:00 sk?adamy zestawy sumowe. Kole?, co zaparkowa? jachtem powy?ej naszego stanowiska na ?rodku nurtu zbiera si? do domu. U niego nocka te? na pusto ale dowiadujemy si?, ?e poprzedniej nocy wyci?gn?? 120cm i musi p?yn?? do domu bo mu mi?so si? niebawem popsuje :( No có? - wiemy ?e, by?, ?erowa?, dosta? w czap? i sko?czy? we worku. ?egnamy kolesia ?ycz?c mu braku benzyny i jak najrzadszych spotka? z sumem. Micha? wybiera si? do sklepu bo wczorajsze robaki ugotowa?y si? na sucho.
A wiadomo, ?e bia?y to bia?y wi?c zabawy by?o sporo. Naszym ?upem pad?o kilka leszczyków i kr?pi. O 16:00 ?apie nas letnia ulewa a brania si? nasilaj?. Oprócz poprzednio wspominanych ?owimy ma?ego Sazana i ma?ego Sumka, który po?akomi? si? bia?ego robaczka. Micha? z?apa? nawet ptaka :) "Branie" ptaka by?o tak spektakularne, ?e Micha? zafiksowa? si? na szczytówce p?dz?c do w?dki z okrzykiem "branie!!!". Udowodni? jednocze?nie, ?e pr?dko?? ?wiat?a jest barier? do pokonania. Niestety z uwagi na przyspieszenie, które wygenerowa? s?ysza? jedynie, ?e krzycz? "Tak, Tak" zamiast "Ptak, Ptak" :) co sk?ania?o go do jeszcze bardziej zaci?tego holu ;) Na szcz??cie ptaszkowi nic si? nie sta?o i po oswobodzeniu z ?y?ki odlecia? ca?y ?ycz?c nam z pewno?ci? wszystkiego co najgorsze!


Po tym jak po?egnali?my sumka i poprosili?my go o wizyt? rodziców w wodzie ponownie wyl?dowa?y powa?ne zestawy.


W nocy mieli?my oko?o godziny bezwietrznej pogody i nawet wy?adowania atmosferyczne w okolicach, które wzbudza?y pop?och w?ród ptactwa i w nas. Niestety, sumek si? nie chcia? zameldowa?. Za to odmeldowa?em si? ja. Z krainy Morfeusza wydoby? mnie o 8:00 Micha?, który by? ju? spakowany. Szybki skok na brzeg, niestety na wios?ach bo silnik odmówi? pos?usze?stwa i zosta?em sam. Oko?o 9:30 silne szarpniecie na jednej z w?dek nie wzbudzi?o mojej zbytniej uwagi cho? nie zauwa?y?em kolejnego ptaka, który chcia? wypróbowa? moc PP 0,46. Zm?czony s?o?cem i coraz cz??ciej pojawiaj?cymi si? motorowodniakami postanawiam skapitulowa? o 11:00. Okaza?o si?, ?e na zestawie na którym by?o szarpni?cie nie by?o ju? ?ywca a wi?c do nast?pnego razu Sumie w sumie!
Temat na forum:
31/01 - 02/08 Bug - Fotorelacja.
Przygotowa? Robert RUMC Swietochowski