Wyprawa do Caspe nad Rio Ebro 2012 pazdziernik | Forum sumowe


Portal ludzi z pasją tworzony przez ludzi z pasją

Kobiety sa hipokrytkami, poniewaz wszystkie dzieci moga powiedziec z przekonaniem o wlasnej matce: byla swieta


Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnie Fotki

Sumik 131cm
Sum ok. 30kg
Sum ok. 30kg
Nowy popychacz pontonowy ;o)
Sumy na woblery Sowa
Dwa razy 2m+ na Sowę
Rekordowy sandacz na Woblera Sowa
Nasza moc w polaczeniu z Woblerami Sowa

Na forum na skróty

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych

Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych Wynajmę łódkę w Paryżu w celach wędkarskich i turystycznych
Kliknij w obrazek żeby zobaczyć szczegóły

Witamy na stronie poświęconej rekinowi słodkowodnemu ;)

Na tym forum dowiecie się jak złowić suma, jaki potrzebujecie sprzęt do tego celu, jakich metod najlepiej użyć do łowienia tej ryby, a także zobaczycie duże sumy łowione przez naszych użytkowników, rekordowe sumy w Polsce i na świecie i wiele innych informacji dotyczących Suma Europejskiego i nie tylko. Zapraszamy wszystkich do zarejestrowania się i aktywności na Naszym Portalu.

Wyprawa do Caspe nad Rio Ebro 2012 pazdziernik

marca 03 2013 Bez kategorii smialy111
Wyprawa do Caspe nad Rio Ebro 2012 pazdziernik

Wyprawa do Caspe nad Rio Ebro 2012 pazdziernik



Sumy z rzeki Ebro



Zbliża się ostatni tydzień września. Jest to czas długo oczekiwanego wyjazdu do Hiszpani. Celem wyprawy ma być 3 dniowy wypoczynek w słonecznym Salou. Potem kierunek do Caspe i 10dni w ośrodku u Piotra gdzie zamierzam spróbować złapać suma z ebro, a na koniec 3 dni zwiedzania Barcelony. A wiec do Hiszpani wybieram się wraz z moją dziewczyną, która jest odwieczna towarzyszką moich wypraw. naszą podroż lotniczą zaczynamy z Liverpool. W Barcelonie lądujemy o godz 12:00 gdzie czeka na nas wynajęte autko którym będziemy się przemieszczać po słonecznej Krainie. Po dwóch godzinach lądujemy w Salou. Zrzucamy bagaże do Hotelu i zaczynamy długo oczekiwany urlop. Po 3 dniach odpoczynku i kąpieli w morzu ruszamy w kierunku mojego prawdziwego celu wyprawy Spain Fishing w Playa de Chacone. 12 w południe lądujemy w bazie u Piotra, który nas oprowadza po ośrodku i pokazuje nam mały domek tuż za ośrodkiem w którym będziemy spać. A wiec zanosimy do domku nasze rzeczy i od razu zaczynamy rozmawiać o rybach. Po chwili rozmowy Piotr daje nam sprzęt potrzebny do wędkowania i udajemy się nad rzekę. Na miejscu jesteśmy za kilka minut. Piotr daje nam łódkę z nowiutkim silnikiem, pokazuje miejsce w którym będziemy wędkować i pomaga mi w przygotowaniu łowiska. Na ebro woda jest bardzo niska i jest ogromna presja wędkarska ponieważ nie ma dużo miejsc do wędkowania. Jest godzina 17:00 namiot rozbity zestawy gotowe wiec można wywozić. Asia trzyma wędzisko w reku, a ja odpalam silnik w zaczynamy wywózkę. Do rana spokój brań nie ma. Godzina 14:00 pierwsze branie i pierwszy hol. Po 20 minutach na brzegu ląduje sum 173 cm. Wieczorem kolejne branie i tym razem ryba parkuje w zaczepach. Wypływam ludką, ale niestety nic nie da rady zrobić. Ucinam plecionkę i powrót w kierunku brzegu. Montuję zestawy i kolejna wywózka. Jest 1 w nocy potężne branie i hol dużej ryby i po raz kolejny ryba parkuje w zaczepach. Proszę o pomoc chłopaków którzy wędkują obok mnie. Szybka decyzja i wypływamy po zdobycz, po chwili na łódkę wciągąmy suma 206cm. Przez następne dni straciłem mnóstwo zestawów. W miejscu w którym wędkowaliśmy było mnóstwo zaczepów. Następne 2 dni obfitowały w 2 kolejne sumy. Po 3 dniach spędzonych nad wodą zdecydowaliśmy pojechać do sklepu na zakupy i wrócić do domku na noc. Podczas holowania ryb nadwyrężyłem sobie ręke i chciałem zregenerować siły. Jak się potem okazało, to była jedyna noc którą spędziliśmy w domku. Zdecydowaliśmy, że resztę czasu spędzimy nad rzeką pod namiotami. Śpiąc w domu daleko od łowiska czułem, że mi coś ucieka. Następnego dnia 10:00 rano jesteśmy na łowisku, zestawy do wody i czekamy na następną rybę.Tym razem na branie ryby czekałem 2 dni, ale było warto na brzegu ląduje mój cel wyprawy 219cm. Sesja zdjęciową, krótki filmik i bestia wraca z powrotem do wody. Przez następne dni złapałem jeszcze 6 sumów, 2 karpie i mnóstwo płoci do kilograma. W miejscu w którym wędkowaliśmy brakowało sandacza i okonia. Za to karpie cały czas trącały moją przynętę. Październik jest bardzo dobrym miesiącem na wędkowanie. Wszyscy wędkarze którzy stali w zasięgu mojego wzroku wyciągali sumy i karpie. Zasada była taka, kto często i dużo sypie pellet, ten łapie. Z mojej lewej strony stali wędkarze. Złapali mnóstwo karpi i sumów. Jednak jak zaobserwowałem mniej sypali i przez to łapali mniejsze sumy. Najczęściej trafiały im się sumy do 20kg. Ja w pellet zaopatrzyłem się u Piotra. Rok wcześniej kupiłem pellet w sklepie w Caspe to co 5 godzin trzeba było sprawdzać czy jest na włosie. Szybko się rozpuszczał. Piotra pellet jest większy w lepszej cenie i wytrzymuje całą noc. Przez cały czas spędzony nad rzeką mieliśmy Hiszpańską pogodę, dopiero w ostatni dzień przyszły burze i deszcze. Jednak po kilku godzinach wszystko wróciło do normy. Podsumowując wyjazd, była to nasza najlepsza przygoda. Sumy które złapałem to 130,155,165,168,175,176,183,193,196,206,219 cm wszystkie ryby po zrobieniu sesji zdjęciowej wróciły do wody. Tam gdzie jest ich miejsce.



NO KILL.

Przygotował smialy111

Komentarze

  • 2698
    #1 Hubert Chamczyk
    dnia 03 marca 2013 13:51
    Oklaski Fajnie połowiłeś.
  • 4823
    #2 Krzysztof Poniewierski
    dnia 03 marca 2013 14:16
    Niezłe efekty Usmiech
    Szkoda tylko, że kiepsko się to czyta (brak akapitów), może ktoś to prze edytuje Usmiech
  • 1045
    #3 Adam Gasior
    dnia 03 marca 2013 14:48
    Okok
  • 890
    #4 Zbigniew Kapustynski
    dnia 03 marca 2013 18:54
    Chyba trzeba mieć asystentkę,żeby tak pięknie połowić. W pojedynkę raczej nie ma szans na takie sukcesy.
    YyyyyGraty
  • 3
    #5 Slawomir Jozwiak
    dnia 03 marca 2013 18:57
    Super wyprawa...Graty
  • 2860
    #6 Grzegorz Petryna
    dnia 03 marca 2013 21:55
    Moje gratulacje udanej wyprawy. Może i mnie się kiedyś uda wybrać na taką przygodę.
  • 1315
    #7 Wojtek Hanaczewski
    dnia 04 marca 2013 12:33
    Oklaski Gratuluję wyprawy i oczywiście rybek Oczko

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Świetne! Świetne! 67% [2 głosy]
Bardzo dobre Bardzo dobre 33% [1 głos]
Dobre Dobre 0% [0 głosów]
Średnie Średnie 0% [0 głosów]
Słabe Słabe 0% [0 głosów]

Aktualnie online

Gości online: 19

Użytkowników online: 0

Łącznie użytkowników: 8,323
Najnowszy użytkownik: RadekZrywka

Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

25 marca 2024 16:00
Dziekuje Artur za odpowiedz. Smutne jest jak ten czas szybko leci Smutny

31 stycznia 2024 10:10
Od dwoch lat nie lowie bo nie mam czasu. Innych nie kupikem, te sa swietne. Kupilem w zeszlym roku dwa dodatkowe pod inna nazwa. wieksze szpule do stacji maja, 12000 model.

23 stycznia 2024 21:57
Dzien Dobry, Artur i jak po 3 latach uzytkowania spisuja sie Twoje Lurekillery? co sie w nich zuzylo? jakies luzy czy cos dostaly? czy moze wysiadly i krecisz juz z synami czyms innym? bardzo prosze o

14 listopada 2023 19:06
Chodzi o polskie znaki, bez nich jest ok, polskie wywalaja wssio.

14 listopada 2023 19:05
Forum wykrzacza siÄ™ i nawet technik nie zrobil tego jak nalezy,

16 października 2023 20:03
Artur, zrobîe̛ du̟o dla wędkarsywa sumowego w Polsce, pamiętam, i dziękuje, pozdrawiam

14 października 2023 12:29
Witajcie kochani Usmiech Haha

14 października 2023 12:29
Witajcie kochani Usmiech Haha

02 października 2023 22:00
Witam po 4 latach nieobecności

29 czerwca 2023 17:51
Te forum to matka wiekszosci sumiarzy w Polsce Usmiech

Archiwum shoutboksa

Nasz baner

Forum Sumowe - portal sumowy
Wygenerowano w sekund: 1.62
51,301,003 unikalne wizyty