Lukasz Bieniawski napisał(a):

W przedszkolu nie jesteśmy Tutaj abstynentów nie ma Tutaj się śpi z nogami wystawionymi z namiotu

phil-wroclaw napisał(a):

A ja trochę pomarudzę. O ile zakaz trola na Odrze w czerwcu oraz listopadzie i grudniu rozumiem to jeśli chodzi o tak dużą i głęboką wodę jak Mietków to jest to dla mnie niewytłumaczalne. Właśnie w listopadzie i grudniu jest tam szansa na potężnego szczupaka i sandacza z trola i została mi ta szansa zabrana. Jeszcze bardziej bez sensu widzę zakaz trola w czerwcu na Mietkowie (gdzie sumy są, ale ne pewno nie ma ich dużo i nie są tam drapieżnikiem dominującym) łowiłem tak od zawsze kiedy było można sandacze i tylko raz zapiąłem prawidłowo niewielkiego sumka. Podsumowując jak dla mnie przepis o ile idzie o Mietków fatalnie nietrafiony jeśli chodzi o Odrę jest ok.
Mietków - jedna z niewielu sensownych wód w okolicach Wrocławia i zawsze jakieś jajca , a to wodę spuszczają razem z rybami co dwa lata, albo robią zakaz pływania silnikami spalinowaymi ( jak było przez kilka lat ) i ludzie się topią a barki ze żwirem ryją dno i ciągną się z nimi smugi paliwa po wodzie , albo wreszcie zakazują trolingu - zaczyna mnie to wszystko wku....ć ! ! !
Zakaz zabierania sumków powyżej 120 lub 130 cm powinni zrobić i częste kontrole a nie takie głupie przepisy.
W tym roku miałem kilka kontroli i wszystkie inspektora wodnego lub policji i nie interesowały ich karty, ryby i rejestry tylko koła ratunkowe, odbijaki i czy bosak na łódce powyżej 4 m jak juz nie mieli się do czego przypieprzyć i wystawić mandat - żenada